UWAGA!

Drogowcy zaskoczyli kierowców

 Elbląg, Drogowcy zaskoczyli kierowców
fot. MW

Na siódemce, w miejscowości Nowina, prowadzone są roboty drogowe. Jak twierdzą kierowcy – nie były prawidłowo oznakowane. Efekt – 6 rozbitych samochodów w ciągu pół godziny.

Pracownicy firmy drogowej uzupełniali ubytki w asfalcie na prostym odcinku drogi między dwoma wzniesieniami. Na poboczach stały maszyny, po jezdni poruszali się robotnicy. W pewnym momencie doszło do stłuczki – ktoś gwałtownie zahamował, jadący za nim kierowca zagapił się. Po kilkunastu minutach sytuacja powtórzyła się – ale tym razem zderzyły się cztery samochody. Pogniecione blachy, potłuczone reflektory, wystrzelone poduszki powietrzne – na szczęście nikomu z podróżujących samochodami nic się nie stało.
     Jaka była przyczyna zdarzenia? Jak powiedzieli nam uczestniczący w karambolu kierowcy – roboty drogowe były niedostatecznie oznakowane. Sprawdziliśmy – po obu stronach drogi stoją znaki ograniczające prędkość do 50 km/h oraz ostrzegające o prowadzeniu prac na drodze. Czy pojawiły się już po zdarzeniu? To wyjaśni policja...
     Można jednak przypuszczać, że to nie złe oznakowanie jest winne, lecz kierowcy, którzy na znaki nie zwracają uwagi. Widzą ograniczenie, przed sobą pustą drogę, jest sucho, widno, na CB usłyszeli, że „czysto” – co im grozi? Wjeżdżają na wzniesienie – i niespodzianka. Na ich pasie stoi walec drogowy. Hamowanie – pierwszemu się udało, lecz temu, kto siedział mu na ogonie – już nie. Efekt – zniszczony samochód, przerwa w podróży, mandat, punkty... Może więc jednak warto zastosować się czasami do znaków – choćby wtedy, gdy nie widzimy co jest za górką...
     

 

MW

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • jezdzic wolniej!!!!
  • no tak dwa znaki i drogowcy kryci. .. .dobrze ze nikt nie zginal. .. brak wyobrazni pracujachych przy drodze to nie pierwszyna. .Jak by postawili "Flesha" blyskajacego to kazdy by widzial nawet ten jadacy 200km/h. Chyba lepiej zainwesotwac w nowoczesny ostrzegnaie niz pozniej leczyc kierowcow na koszt panstwa itd. .. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Aquarius(2008-04-21)
  • wystarczylo jechac zgodnie z przepisami
  • Najzabawniejsze sa teksty ze ktos komus w tyl wjechal, moim zdaniem jak ktos nie potrafi zachowac odleglosci i nie ma refleksu nie powinien miec prawa jazdy. Zabije jak mi ktos kiedys wjedzie w tyl!
  • znam ta droge juz od 15 lat sam jestem kierowca i nieraz sam gwaltownie hamowalem na tym odcinku z powodu wymuszen jakich dopuszczaja sie kierowcy ciezarowek wyjezdzajacy z pobliskiej piaskowni swoja droga nasi drogowcy czuja sie na drodze jak dzieci w piaskownicy czyli beztrosko uwazaja ze to oni sa najwazniejsi na drodze a inni musza na nich uwazac chocby stali na srodku drogi ja uwazam ze wina lezy po obu stronach kierowcy zwolnijcie zycie przed wami drogowcy zmadrzejcie do innych krajow unii sie nie porownujcie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MISIU473(2008-04-21)
  • Droga redakcjo! Co do CB, to na radiu kierowcy ostrzegają się o utrudnieniach w ruchu. Zatem proszę nie sugerować, że winne stłuczki jest radio CB. Zwłaszcza, że na zdjęciu rozbity samochód jest bez anteny. Wiadomość o robotach na drodzę napewno była podana na CB i użytkownicy radia dobrze wiedzieli w którym miejscu są prowadzone roboty. Co do samego artykułu to chyba pisała go osoba nieposiadająca Prawa Jazdy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kierowca(2008-04-21)
  • Zgadzam sie z ostatnim komentarzem. Zawsze tak jest, ze jak robia cos na drogach to chodza po tych ulicach jak po spacerniaku. Odgrodzili sie pacholkami i mysla, ze sa bezpieczni. A ty sie zastanawiaj da krok w tyl czy nie da. ..
  • a ta firma remontująca to skąd się wzięła? toż to normalnie połowa lat 80 tych, Star a za nim Kamaz i pewnie oznakowie tez rodem z PRL, wyszli na droge jak za dawnych czasów przedpotopowych, skoro oszczdzedzają na samochodach to na oznakowaniu tym bardziej, ja to bym wywalił ich od tej drogi na 50 km, to sie w głowie nie miesi, że takie cudaki cos majstruja przy drodze, gdzie ludzie jeźdzą, pojęcia zielonego nie mają o spowolnianiu ruchu, wyprzedzających ostrzezeniach itp oczywistościach, łataja dziurę i już, dwa pachołki na krzyz i do robioty, jak za jaruzelskiego,
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    gfngfnx(2008-04-21)
  • ten diagnosta co wystawił kwit na tego Stara to jakiś samobójca, przeciez nawet ślepy widzi, że auto ma łyse opony, przestawiony zderzak i wgląda jak ze skansenu, złomowisko na drodze!!!!!
  • a jaka to firma robi ukarać ja
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Bartez(2008-04-21)
  • firma z Nowiny
  • ale policja dowodu rejstracyjnego nie zatrzymała chociaz widac, że Star to lipa na kółkach, ciekawe dlaczego tego nie zauwazyli?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kierowca(2008-04-21)
Reklama