Kto ma płacić za sprowadzenie do kraju klientów biur podróży, które zbankrutowały? Wielu marszałków – w tym marszałek województwa warmińsko-mazurskiego - deklaruje, że zorganizuje powrót, ale tylko jeśli wystarczy środków z wykupionego przez biuro gwarancji na wypadek bankructwa. Jednak, jak pokazują doświadczenia, nie jest to suma wystarczająca.
Jak informuje dziennik "Rzeczpospolita", wszystko przez niejasne przepisy ustawy o usługach turystycznych. Przewiduje ona, że powrót do kraju organizuje marszałek województwa, w którym zarejestrowane jest biuro. Urząd Marszałkowski w Olsztynie wskazuje, że w naszym regionie działają jedynie agencje biur podróży więc do pomocy turystom zobowiązane są te województwa, w których zarejestrowane są ich centrale. Do pomocy, zgodnie z interpretacją resortu turystyki, tylko jeśli wystarczy środków z wykupionej przez biuro gwarancji. To rodzaj zabezpieczenia na wypadek upadłości, z którego finansowany jest m.in. transport turystów, jeśli biuro nie jest w stanie go zapewnić.
Marszałkowie mają bowiem fatalne doświadczenia. Za "Rz": "W rekordowym 2012 r., gdy upadło 15 biur, aż w trzech przypadkach zabrakło środków na sprowadzenie turystów. Nie wspominając o zwrocie przedpłat klientom, którzy nie zdążyli wyjechać. Marszałkowie, aby pomóc turystom, wyłożyli pieniądze z własnej kasy. Okazało się, że Skarb Państwa nie chce jednak zwracać tych środków do budżetów samorządów. "
- Marszałek województwa wielkopolskiego uważa, że przeprowadzona przez nas akcja sprowadzenia do kraju klientów upadłego biura podróży w 2012 r. i wyasygnowanie na ten cel środków finansowych z budżetu województwa ponad gwarancję ubezpieczyciela była słuszna. Sądy dwóch instancji są jednak innego zdania. My nie kwestionujemy tych wyroków – informuje Anna Parzyńska – Paschke, rzecznik prasowy marszałka województwa wielkopolskiego. - Scenariusz na dzisiaj jest taki, że gdyby upadło biuro podróży z naszego rejestru, marszałek uruchomiłby gwarancję ubezpieczeniową, gdyby ta okazała się niewystarczająca to - zgodnie ze wskazaniem Ministerstwa Sportu i Turystyki - skontaktowałaby się z konsulem.
Marszałkowie województw nie odwrócili się od swoich mieszkańców - zapewniają olsztyńscy urzędnicy. Zabiegają, chociaż jak na razie bezskutecznie, o zmianę przepisów. Na konwencie w 2012 r. stwierdzili, że "obecnie obowiązujący system zabezpieczeń finansowych jest niewystarczający na pokrycie kosztów powrotów klientów z imprezy turystycznej oraz na zapewnienie klientom zwrotów wpłat wniesionych tytułem zapłaty za imprezę turystyczną".
Konwent wzywał również Ministerstwo Finansów do zapewnienia środków finansowych na zwrot kwot wydatkowanych przez marszałków z budżetów województw na realizację zadań, które są zadaniami zleconymi z zakresu administracji rządowej, jak również zapewnił uzupełnienie różnicy pomiędzy sumą zabezpieczenia finansowego organizatorów, a kwotą uzasadnionych roszczeń poszkodowanych klientów.
Po interwencji „Rz" przewodniczący sejmowej podkomisji do spraw turystyki zapowiedział zmianę prawa, ale niestety nie w tym sezonie. Co powinien zrobić turysta? Kupując zagraniczną wycieczkę, sprawdzić, w którym województwie zarejestrowane jest biuro podróży.
Marszałkowie mają bowiem fatalne doświadczenia. Za "Rz": "W rekordowym 2012 r., gdy upadło 15 biur, aż w trzech przypadkach zabrakło środków na sprowadzenie turystów. Nie wspominając o zwrocie przedpłat klientom, którzy nie zdążyli wyjechać. Marszałkowie, aby pomóc turystom, wyłożyli pieniądze z własnej kasy. Okazało się, że Skarb Państwa nie chce jednak zwracać tych środków do budżetów samorządów. "
- Marszałek województwa wielkopolskiego uważa, że przeprowadzona przez nas akcja sprowadzenia do kraju klientów upadłego biura podróży w 2012 r. i wyasygnowanie na ten cel środków finansowych z budżetu województwa ponad gwarancję ubezpieczyciela była słuszna. Sądy dwóch instancji są jednak innego zdania. My nie kwestionujemy tych wyroków – informuje Anna Parzyńska – Paschke, rzecznik prasowy marszałka województwa wielkopolskiego. - Scenariusz na dzisiaj jest taki, że gdyby upadło biuro podróży z naszego rejestru, marszałek uruchomiłby gwarancję ubezpieczeniową, gdyby ta okazała się niewystarczająca to - zgodnie ze wskazaniem Ministerstwa Sportu i Turystyki - skontaktowałaby się z konsulem.
Marszałkowie województw nie odwrócili się od swoich mieszkańców - zapewniają olsztyńscy urzędnicy. Zabiegają, chociaż jak na razie bezskutecznie, o zmianę przepisów. Na konwencie w 2012 r. stwierdzili, że "obecnie obowiązujący system zabezpieczeń finansowych jest niewystarczający na pokrycie kosztów powrotów klientów z imprezy turystycznej oraz na zapewnienie klientom zwrotów wpłat wniesionych tytułem zapłaty za imprezę turystyczną".
Konwent wzywał również Ministerstwo Finansów do zapewnienia środków finansowych na zwrot kwot wydatkowanych przez marszałków z budżetów województw na realizację zadań, które są zadaniami zleconymi z zakresu administracji rządowej, jak również zapewnił uzupełnienie różnicy pomiędzy sumą zabezpieczenia finansowego organizatorów, a kwotą uzasadnionych roszczeń poszkodowanych klientów.
Po interwencji „Rz" przewodniczący sejmowej podkomisji do spraw turystyki zapowiedział zmianę prawa, ale niestety nie w tym sezonie. Co powinien zrobić turysta? Kupując zagraniczną wycieczkę, sprawdzić, w którym województwie zarejestrowane jest biuro podróży.
A