UWAGA!

Choroba to nie wstyd, ale niepodjęcie leczenia już tak

 Elbląg, Andrzej Badzio, dyrektor ds. medycznych Centrum Radioterapii i Usprawniania zaprasza na Dzień Otwarty Onkologii
Andrzej Badzio, dyrektor ds. medycznych Centrum Radioterapii i Usprawniania zaprasza na Dzień Otwarty Onkologii (fot. Anna Dembińska)

Nie jest ani łatwą, ani lekką chorobą. I choć rak nie wybiera to każdy z nas może podjąć pewne kroki, by dać sobie maksymalne szanse. O tym, dlaczego warto korzystać z tego, co znajdujemy w skrzynkach na listy, czemu strach jest złym doradcą i dlaczego 15 października warto przyjść do Centrum Radioterapii i Usprawniania mówi Andrzej Badzio, dyrektor ds. medycznych tej placówki.

- Dużo się mówi o tym, że lepiej zapobiegać niż leczyć, ale jak się za to zabrać? W którym momencie trzeba zacząć działać?
       - dr med. Andrzej Badzio, dyrektor ds. medycznych Centrum Radioterapii i Usprawniania: Jeżeli mówimy o profilaktyce to jest to sytuacja, gdy jesteśmy zdrowi i chcemy zmniejszyć ryzyko zachorowania. Innymi słowy mówimy o naszym trybie życia, o tym, jak się odżywiać, co robić, żeby nie zachorować. W tym momencie warto powiedzieć, że papierosy są największym czynnikiem ryzyka jeżeli chodzi o choroby nowotworowe i są odpowiedzialne za połowę wszystkich nowotworów. Gdybyśmy ich nie palili, to rak płuc byłby jedną z rzadziej występujących chorób nowotworowych, a jest najczęstszą w przypadku mężczyzn, u kobiet też zbliża się ona do pierwszego miejsca. Także inne zachowania mogą spowodować chorobę, takie jak nadmierne opalanie, nadużywanie alkoholu czy złe odżywianie, którego konsekwencją jest otyłość.
      
       - Jakie badania należy wykonywać, by dać sobie jak największe szanse? Czy jest jakiś konkretny moment, w którym powinniśmy je zacząć?
       - Po 25 roku każda kobieta powinna regularnie wykonywać badanie cytologiczne. To badanie profilaktyczne, pomaga wykryć stany przednowotworowe i wyleczyć je podczas prostego zabiegu. Mammografia, którą należy wykonywać po 50 roku życia, pozwala nam wykryć nowotwór we wczesnym stopniu zaawansowania. Nie zapobiega ona zachorowaniu, ale wykrywa go tak wcześnie, że szanse na wyleczenie są większe. Kolejnym zalecanym badaniem jest kolonoskopia, czyli badanie jelita grubego. Zaleca się, żeby wykonywać ją co pięć, dziesięć lat, również po 50 roku życia. To trzy podstawowe badania przesiewowe, czyli takie, które są wykonywane u osób zdrowych. Pozostałe badania wykonuje się w przypadku, gdy wystąpią objawy.
      
       - W naszych skrzynkach na listy co jakiś czas pojawiają się zaproszenia na bezpłatne badania. Jak to jest, ignorujemy je czy chętnie w nich uczestniczymy?
       - Korzystamy z nich zdecydowanie za mało. Przykładem może być cytologia. To tanie i proste badanie praktycznie wyeliminowało zaawansowane nowotwory, szczególnie raka szyjki macicy, w krajach wysoko rozwiniętych. U nas wciąż się go spotyka. Tak samo jest w przypadku mammografii i kolonoskopii. To programy prowadzone przez Narodowy Fundusz Zdrowia, ale u nas nie nie ma powszechnego zwyczaju, by brać w nich udział. W wielu krajach osoby, które ich nie wykonują otrzymują mandaty, są karane za odmowę. Myślę, że jest to uzasadnione, bo taka dyscyplina dotycząca tego, by dbać o zdrowie, jest w interesie nas wszystkich.
      
