Dziś (24 lipca) po godz. 9 przy przejeździe kolejowym w Raczkach Elbląskich samochód ciężarowy wpadł do rowu. Nikt nie ucierpiał.
Jak mówi sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu, kierujący ciężarowym mercedesem jechał w stronę Elbląga. Za przejazdem kolejowym kierowca, próbując uniknąć zderzenia z innym pojazdem, odbił w bok, dachował i wpadł do rowu. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Do wyciągnięcia auta z rowu potrzebny będzie dźwig.
tam jest pod górkę i w dodatku droga jest łukowata podziękuj lepiej temu który leży w rowie bo może dzięki niemu nie było [śp] pozdro dla poszkodowanego [nigdy nie sądż po pozorach]
"Stówką?" On śmigał stówką? Co Ty bredzisz człowieku? Ze zdjęcia widać, że kierowca nie jechał szybciej niż 20-30 km/h. I to właśnie przy małych prędkościach tak jak na zdjęciu kończy się odbicie w stronę głębokiego rowu. Przeżyłem taki sam wypadek.
poza tym ciężarówki mają blokadę i mogą jechać tylko 90!!co prawda nie wszystkie ale wiekszość tak ma! a TIRY to wlasnie jedne z najbardziej bezpiecznych aut na drodze!!!nie szaleją nie wyprzedzaja na 3ciego i takie tam inne. jedyna ich wada jest to ze sa wielkie ale takie wlasnie byc musza!wiec zastanow sie czlowieku co piszesz. .. i ile bylo wypadkow samochodami ciezarowymi w stosunku do osobowych!