
- Miałem 15 lat, gdy składałem przysięgę Armii Krajowej, a dwa lata później walczyłem w Powstaniu Warszawskim. Nie tego chcemy dla młodych, którzy powinni wzrastać w szczęściu, ale muszą być gotowi, jak my wtedy - mówił podczas dzisiejszych (27 września) obchodów 75. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego ks. infułat Mieczysław Józefczyk. Zobacz zdjęcia.
- Armia Krajowa to przepełnione tragizmem dwa słowa. (...) I wierność Ojczyźnie po grób - w części artystycznej przypomnieli uczniowie SP 15 oraz Adrian Albrecht, uczeń Gimnazjum nr 7. Chłopak ma 15 lat, tyle samo miał ks. infułat Mieczysław Józefczyk, gdy składał przysięgę AK.
- Miałem 17 lat, gdy brałem udział w Powstaniu Warszawskim, ale nie tego chcemy dla współczesnej młodzieży - podkreślał duchowny. Chcemy, by młodzi wzrastali w szczęściu, ale i by byli gotowi, jak my wtedy. Tu duża rola nauczycieli - podkreślał ks. infułat. - By potrafili mówić uczniom o patriotyzmie, o wolności. Tak, jak ich poprzednicy w 20-leciu

Polski niepodległej wykształcili z chłopów i robotników nowy, polski naród. Przykładem takiego wykształcenia jest choćby mjr Sucharski i wiele innych mądrych, dzielnych postaci.
Dziś przy pomniku zabrakło Jerzego Juliana Szewczyńskiego, prezesa Światowego Związku Żołnierzy AK, koło w Elblągu. 92-letni żołnierz polskiego podziemia z powodu choroby musiał opuścić swoją okolicznościową wartę. Z roku na rok świadków wydarzeń z okresu II wojny światowej ubywa.
- To ostatnia okazja dla młodych, do poznania tych ludzi - podkreślał prezydent Elbląga Jerzy Wilk. Dodał również, że pamięć historyczna jest niezmiernie ważna i my, elblążanie, o żołnierzach polskiego podziemia pamiętać będziemy. Na rondzie u zbiegu ulic: Kościuszki, Chrobrego, Agrykola stanął głaz, a na nim tablica poświęcona Żołnierzom Niezłomnym/Wyklętym.
- Gdy ludzie zapomną, kamienie wołać będą - podsumował Jerzy Wilk.
Pod pomnikiem kwiaty złożyli dziś przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich, parlamentarzyści, kombatanci, przedstawiciele służb mundurowych oraz organizacji i stowarzyszeń. Był Apel Poległych i honorowa salwa.