       - Rak to już nie jest wyrok, a mimo to wciąż wielu ludzi boi się pójść na badanie. Dlaczego nie warto się bać?
       - W bardzo wielu przypadkach możemy chorych całkowicie wyleczyć z choroby nowotworowej. Często wystarczy radioterapia albo chemioterapia, nie zawsze potrzebna jest operacja. Natomiast istotnym warunkiem tego, żeby ta szansa się pojawiła, jest wczesne rozpoznanie nowotworu. Osoba, która odczuwa pewne dolegliwości powinna zgłosić się do lekarza rodzinnego, a później wcześnie rozpocząć leczenie. Rak to nie jest wyrok, na pewno.
      
       - Wasza placówka, czyli Centrum Radioterapii i Usprawniania, po raz trzeci organizuje Dzień Otwarty Onkologii. Czy podczas dwóch poprzednich edycji udało się zdiagnozować, zachęcić do badania? Czy były takie przypadki?
       - Nie jesteśmy w stanie w ciągu tak krótkiej wizyty postawić rozpoznania. To wymaga wykonania badań, tomografii komputerowej, rezonansu, pobrania wycinków. Natomiast były takie przypadki, że przychodzili pacjenci, którzy mieli niepokojące dolegliwości, co skłaniało nas do tego, by pokierować ich na konkretne badania. Zawsze powtarzam, że to nie wstyd zachorować na raka, wstydem jest go nie leczyć.
      
       - Akcja przynosi rezultaty, więc 15 października znów otwieracie drzwi dla wszystkich. Co się będzie działo podczas tegorocznego Dnia Otwartego Onkologii?
       - Dajemy możliwość kontaktu z lekarzami, czyli ze specjalistą radioterapii, a także innymi, którzy są związani z leczeniem chorób onkologicznych, czyli z chirurgami, laryngologami, z chemioterapeutami i ginekologami. Będzie można porozmawiać o swoich dolegliwościach i uzyskać poradę oraz informację, gdzie należy się dalej zgłosić, a także zwiedzić Zakład Radioterapii i zobaczyć na czym polega nasza praca. Liczymy na aktywny udział Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, są również pomysły na to, by pokazać filmy instruktażowe.
      
       - Oprócz dni otwartych organizujecie tu, w Centrum Radioterapii i Usprawniania, wystawy, warsztaty, w planach są koncerty. To element strategii oswajania z tematem choroby nowotworowej?
       - My wszyscy pracujemy z pacjentami onkologicznymi od wielu lat. Wiemy, że oprócz profesjonalnego leczenia liczy się również nastawienie pacjentów, ich wiara w powodzenie, zaufanie do personelu, do lekarzy. Tak więc rzeczywiście, oprócz leczenia onkologicznego staramy się rozwijać inne aktywności, stawiamy również na profilaktykę, stąd dzień otwarty i chcemy przekonać, że nie jesteśmy tacy straszni, że można z nami porozmawiać o dolegliwościach. A jeśli coś się dzieje to lepiej spotkać się z nami wcześniej niż później.
rozmawiała Marta Wiloch

