UWAGA!

Dnia 1(7) września...

 Elbląg, Przerwanie szlabanu granicznego w Sopocie.
Przerwanie szlabanu granicznego w Sopocie.

Dnia pierwszego września, roku pamiętnego, wróg napadł na Polskę z kraju ościennego… . Któż nie zna tej piosenki spopularyzowanej przez niezapomniane „Zakazane piosenki”.

70 lat temu oddziały niemieckie, zdradziecko, bez wypowiedzenia wojny zaatakowały z lądu, wody i powietrza nasz kraj. Rozpoczęła się największa i najokrutniejsza w dziejach wojna. Trzy dni później związane z Polską sojuszniczymi układami – Anglia i Francja występują w naszej obronie wypowiadając wojnę III Rzeszy i … na tym poprzestają. Na zachodzie Europy zaczyna się drôle de guerre – dziwna wojna. Niemcy zaczynają być bombardowane ulotkami. Nasi sprzymierzeńcy dysponują wprawdzie ogromną przewagą na lądzie i morzu, ale nie mają ochoty umierać za polski Gdańsk. Kunktatorstwo i brak wyobraźni francuskich przywódców nie pozwala na osiągnięcie łatwego i szybkiego w tym momencie zwycięstwa nad Niemcami i uratowanie Europy od wojennego kataklizmu. Już wkrótce Francuzi przypłacą ten błąd haniebną klęską.
       W tym czasie żołnierz polski daje liczne dowody heroizmu w beznadziejnych starciach z nowoczesną, lepiej wyposażoną i doskonale dowodzoną armią niemiecką. Kres wszelkim nadziejom na skuteczną obronę przynosi „nóż w plecy” - wkroczenie 17 września Armii Czerwonej na wschodnie tereny Polski. Dochodzi do uzgodnionego w pakcie Ribbentrop-Mołotow rozbioru Polski przypieczętowanego wspólnymi defiladami (zdjęcie poniżej). Zaczyna się trwająca prawie sześć lat okupacja, która doprowadziła do ogromnych strat ludzkich i materialnych w naszym kraju. Najeźdźcy ze wschodu i z zachodu ze szczególną zaciekłością, choć różnymi metodami niszczyli przedstawicieli polskiej inteligencji. Skutki tego oraz oddania nas w Jałcie przez Roosevelta i Churchilla do „obozu państw socjalistycznych” odczuwamy do dziś.

 


       Wszystko to niby są znane fakty, ale może w czasach gdy szczególnie w Rosji dochodzi do licznych prób postawienia historii na głowie, zamiany ról kata i ofiary, warto utrwalać naszą historyczną pamięć  i mówić o rzeczach oczywistych.
       Z dzisiejszym wystąpieniem premiera Putina na Westerplatte związane są oczekiwania na słowa lub gesty, które mogłyby zapoczątkować realne pojednanie w stosunkach między naszymi narodami na podobieństwo tego, co zostało dokonane już częściowo w relacjach polsko-niemieckich. Szkoda, że głębokie przywiązanie narodu rosyjskiego i jego przywódcy do sowieckiego postrzegania historii daje nikłą nadzieję na taki przełom.


Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • A którego był koniec 2 wojny światowej ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zapytnik(2009-09-01)
  • "Nasi sprzymierzeńcy dysponują wprawdzie ogromną przewagą na lądzie i morzu, ale nie mają ochoty umierać za polski Gdańsk" Skoro mieli taka przewage wtedy to czemu chwile pozniej Francja zostala zdobyta, jak i wojna trwala kolejne 6 lat, a Anglia bez pomocy USA tez zostalaby zdobyta? Wkurza mnie takie slepie zwalanie winy, bo na ich miejscu tez bysmy nic wiecej nie zrobili.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Staszek(2009-09-01)
  • Odpowiedź jest prosta - z jednej strony geniusz strategiczny niemieckich generałów (obejście linii Maginota), z drugiej myślenie kategoriami I wojny światowej i totalny brak zrozumienia dla zmian w sposobie prowadzenia działań wojennych jakie nastąpiły od tego czasu. Tym sposobem Goliat kolejny raz został pokonany przez Dawida.
  • Zapytnik. Wyjasniam. II Wojna światowa zakończyła się 2 września 1945 po tym jak w sierpniu 45r. Amerykanie zrobili naukowy eksperyment na Japończykach zrzucając na Hiroszimę bombę uranową a na Nagasaki bombę plutonową. Celem bombardowań ( oprócz pokazania Ruskim kto rządzi na świecie) było porównanie skutków niszczących obu typów bomb. 75 tysięcy cywilnych ofiar w Nagasaki i 78 tysięcy w Hiroszimie nie wyjaśniło niczego. Z uwagi na to, że nietaktem jest przypominanie Amerykanom tej zbrodni na ludności cywilnej, powszechnie uznaje się za zakończenie II wojny światowej datę zakończenia wojny w Europie. Według kalendarza zachodniego 8 maja a wschodniego 9 maja 1945r. O przypadającej jutro kolejnej rocznicy zakończenia II wojny światowej nikt raczej nie wspomni.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Czerwony(2009-09-01)
  • Czerwony - wez zimny prysznic, moze zmienisz kolor na niebieski. Japonce rozpoczeli wojne na Pacifiku atakujac Preal Harbor, tak mniej wiecej jak Niemcy, ktorzy zaatakowali Westenplatte. Pozniej mieli duzo czasu zeby sie poddac (Amerykanie, kanalami dyplomatycznymi, im to kilkakrotnie proponowali), ale wybrali co innego. Odpowiedzialnosc ze ofiary po obu stronach, bo na Pcifiku gineli rowniez Ameryknie, Australijczycy, Brytyjczucy i Azjaci, ponosza miltarysci Japonscy, sojusznicy Niemcow, i ludnosc Japonii, ktora slepo popierala swoj rzad.
  • wg Po wysłuchaniu dzisiejszych wystąpień premiera Putina mogę tylko wyrazić żal, że moje przewidywania okazały się słuszne. Przełomu nie było.
  • Koniec wojny w Europie w maju, koniec wojny na świecie we wrześniu
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Mądrala(2009-09-01)
  • wg Do Czerwonego - jakby to nie zabrzmiało okrutnie, to ofiarom Hiroszimy i Nagasaki, a w pewien sposób także i decyzji Trumana zawdzięczamy najdłuższy w nowożytnej historii okres pokoju w Europie. Nawet Stalin mając świadomość potworności ewentualnego odwetu nie miał odwagi posłać swoich tanków w stronę Atlantyku. Bez tego chyba by się nie zawahał i do tej pory żylibyśmy szczęśliwie w Związku Radzieckim od oceanu do oceanu. Dlatego my, Europejczycy powinniśmy zachować dozgonną wdzięczność dla kobiet, dzieci i mężczyzn, którzy wyparowali w atomowym piekle albo latami umierali w potwornych cierpieniach.
  • Czy II wojna n świecie zaczęła się już w 1938 właśnie walkami powietrznymi nad Pacyfikiem między USA a Japonią a dopiero 1.09.1939r w Europie i. .. Polsce??. :( ja ofiary wojny uczciłem wizytą w Sztuthoff
  • "Nie rozumiem, po co mamy trzymać się starego modelu historii. Potrzeby takiej nie ma. Nie służy to interesom narodowym Rosji. Wprost przeciwnie - sądzę, że właściwsze byłoby odepchnięcie tego od siebie, odgrodzenie się od tego. Właśnie to służyłoby interesom naszego państwa" - Leonid Mleczin, znany rosyjski publicysta specjalizujący się w tematyce historycznej. Od 1997 związany z telewizją TV Centr (TVC). Wcześniej (1993-96) z-ca red. nacz. "Izwiestii". W 1979-93 w tyg. Nowoje Wremia.
  • Do wg. Po pierwsze - kwalifikacja czynu i skutki czynu to dwie różne rzeczy. Pozytywna ocena skutków nie powinna zmieniać kwalifikacji czynu. Po drugie – ocena zdarzeń na zasadzie co by było gdyby – jest niebezpieczną koncepcją. W każdej zbrodni da się pozytywne rzeczy dostrzec. Dla przykładu Niemcy po wymordowaniu Żydów, Cyganów wymordowali by i Słowian. Zwycięstwo ZSRR nad Niemcami uratowało nas Słowian przed zagładą. Dlatego my, Polacy powinniśmy zachować dozgonną wdzięczność dla Józefa Stalina. Dzięki niemu Żyjemy. Ciężko było ale żyjemy. I luźna refleksja „ Zbrodnia i Kara” porusza odwieczny problem. Problem zbrodni. Zbrodni, której przyświecają szczytne cele. Czy Raskolnikow miał prawo zabić wredną bogatą samotną babę i zbawić biednych cierpiących i poniżanych. Czy USA miało prawo spalić żywcem kilkadziesiąt tysięcy bezbronnych głownie kobiet i dzieci dla tak szczytnych celów jakie przyświecały decyzji o ataku nuklearnym. Czy jednak postąpić inaczej. Pozdrawiam.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Czerwony(2009-09-02)
  • Pełna zgoda. Co nie przeszkadza, że moje wnioski, w moim przekonaniu oczywiście, pozostają (okrutnie) słuszne.
Reklama