Trwają właśnie prace przy przebudowie skrzyżowania Browarna-Brzeska. Z niepokojem patrzę, że ponownie ul. Rechniewskiego, a tym samym wszystkie ulice od Donimirskich zostaną odcięte od skrętu w lewo - skarży się nasz Czytelnik.
Mieszkam w tej dzielnicy od zawsze i prawie od zawsze taki skręt był możliwy. Kiedy uruchomiono „nowy” most nagle okazało się, że można zmusić mieszkańców do skrętu tylko w prawo. Próbowali łamać ten nakaz, ale systematycznie wysyłane tam patrole policyjne wymusiły „posłuszeństwo”, a raczej śmieszne zawracanie 30 metrów dalej na wjeździe do garaży. Teraz od kilu miesięcy, w związku z wyłączaniem jednej nitki Brzeskiej, można skręcać w lewo i nikomu nic złego się nie dzieje. Nie ma kolizji ani zagrożeń. Stan budowy na dzień dzisiejszy grozi tym, że zostanie przywrócony stan zastany,czyli dalej nie będzie tego skrętu. Skutkiem tego jest znacznie zwiększone obciążenia skrzyżowanie Okrzei- Robotnicza i Robotnicza-Brzeska. Jeżeli ewidentnego błędu nie można było naprawić między remontami to może teraz ktoś podejmie szybką decyzję, by jednak wyjazd z tej części miasta umożliwić. Tym bardziej, że zawsze był tam „martwy” pas, czyli miejsce na bezpieczne wykonanie manewru. Myślę, że taka zmiana spotka się z życzliwym przyjęciem mieszkańców ulic w zamkniętym kwartale.
Dariusz Bocian