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • o jakiej profilaktyce mowa ja zarejstrowalam sie niby na darmowa manografie miala byc przy elzamie a okazalo sie ze trzeba miec skierowanie od lekarza oczywiscie moja lekarz odmowila mowiac ze nie moze dac bo nie jestem onkologiczna to ja sie pytam kiedy sie leczyc jak juz za pozno
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    0
    Dorota.A(2015-10-08)
  • Nie denerwujcie mnie. Na kolonoskopię czeka się w E-gu ok. 6 miesięcy. Wszystko na temat.
  • sorry, nie 6 a 8
  • W takim razie wstyd dla naszego nfz. Bo ludzie chca sie leczyc, tylko nie moga. Kolejki,kolejki,kolejki....
  • Powiem tak. .. powinnismy dostac do łapy kase i sami odplatnie sie leczyc. .. wtdy moze bedzie normalnie, bo co jest teraz to jedna wielka parodia. A pan ze zdjecia to sie osmieszył w tej rozmowie.
  • Na usg Podstawowe!! proste badanie obrazowe trzeba czekac dwa miesiace. To jakas kpina..
  • na proste badanie usg na NFZ czeka sie ok 2 tyg a nie 2 miesiace.
  • Zazwyczaj dzwonimy do najpopularniejszej w mieście przychodni i dawiadujemy się, że termin badania jest odległy no i "dajemy sobie spokój". A wystarczy sprawdzić w innych placówkach i okazuje się, że wcale nie jest tak źle. Kolonoskopię można wykonać w kilku przychodniach, ale większość pacjentów chciałaby, aby wykonał ją dr Pastuszak lub dr Kaliszan no i wówczas trzeba czekać. Jeszcze uwaga nt samodzielnej odpłatności za leczenie. Wszystko jest ok jeśli dotyczy "banalnej" diagnostyki i leczenia. W wypadku ciężkiej choroby nie byłoby możliwe pokrycie kosztów leczenia przez statystycznego Polaka. Moje zdanie jest następujące:moje zdrowie leży w moich rękach. Dlatego nie czekam na skierowanieod lekarza na podstawowe badania, . Robię je odpłatnie, raz na dwa lata robię też usg brzucha. To nie są zawrotne koszty i można na nie odłżyć co miesiąc parę groszy. Na mammografię w Woj. Szpitalu czeka się kilka dni i powyżej (chyba)35 r życia nie trzeba skierowania. Płacimy niską składkę zdrowotną(wie to każdy, kto samodzielnie wypełnia PIT) i dlategonie wolno nam zbyt dużo wymagać. Jest też prawdą, że w wielu wypadkach nasze składki nanfz sa wydawane bezmyślnie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    0
    babunia(2015-10-08)
  • Babuniu prawda jest że w Polsce profilaktyki chorób nie ma wcale!!! Place ZUS jako osoba prowadząca działalność, ponad 1000 zł miesiąc w miesiąc, nie choruje, nie odwiedzał specjalistów nazbyt często, a i u lekarza rodzinnego bywam bardzo rzadko. Ostatnio chciałam zrobić dla samej siebie podstawowe badania morfologię, cukier, mocz poszlak do lekarza rodzinnego i co usłyszałem? Że bez podania jakiś dolegliwości nie mogę dostać skierowania na badania. Absurd i żart!!!! Za moje pieniądze nie mogę wykonać badań. Ją wiem że to nie są wielkie koszty, ale do cholery należy mi się jak psu kość. Gdybym chciała leczyć się prywatnie i robić prywatnie badania to proszę dać mi wybór co do formy ubezpieczenia a nie narzucać ZUS!!! Proste. I jeszcze raz powtorze profilaktyki u nas nie ma. Chciałabym płacić składkę zdrowotna i mieć choć raz w roku pakiet badań podstawowych adekwatnych do zagrożeń w danym wieku.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    Mammma(2015-10-09)
  • Żeby się leczyć to trzeba mieć zdrowie :) Bo to takie uciążliwe - dowiadujemy sie tego w rejestracji :)
  • Mam 62 lata bedac u lekarza na przeziebienie, poprosilam o skierowanie na badanie cholesterolu pani Doktor w wieku podobnym do mnie, ze zlym wyrazem twarzy, nawet na mnie nie spojrzala i warknela Doslownie cytuje;po co to pani niiech ppani umiera w nieswiadomosci; bez komentarza. .. .
  • jak można zapobiegać objawom nienawiści?, jak można leczyć ludzi od obrzucania innych błotem?
Reklama