Dziś (24 kwietnia) rozpoczęły się egzaminy gimnazjalne. Na początek przedmioty humanistyczne: historia i wiedza o społeczeństwie, a także język polski. W Gimnazjum nr 8 w Elblągu uczniowie przyznali, że "historycznie" łatwo nie było. Są jednak dobrej myśli.
W „ósemce” do egzaminu gimnazjalnego przystępuje 114 uczniów. Z dzisiejszej części zwolniona była jedna uczennica, laureatka konkursu z języka polskiego. Ona otrzymuje automatycznie maksymalną liczbę punktów. Jednak już jutro będzie musiała zasiąść w ławce razem ze swoimi kolegami, by zmierzyć się z zadaniami bloku matematyczno-przyrodniczego .
Dzisiejszy egzamin rozpoczął się o godzinie 9. Był to sprawdzian z zakresu historii i wiedzy o społeczeństwie. W Gimnazjum nr 8 wszystko przebiegało zgodnie z planem. Zaskoczeniem była jednak część historyczna egzaminu.
- Uczniowie mówią, że była trudna – przyznała Jadwiga Piechowiak, wicedyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących przy ul. Pocztowej. - To pierwszy rocznik, który zdaje egzamin humanistyczny w dwóch częściach. Poprzednio był to jeden arkusz na historię, WOS i język polski.
- Nowe wymusza także na uczniach wykorzystanie zdobytej wiedzy, ale i umiejętności interpretacji i analizy - dodała wicedyrektor Piechowiak. - Zadania są zamknięte, ale różnego rodzaju np. są luki do wypełnienia lub pytania na prawdę i fałsz.
- Bardziej nastawiłam się na daty, nauczyłam się wszystkich najważniejszych, a tak naprawdę poza rozbiorami nic innego się nie przydało – mówiła gimnazjalistka Marta Trawczyńska. - Trzeba było znać fakty, całe treści książek, a ja postawiłam właściwie na daty i to mnie chyba zgubiło. Mam nadzieję, że jednak będzie dobrze – dodała.
Po tym sprawdzianie uczniowie mieli przerwę, by opanować emocje, posilić się i przygotować się do egzaminu z języka polskiego.
- Udostępniliśmy gimnazjalistom dwie sale, w których mogli coś przekąsić, porozmawiać. Po przerwie wszyscy na czas wrócili do pisania – mówiła z uśmiechem Jadwiga Piechowiak.
Na część polonistyczną uczniowie mieli 90 minut. Niektórzy wychodzili z sali wcześniej. Z uśmiechem i bez nerwów.
- Historia poszła mi gorzej, ale polski lepiej – to zdanie Klaudii Długokęckiej. - Było dużo czytania ze zrozumieniem. W sumie nic mnie nie zaskoczyło. Wiedziałam, że będzie do napisania rozprawka i była. Obawiam się natomiast jutrzejszej matematyki – przyznała gimnazjalistka. – Do egzaminu przygotowywałam się od miesiąca, ale nerwów dziś nie było.
Język polski okazał się szczęśliwy także dla Marty Trawczyńskiej: - Poszedł mi lepiej niż historia, chociaż temat rozprawki - Czy literatura pomaga nam lepiej zrozumieć minione wieki? – przysporzył mi trochę trudności. Nie mogłam znaleźć odpowiednich argumentów, jedno wynikało z drugiego i nie wiem czy to będzie uznane (śmiech). Obawiam się jutrzejszej części, bo jestem humanistką i stawiałam na dzień dzisiejszy, ale zobaczymy – dodała.
Egzamin gimnazjalny jest ważny, bo jego wynik zdecyduje o tym, czy uczniowie zostaną przyjęci do wybranej przez siebie szkoły ponadgimnazjalnej. Uczennice „ósemki” nie są jeszcze zdecydowane, do której szkoły będą składały dokumenty.
- Myślę, że będzie to I lub III LO – mówiła Marta Trawczyńska.
- Wstępnie myślałam już o tym, gdzie pójdę, ale jeszcze nie zdecydowałam – dodała Klaudia Długokęcka.
Jutro (25 kwietnia) o godz. 9 rozpocznie się część matematyczno-przyrodnicza egzaminu (biologia, chemia, fizyka, geografia).
Natomiast czwartek (26 kwietnia) to czas języków obcych nowożytnych.
