UWAGA!

Elbląski egzamin z wrażliwości

 Elbląg, Elbląski egzamin z wrażliwości
(fot. PS)

Szczególny koncert odbył się w poniedziałkowy (5 października) wieczór w teatrze im. Aleksandra Sewruka. Na apel o pomoc dla Kasi Kamudy, młodej elblążanki ciężko doświadczonej przez los, stawili się ludzie o otwartych sercach, zawsze chętni do pomocy. Koncert swoimi występami uświetnili znani i lubiani elblążanie. Zobacz fotoreportaż.

To zaledwie początek
      
– Wszyscy w sali jesteście darczyńcami – powiedział Stanisław Puchalski z Fundacji Elbląg, inaugurując poniedziałkowy koncert. – Jesteście białą armią, której orężem jest wrażliwość społeczna. Dzisiejszy koncert to elbląski egzamin z wrażliwości.
       Na wyniki z tego niecodziennego egzaminu przyjdzie nam jednak poczekać. By pomóc Kasi, potrzeba aż 400 tys. złotych. Na razie na jej konto powołane przez Fundację Elbląg wpłynęło 16, 5 tys. złotych. Długa droga przed wszystkimi, którym nie jest obojętny los Kasi.
       O dalszych planach pomocy wspomniał Grzegorz Nowaczyk, członek zarządu województwa warmińsko-mazurskiego: – Dzisiejszy koncert to dopiero wstęp do wielkiej pomocy, jaką będziemy nieść Kasi i jej rodzinie. Planujemy kolejne występy, koncerty czy też organizowany wspólnie z elbląską Olimpią wiosenny festyn sportowo-rodzinny. Podczas tej imprezy planujemy nawet rozegrać mecz piłki nożnej między samorządowcami, oldboyami a obecnymi piłkarzami Olimpii. Podkreślam – to początek pomocy. Nie zostawimy Kasi samej. Czyż bowiem nie jest czymś wspaniałym, że spełniamy marzenia innych? Możliwość przyczynienia się do pomocy potrzebującym to najwspanialsza nagroda.
      
       Elblążanie dla elblążanki
      
Po przemówieniach osób organizujących poniedziałkowy koncert przyszedł czas na muzyczne prezentacje. Jak podkreśliła to Anna Kleina prowadząca koncert, były to występy wyjątkowe, gdyż przed elbląską publicznością wystąpili elblążanie, a wszystkich zjednoczył jeden cel – pomoc Kasi.
       Koncert otworzyli uczniowie Szkoły Muzycznej – Sylwia Trendowicz, Weronika Głowińska i Mikołaj Wojciechowski. Następnie swoje interpretacje znanych utworów zaprezentował chór Bel Canto prowadzony przez Martę Druzdę-Kulkowską.
       Najbardziej jednak wyczekanymi artystami wieczoru byli ci, którzy choć już nie mieszkają w Elblągu, to jednak są z nim związani i zawsze chętnie tu wracają. Nie mogło zabraknąć więc Wandy Kwietniewskiej ze swoim zespołem, Ryszarda Rynkowskiego i Barbary Książkiewicz. Każdy z artystów zaprezentował inną estetykę muzyczną, najcenniejsze jednak jest to, że artyści, mimo swoich wcześniejszych planów i zobowiązań, dali radę przyjechać na koncert w szczytnym celu.
      

 


       Ryszard Rynkowski w rozmowie z nami powiedział: – Nie ma o czym mówić, na takie koncertach po prostu trzeba zagrać. Znam historię Kasi i jestem zdruzgotany tym, co przydarzyło się tej młodej dziewczynie. Dlatego, jeśli można, to trzeba jej pomóc – podkreślił.
       Pozostaje mieć nadzieję, że w obliczu tragedii, jaka dotknęła Kasię i jej rodzinę, elblążanie nadal będą pomagać powrócić jej do zdrowia i życia, także poza koncertami.
      
