10 lutego 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej zdobyli Elbing, późniejszy Elbląg. Wielu z nich straciło życie i znalazło miejsce wiecznego spoczynku na cmentarzu przy ul. Agrykola. Stoi tam też pomnik z czerwoną gwiazdą, przed którym dziś, nieliczni już, składają kwiaty.
Ten temat budzi emocje co roku. 10 lutego 1945 r. Armia Czerwona zdobyła czy wyzwoliła Elbląg? - Historycy mówią o zdobyciu, podobnie, jak uczestnicy tamtych wydarzeń. Biorąc jednak pod uwagę to, że Rosjanie przypuścili szturm, który uderzył w pustkę, bo nad ranem niemiecka załoga miasta opuściła jego granice, to właściwie Elbląg został zajęty – powtarzał wielokrotnie Tomasz Gliniecki z Muzeum Archeologiczno-Historycznego.
Po zakończeniu II wojny światowej, przez dziesięciolecia, 10 lutego świętowany był jako rocznica wyzwolenia Elbląga. Przed pomnikiem żołnierzy Armii Czerwonej odbywały się uroczystości. Od kilku lat argumenty w dyskusji przeważyły i mówi się o zdobyciu. Świętowanie zamieniło się w cichy hołd dla poległych. W tym roku jednak nie będzie posterunku honorowego, bo, jak wyjaśnia mjr Zbigniew Tuszyński, rzecznik prasowy Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej: - Nie jesteśmy organizatorem uroczystości, a nie było informacji, by taki posterunek wystawić.
Miasto też skromnie podchodzi do dzisiejszej rocznicy: - O godzinie 9 wiceprezydent Janusz Nowak złoży kwiaty pod pomnikiem żołnierzy Armii Czerwonej, zachęcamy też elblążan do składania kwiatów - mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego UM w Elblągu.
Ale 10 lutego to także inna, bolesna rocznica dla Polaków. 75 lat temu, przy trzaskającym mrozie, rozpoczęła się pierwsza masowa deportacja Polaków z Kresów na Syberię. To wydarzenie pozostaje nadal nieupamiętnione.
Po zakończeniu II wojny światowej, przez dziesięciolecia, 10 lutego świętowany był jako rocznica wyzwolenia Elbląga. Przed pomnikiem żołnierzy Armii Czerwonej odbywały się uroczystości. Od kilku lat argumenty w dyskusji przeważyły i mówi się o zdobyciu. Świętowanie zamieniło się w cichy hołd dla poległych. W tym roku jednak nie będzie posterunku honorowego, bo, jak wyjaśnia mjr Zbigniew Tuszyński, rzecznik prasowy Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej: - Nie jesteśmy organizatorem uroczystości, a nie było informacji, by taki posterunek wystawić.
Miasto też skromnie podchodzi do dzisiejszej rocznicy: - O godzinie 9 wiceprezydent Janusz Nowak złoży kwiaty pod pomnikiem żołnierzy Armii Czerwonej, zachęcamy też elblążan do składania kwiatów - mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego UM w Elblągu.
Ale 10 lutego to także inna, bolesna rocznica dla Polaków. 75 lat temu, przy trzaskającym mrozie, rozpoczęła się pierwsza masowa deportacja Polaków z Kresów na Syberię. To wydarzenie pozostaje nadal nieupamiętnione.
A