Pomnik upamiętniający żołnierzy Armii Czerwonej znajduje się na terenie cmentarza, więc nie można go rozebrać. A czołg T-34 jest muzealnym eksponatem – takie jest tłumaczenie władz Elbląga na pismo wojewody w sprawie realizacji przepisów tak zwanej ustawy dekomunizacyjnej. To kończy całą sprawę. I czołg, i pomnik nie zostaną usunięte.
Przypomnijmy, że Artur Chojecki, wojewoda warmińsko-mazurski, zwrócił się do wszystkich samorządów w naszym województwie z pismami na temat przestrzegania zapisów tak zwanej ustawy dekomunizacyjnej, zakazującej gloryfikowania totalitaryzmów.
- Pierwsze pismo dotyczyło informacji o pomnikach ku czci żołnierzy radzieckich (na prośbę MSZ), a drugie wszystkich pomników, które w opinii IPN, w duchu ustawy dekomunizacyjnej, kwalifikują się do rozbiórki – wyjaśnia Bożenna Ulewicz, rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego. - Ustawa nie dotyczy pomników znajdujących się na cmentarzach, ale nie daje również możliwości przenoszenia pomników na cmentarze, co sugerował samorząd Lidzbarka Warmińskiego. Co do czołgu, jeśli tylko nie jest wpisany do rejestru zabytków, z całą pewnością podlega ustawowym restrykcjom. Na razie trudno mówić o naruszeniu przez władze Elbląga ustawy dekomunizacyjnej, gdyż samorządy mają na podjęcie stosownych decyzji i działań czas do 31 marca - informowała nas kilka tygodni temu.
Władze Elbląga wysłały już odpowiedź do wojewody. Urzędnicy argumentują, że pomnik upamiętniający żołnierzy Armii Czerwonej przy ul. Agrykola znajduje się na terenie cmentarza wojskowego i zgodnie z ustawą dekomunizacyjną nie podlega rozbiórce. Czołg ich zdaniem również.
„Zgodnie z naszą wiedzą na terenie gminy miasta Elbląg nie ma obiektów podlegających usunięciu na podstawie przepisów ustawy z dnia1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomników.
Jednocześnie informuję, że czołg T-34, który stoi przy al. Armii Krajowej w Elblągu został przekazany Muzeum Archeologiczno-Historycznemu w Elblągu i stanowi eksponat muzealny” - napisał w odpowiedzi Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga.
- Skoro czołg jest obiektem muzealnym, jak twierdzi elbląski ratusz, to nie podlega ustawie dekomunizacyjnej - napisała nam dzisiaj rzeczniczka wojewody.
Wymiana korespondencji między wojewodą a elbląskimi urzędnikami kończy całą sprawę. I pomnik, i czołg, nie zostaną usunięte z przestrzeni publicznej.
- Pierwsze pismo dotyczyło informacji o pomnikach ku czci żołnierzy radzieckich (na prośbę MSZ), a drugie wszystkich pomników, które w opinii IPN, w duchu ustawy dekomunizacyjnej, kwalifikują się do rozbiórki – wyjaśnia Bożenna Ulewicz, rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego. - Ustawa nie dotyczy pomników znajdujących się na cmentarzach, ale nie daje również możliwości przenoszenia pomników na cmentarze, co sugerował samorząd Lidzbarka Warmińskiego. Co do czołgu, jeśli tylko nie jest wpisany do rejestru zabytków, z całą pewnością podlega ustawowym restrykcjom. Na razie trudno mówić o naruszeniu przez władze Elbląga ustawy dekomunizacyjnej, gdyż samorządy mają na podjęcie stosownych decyzji i działań czas do 31 marca - informowała nas kilka tygodni temu.
Władze Elbląga wysłały już odpowiedź do wojewody. Urzędnicy argumentują, że pomnik upamiętniający żołnierzy Armii Czerwonej przy ul. Agrykola znajduje się na terenie cmentarza wojskowego i zgodnie z ustawą dekomunizacyjną nie podlega rozbiórce. Czołg ich zdaniem również.
„Zgodnie z naszą wiedzą na terenie gminy miasta Elbląg nie ma obiektów podlegających usunięciu na podstawie przepisów ustawy z dnia1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomników.
Jednocześnie informuję, że czołg T-34, który stoi przy al. Armii Krajowej w Elblągu został przekazany Muzeum Archeologiczno-Historycznemu w Elblągu i stanowi eksponat muzealny” - napisał w odpowiedzi Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga.
- Skoro czołg jest obiektem muzealnym, jak twierdzi elbląski ratusz, to nie podlega ustawie dekomunizacyjnej - napisała nam dzisiaj rzeczniczka wojewody.
Wymiana korespondencji między wojewodą a elbląskimi urzędnikami kończy całą sprawę. I pomnik, i czołg, nie zostaną usunięte z przestrzeni publicznej.
RG