      
      

kos

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • doświadczona przez los?? przecież to nie był żaden wypadek. .. przecież to nie było coś na co nie miała ona wpływu
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    czy aby na pewno(2009-10-07)
  • Są też inne potrzebujące dzieciaki, które mają prze...ne nie ze swojej winy. Dlaczego tylko wobec tej dziewczyny rozkręcono taką otoczkę? Mały Wojtuś cierpi, bo tak chciał los, a nie dlatego, że wszedł tak gdzie nie wolno... Dlaczego wokół niego nie ma takiej otoczki? Szkoda mi było tej dziewczyny, ale teraz to wszystko robi się niesmaczne. Pomagajmy, ale na boga - nie zmieniajmy prawdy mówiąc, że to zły zbieg okoliczności itp. Pomagajmy, ale także innym dzieciom, które nie mają tak zaradnych znajomych. www.mammarzenie.org Im nie należy się pomoc, bo umierają?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Wolontariusz(2009-10-07)
  • Jacy oni szczęśliwi na tych zdjęciach - za cenę bólu i kalectwa do końca życia. Bo gdyby ta dziewczyna była nadal zdrowa siedzieliby zapewne smutni w domkach przed TV. Wolontariusz też ma sporo racji w tym co pisze.
  • Jak ktoś chce pomagać, to robi to jak umie. Jeden pośle przelew, a inny zaśpiewa. Nie narzekajcie i nie oceniajcie kogoś, komu przytrafiło się nieszczście. To nie fair.
  • Wlasnie, jaki tam los, wlasna glupota i tyle.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    cena za bledy(2009-10-07)
  • pięknie powiedział Pan Rysiu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    sasanka(2009-10-07)
  • ja również uważam że to nie los!!! przykre, ale Katarzyna miała ogromny wpływ na to co się wydarzyło i jakie ma teraz trudności. Są dzieci naprawdę poszkodowane przez los lub innych ludzi, np. pijanych kierowców. ..
  • Egzamin z wrażliwości? A to dobre sobie. .. Wrażliwość za błędne czyny innych. .. Taka czara czystej wrażliwości w tych czasach? W czasach gdzie każdy myśli tylko o sobie, gdzie się kradnie, gwałci i zabija, a prostytucja nastolatek jest coraz częstszą praktyką. Oczywiście podobne rzeczy zawsze się dział, od lat, ale wystarczy się trochę porozglądać, porozmawiać z ludźmi i dobrze powyciągać wnioski. Co wyście szaleju się najedli?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    tojatylkojainiktwięcej(2009-10-07)
  • Hej, tojatylkoitd, co to ma być? "Taka czara czystej wrażliwości w tych czasach? W czasach gdzie każdy myśli tylko o sobie, gdzie się kradnie, gwałci i zabija, a prostytucja nastolatek jest coraz częstszą praktyką. " Wiesz co, pisz za siebie i o sobie tylko, ok? Ciekawe, z kim Ty rozmawiasz, że Ci wyszły takie wnioski. .. Ciekawe, kto tu szaleju się naćpał; p
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    jaijuż(2009-10-07)
  • "Są też inne potrzebujące dzieciaki, które mają prze. .. ne nie ze swojej winy. Dlaczego tylko wobec tej dziewczyny rozkręcono taką otoczkę? Mały Wojtuś cierpi, bo tak chciał los, a nie dlatego, że wszedł tak gdzie nie wolno. .. Dlaczego wokół niego nie ma takiej otoczki?" Ależ Wolontariuszu kochany, kto Ci broni "rozkręcić taką otoczkę" wokół małego Wojtusia? Do roboty, zbierz ludzi o wielkich sercach i DZIAŁAJ, a nie tu narzekasz.
  • ktoś potrzebuje pomocy to pomagamy jeśli chcemy i tyle. Nie ważne dlaczego to się stało, tylko co będzie teraz kiedy to się stało. Kaśka nie ma nogi ani obu rąk. Wyobraźcie sobie siebie w takiej sytuacji i zastanówcie się nad tym co piszecie. Ona do końca życia bedzie pamiętała że kiedyś weszła na słup. Pewnie nie raz już pomyślała jakbym mogła cofnąć czas. .ale nie może niestety. Każdy w swoim życiu popełnia błędy. Jeśli to nie jest los to co to jest? W jednej chwili straciła prawie wszystko. Nie jesteśmy po to by oceniać, tylko jeśli brakuje 400 tys złotych na protezy to wiadomo że sama sobie tego nie uzbiera ani jej rodzina. Nie płacimy za czyjeś błedy tylko pomagamy w ciężkiej sytuacji. Ona przeżyła i teraz walczy o to by nie być bezużytecznym "warzywkiem" jest bardzo wartościową osobą. Ma tylko 15 lat. ..
  • ta. wszyscy biegną żeby jej pomagać. tylko gdyby nie weszła na ten słup nic by się nie stało. ma już 15 lat powinna mieć swój rozum.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    lalala(2009-10-08)
Reklama