Policja zatrzymała dwóch pseudo-kibiców podejrzewanych o udział w sobotniej kradzieży w sklepie sieci Biedronka w Elblągu.
Sklep okradła około pięćdziesięcioosobowa grupa pseudo-kibiców, która przyjechała do miasta pociągiem po trójmiejskim meczu Lechii Gdańsk i Zagłębia Sosnowiec. Na miejscu kibice rozdzielili się na grupy i właśnie jedna z takich grup postanowiła „zaopatrzyć się” w leżącej w pobliżu dworca Biedronce. Około godz. 20, nie płacąc za towar, mężczyźni zabrali ze sklepu m.in. piwo, chipsy i batoniki o wartości co najmniej 1500 zł.
Dwaj zatrzymani to niespełna 17-letni elblążanie. Na razie nie postawiono im zarzutów. Jak mówi rzecznik policji w Elblągu Jakub Sawicki, śledztwo trwa i „rokuje na wykrycie sprawców kradzieży”.
Przypomnijmy, w minioną sobotę policja zatrzymała w sumie 133 pseudo-kibiców - mieszkańców Elbląga i Warszawy. Po przesłuchaniu warszawiacy zostali przekonwojowani do Malborka, skąd pociągiem dostali się do stolicy.
Dwaj zatrzymani to niespełna 17-letni elblążanie. Na razie nie postawiono im zarzutów. Jak mówi rzecznik policji w Elblągu Jakub Sawicki, śledztwo trwa i „rokuje na wykrycie sprawców kradzieży”.
Przypomnijmy, w minioną sobotę policja zatrzymała w sumie 133 pseudo-kibiców - mieszkańców Elbląga i Warszawy. Po przesłuchaniu warszawiacy zostali przekonwojowani do Malborka, skąd pociągiem dostali się do stolicy.
SZ