- Język angielski będzie u nas zdawało 109 osób na poziomie podstawowym i 105 na poziomie rozszerzonym – zapowiada wicedyrektor ZSO Jadwiga Piechowiak. – Sprawdzian z języka niemieckiego na poziomie podstawowym napiszą trzy osoby, a na rozszerzonym – dwie. Dwie osoby przystąpią również do egzaminu podstawowego z języka rosyjskiego.
Wyniki egzaminów gimnazjalnych poznamy 22 czerwca.
Dzisiejszy egzamin rozpoczął się o godzinie 9. Był to sprawdzian z zakresu historii i wiedzy o społeczeństwie. W Gimnazjum nr 8 wszystko przebiegało zgodnie z planem. Zaskoczeniem była jednak część historyczna egzaminu.
- Uczniowie mówią, że była trudna – przyznała Jadwiga Piechowiak, wicedyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących przy ul. Pocztowej. - To pierwszy rocznik, który zdaje egzamin humanistyczny w dwóch częściach. Poprzednio był to jeden arkusz na historię, WOS i język polski.
- Nowe wymusza także na uczniach wykorzystanie zdobytej wiedzy, ale i umiejętności interpretacji i analizy - dodała wicedyrektor Piechowiak. - Zadania są zamknięte, ale różnego rodzaju np. są luki do wypełnienia lub pytania na prawdę i fałsz.
- Bardziej nastawiłam się na daty, nauczyłam się wszystkich najważniejszych, a tak naprawdę poza rozbiorami nic innego się nie przydało – mówiła gimnazjalistka Marta Trawczyńska. - Trzeba było znać fakty, całe treści książek, a ja postawiłam właściwie na daty i to mnie chyba zgubiło. Mam nadzieję, że jednak będzie dobrze – dodała.
Po tym sprawdzianie uczniowie mieli przerwę, by opanować emocje, posilić się i przygotować się do egzaminu z języka polskiego.
- Udostępniliśmy gimnazjalistom dwie sale, w których mogli coś przekąsić, porozmawiać. Po przerwie wszyscy na czas wrócili do pisania – mówiła z uśmiechem Jadwiga Piechowiak.
Na część polonistyczną uczniowie mieli 90 minut. Niektórzy wychodzili z sali wcześniej. Z uśmiechem i bez nerwów.
- Historia poszła mi gorzej, ale polski lepiej – to zdanie Klaudii Długokęckiej. - Było dużo czytania ze zrozumieniem. W sumie nic mnie nie zaskoczyło. Wiedziałam, że będzie do napisania rozprawka i była. Obawiam się natomiast jutrzejszej matematyki – przyznała gimnazjalistka. – Do egzaminu przygotowywałam się od miesiąca, ale nerwów dziś nie było.
Język polski okazał się szczęśliwy także dla Marty Trawczyńskiej: - Poszedł mi lepiej niż historia, chociaż temat rozprawki - Czy literatura pomaga nam lepiej zrozumieć minione wieki? – przysporzył mi trochę trudności. Nie mogłam znaleźć odpowiednich argumentów, jedno wynikało z drugiego i nie wiem czy to będzie uznane (śmiech). Obawiam się jutrzejszej części, bo jestem humanistką i stawiałam na dzień dzisiejszy, ale zobaczymy – dodała.
Egzamin gimnazjalny jest ważny, bo jego wynik zdecyduje o tym, czy uczniowie zostaną przyjęci do wybranej przez siebie szkoły ponadgimnazjalnej. Uczennice „ósemki” nie są jeszcze zdecydowane, do której szkoły będą składały dokumenty.
- Myślę, że będzie to I lub III LO – mówiła Marta Trawczyńska.
- Wstępnie myślałam już o tym, gdzie pójdę, ale jeszcze nie zdecydowałam – dodała Klaudia Długokęcka.
Jutro (25 kwietnia) o godz. 9 rozpocznie się część matematyczno-przyrodnicza egzaminu (biologia, chemia, fizyka, geografia).
Natomiast czwartek (26 kwietnia) to czas języków obcych nowożytnych.
- Język angielski będzie u nas zdawało 109 osób na poziomie podstawowym i 105 na poziomie rozszerzonym – zapowiada wicedyrektor ZSO Jadwiga Piechowiak. – Sprawdzian z języka niemieckiego na poziomie podstawowym napiszą trzy osoby, a na rozszerzonym – dwie. Dwie osoby przystąpią również do egzaminu podstawowego z języka rosyjskiego.
Wyniki egzaminów gimnazjalnych poznamy 22 czerwca.
A