
- Energa Kogeneracja daje dzisiaj od rana czadu. Chyba palą chrustem - piszą do naszej redakcji zaniepokojeni Czytelnicy, przesyłając zdjęcia czarnego dymu, wydobywającego się z komina kotłowni przy ul. Elektrycznej. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, trwa rozruch kotła węglowego, który przez pewien czas ma pracować zamiast kotła na biomasę.
- Sytuacja trwa już ponad 1,5 godziny. Zwykły obywatel dostałby już mandat lub sprawę do sądu o zatruwanie środowiska - pisze kolejny z Czytelników.
Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do biura prasowego Grupy Energa, której częścią jest Energa Kogeneracja. Czekamy też na informację od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że emisja tego czarnego dymu to efekt rozruchu kotła węglowego, który na pewien czas ma pracować w zastępstwie kotła na biomasę. - Tak właśnie wygląda rozruch tego kotła, powinien potrwać jeszcze około godziny. Rozruch został zgłoszony do WIOŚ - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie.
Kilkanaście minut po godz. 10 otrzymaliśmy odpowiedź z biura prasowego Grupy Energa. - Dzisiaj, tj. 10.08.2022, od godziny 6.00 trwał planowany rozruch kotła węglowego MCP K5. W trakcie rozruchu przez okres około 70 min występuje dopuszczone chwilowe większe zadymienie. EKO przy każdym uruchamianiu jednostki informuje odpowiednie służby ochrony środowiska, co miało miejsce także w tym przypadku - informuje biuro prasowe Grupy Energa.