UWAGA!

Dwa tygodnie dla biegłego

 Elbląg, Sąd czeka na odpowiedź biegłego z Torunia
Sąd czeka na odpowiedź biegłego z Torunia (fot. arch. portEl)

Zapisy dźwiękowe nie są oryginalne, zostały przeniesione na jedną płytę z innych nośników i poddane modyfikacji. Ręką reżysera. Tak słynne "taśmy Wilka" ocenił biegły z biura ekspertyz kryminalistycznych w Toruniu. Strona powodowa, czyli radna Maria Kosecka, zgłosiła zarzuty do tej opinii, z którymi teraz zapoznaje się biegły. Ma na to czas do połowy maja. Póki co, proces nie może ruszyć z miejsca.

Kością niezgodny między radną PO (byłej i poprzedniej kadencji) a prezydentem miasta jest nagranie, jakie trafiło do sieci przed drugą turą wyborów w Elblągu. Słychać na nim głos prezydenta Jerzego Wilka (wówczas jeszcze kandydata PiS na ten urząd), który w ostrych słowach wypowiada się na temat sytuacji w mieście. Mówi m.in. o Marii Koseckiej w sposób, który ją obraził. Radna skierowała więc sprawę do sądu domagając się przeprosin - początkowo na łamach lokalnych portali internetowych, później jej pełnomocnik zaproponował przeprosiny na forum Rady Miejskiej. Na to strona pozwana nie wyraziła zgody.
       Prowadzący sprawę sędzia Arkadiusz Fall stwierdził, że spór można załagodzić i wyznaczył mediatora, który miał spróbować pogodzić radną i prezydenta. Rozmowy trwały kilka tygodni, ale zakończyły się fiaskiem. Musi więc być proces. Do jego przeprowadzenia konieczne było przebadanie spornego nagrania pod kątem jego prawdziwości – wnosił o to pozwany. Zadania podjęło się biuro ekspertyz kryminalistycznych w Toruniu. Opinia końcowa w marcu trafiła do elbląskiego sądu.
       - Biegły we wnioskach końcowych wskazuje, że przedstawiona do badań płyta CDR zawiera cztery pliki audiowizualne – wyjaśniała wówczas sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Twierdzi, że te zapisy nie są zapisami oryginalnymi w tym sensie, że zostały przeniesione z innych nośników. Zdaniem biegłego, doszło do pewnych modyfikacji. Określił to jako ingerencję reżysera obrazu i dźwięku.
       Prezydent Wilk nie zgłosił zastrzeżeń do tej opinii. Wątpliwości miała natomiast radna Kosecka. Decyzją sądu z 28 kwietnia, jej zarzuty zostały przesłane biegłemu, który ma 14 dni na ustosunkowanie się do nich. Na to czeka sąd, by móc wyznaczyć termin kolejnej rozprawy.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama