"Dziady" poszły już w niepamięć, bo dziś (7 maja) drugi dzień matur i matematyka. Niektórzy uczniowie odważnie przyjęli wyzwanie związane z królową nauk, inni liczą na to, by po prostu zdać. W Elblągu do egzaminu dojrzałości przystępuje ponad tysiąc abiturientów. Zobacz zdjęcia.
Odwiedziliśmy I Liceum Ogólnokształcące, by zapytać o wrażenia uczniów po egzaminie z języka polskiego, ale także o emocje, które towarzyszyły im przed maturą z matematyki.
- Język polski był dość trudny, jednakże był do napisania - stwierdziła Agata z klasy III B. - Można było spodziewać się, że będą „Dziady”, ale Sienkiewicz nas chyba zaskoczył. Co do czytania ze zrozumieniem - kontynuowała maturzystka - muszę przyznać, że niektóre z zadań były dość podchwytliwe. Do egzaminu z matematyki czuję się przygotowana, ponieważ zrobiłam wszystkie arkusze, zadania. No, ale jestem też przygotowana na to, że różnie to może wyglądać - zakończyła z uśmiechem.
Zadowolona z egzaminu z języka polskiego była także Paulina z kl. III C.
- Wczoraj poszło całkiem nieźle, tematy były super, zarówno w „podstawie” i na „rozszerzeniu” - stwierdziła. - Do matematyki, przynajmniej tak mi się wydaje, jestem bardzo dobrze przygotowana. Przerobiłam chyba ze 100 próbnych matur, więc na pewno pójdzie dobrze.
Natomiast Filip z klasy III C egzamin z języka polskiego ocenił jako trudny.
- Moim zdaniem polski był trudniejszy niż w poprzednich latach, ale poszedł dobrze - był jednak optymistą. - Dziś chcę tylko zdać, 30% wystarczy i do domu. Jestem raczej humanistą - zakończył z uśmiechem.
Do egzaminu z matematyki sumiennie przygotowywała się Dominika z klasy III E: - Będzie to tak naprawdę przełomowy moment, na który najbardziej czekałam, ponieważ do matematyki przykładałam największą wagę. Nie ukrywam, że jestem szalenie ciekawa, jak mi dziś pójdzie.
- Ogólnie zawsze z matematyki byłam dobra, ale mimo wszystko stresuję się, bo chcę dobrze napisać - to już zdanie Wiktorii z kl. III C. - Polski chciałam po prostu zdać.
Matury potrwają do 25 maja. Wszyscy zdający muszą podejść do sześciu obowiązkowych egzaminów: czterech pisemnych (język polski, język obcy, matematyka, przedmiot dodatkowy na poziomie rozszerzonym) oraz dwóch ustnych (język polski i obcy).
- Język polski był dość trudny, jednakże był do napisania - stwierdziła Agata z klasy III B. - Można było spodziewać się, że będą „Dziady”, ale Sienkiewicz nas chyba zaskoczył. Co do czytania ze zrozumieniem - kontynuowała maturzystka - muszę przyznać, że niektóre z zadań były dość podchwytliwe. Do egzaminu z matematyki czuję się przygotowana, ponieważ zrobiłam wszystkie arkusze, zadania. No, ale jestem też przygotowana na to, że różnie to może wyglądać - zakończyła z uśmiechem.
Zadowolona z egzaminu z języka polskiego była także Paulina z kl. III C.
- Wczoraj poszło całkiem nieźle, tematy były super, zarówno w „podstawie” i na „rozszerzeniu” - stwierdziła. - Do matematyki, przynajmniej tak mi się wydaje, jestem bardzo dobrze przygotowana. Przerobiłam chyba ze 100 próbnych matur, więc na pewno pójdzie dobrze.
Natomiast Filip z klasy III C egzamin z języka polskiego ocenił jako trudny.
- Moim zdaniem polski był trudniejszy niż w poprzednich latach, ale poszedł dobrze - był jednak optymistą. - Dziś chcę tylko zdać, 30% wystarczy i do domu. Jestem raczej humanistą - zakończył z uśmiechem.
Do egzaminu z matematyki sumiennie przygotowywała się Dominika z klasy III E: - Będzie to tak naprawdę przełomowy moment, na który najbardziej czekałam, ponieważ do matematyki przykładałam największą wagę. Nie ukrywam, że jestem szalenie ciekawa, jak mi dziś pójdzie.
- Ogólnie zawsze z matematyki byłam dobra, ale mimo wszystko stresuję się, bo chcę dobrze napisać - to już zdanie Wiktorii z kl. III C. - Polski chciałam po prostu zdać.
Matury potrwają do 25 maja. Wszyscy zdający muszą podejść do sześciu obowiązkowych egzaminów: czterech pisemnych (język polski, język obcy, matematyka, przedmiot dodatkowy na poziomie rozszerzonym) oraz dwóch ustnych (język polski i obcy).
Sebastian Wiśniewski