UWAGA!

Co skrywają stare księgi?

 Elbląg, Co skrywają stare księgi?
fot. AD

Pukiel włosów ukryty w kartach Biblii z XVIII w., ptasie pióro, odręczne notatki, rysunki to przedmioty „z duszą”, które pochłonięci lekturą właściciele włożyli do książek. I przeleżały w nich wieki. Dziś (12 maja) w Bibliotece Elbląskiej otwarta została wystawa pn. „Znalezione w książkach”. Zobacz zdjęcia.

Biblioteka Elbląska ma w swoich zasobach bogaty zbiór zabytkowy. To starodruki, inkunabuły sprzed wieków, które rzadko są prezentowane czytelnikom. Poddawane konserwacji muszą być przechowywane w odpowiednich warunkach, by upływ czasu nie zamienił je w pył. Opuszczają swoje półki tylko z okazji wyjątkowych wydarzeń.
       Interesujące są nie tylko stare księgi, ale także to, co bibliotekarze znajdują między ich kartami. Notatki i rysunki z XVI w., ptasie pióro z XVII w., pukiel włosów znaleziony w biblii z XVIII w., kartki z kalendarza z XIX w. Te przedmioty można oglądać na otwartej dziś wystawie „Znalezione w książkach” (Dział Zbiorów Naukowych i Regionalnych, ul. św. Ducha 3-7). Ciekawym eksponatem jest książka z odłamkiem kuli. Porusza wyobraźnię. Jaką historię kryje? Co się stało z jej właścicielem?
       Wystawie „Znalezione w książkach” towarzyszy ekspozycja zakładek. To zbiór iławianki Anny Kopaszewskiej. W gablotach można podziwiać zakładki do książek przywiezione m.in. z Danii, Grecji, Austrii, a także z dalekich Chin.
       - To taka pasja Anny Kopaczewskiej i jej męża – wyjaśnia Aleksandra Buła z Biblioteki Elbląskiej. – Oboje bardzo lubią podróżować i zastanawiali się nad tym, co można z tych eskapad przywozić oprócz zdjęć. Wpadli na pomysł zakładek właśnie. Także znajomi, którzy wiedzą o ich hobby przywożą im eksponaty z całego świata. My chcieliśmy fragment tej kolekcji pokazać, wszak zakładka jest nieodłącznym elementem książki – podkreśla.
       Wystawa będzie czynna do 26 maja.
       Także dziś miłośnicy książek wzięli udział w rajdzie rowerowym „Odjazdowy Bibliotekarz” organizowanym w Tygodniu Bibliotek (8-15 maja). O godz. 11 sprzed Biblioteki Elbląskiej i Biblioteki Pedagogicznej im. Karola Wojtyły wyruszyli w trasę.
       - Około 50 osób – bibliotekarzy, ale także miłośników książek - dużych i małych oraz oficer rowerowy Marek Kamm - wzięło udział w rajdzie – mówi Aleksandra Buła z Biblioteki Elbląskiej. – Zatrzymywaliśmy się przy filiach przy ul. Hetmańskiej i Słonecznej, a także przy Urzędzie Miejskim, gdzie bibliotekarze opowiadali historię elbląskich książnic. Przystanek był także przy Hotelu Młyn, bo tam – cegła po cegle – „przełożony” został budynek Biblioteki Pedagogicznej – kontynuuje Aleksandra Buła. – Meta naszego rajdu była w Bażantarni, gdzie czekało na nas ognisko.
       Do rowerzystów dołączyli także „maszerujący z kijkami”, czyli drużyna Nordic Walking – czytelnicy Filii nr 3 Biblioteki Elbląskiej przy ul. Piłsudskiego.
       Rajd ma na celu promowanie bibliotek i czytelnictwa oraz propagowanie roweru jako środka lokomocji. Czyż to nie jest fajny pomysł? Organizatorzy już zapowiadają przyszłoroczną edycję „Odjazdowego Bibliotekarza”.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama