Pomnik sowieckiego agitatora Janka Krasickiego, który dumnie stoi przed szkołą przy ul. Rycerskiej, trafi wiosną do muzeum. Taką decyzję podjął prezydent Elbląga Jerzy Wilk, bo w obecnej lokalizacji nie wypada, by się prezentował, ale – jako pomnik – musi być godnie zabezpieczony.
O to, by pomnik Janka Krasickiego vel Kazika zniknął sprzed Zespołu Szkół Techniczno-Informatycznych Jerzy Wilk wnosił jeszcze jako radny. W tej sprawie interweniował także kilka lat wcześniej poseł Leonard Krasulski. W Elblągu, prawdopodobnie jedynym mieście w Polsce, znajduje się także skwer im. Janka Krasickiego.
Zmian w tym zakresie chcą także radni Platformy Obywatelskiej. "W sierpniu 2013 r. Klub Radnych Platformy Obywatelskiej złożył wniosek o usunięcie z przestrzeni miejskiej tego niechlubnego pomnika. Czy my jako prawi elblążanie nadal mamy czcić człowieka, który swoją działalnością przyczyniał się do śmierci rodaków? Czy nadal młodzież ucząca się w Zespole Szkół Techniczno-Informatycznych ma wierzyć w bohaterstwo i patriotyzm postaci, której postawiono pomnik u wrót ich szkoły? Przecież pomniki są zarezerwowane dla bohaterów, patriotów, osób zasłużonych i godnych naśladowania." - argumentowali w wydanym oświadczeniu.
Prezydent Jerzy Wilk wielokrotnie powtarzał, że jest przeciwny burzeniu jakichkolwiek pomników, bo każdy z nich jest w pewnym sensie świadectwem epoki. Uważa jednak, że pomnik Janka Krasickiego powinien trafić do muzeum.
- Stosowne pismo z prośbą o wydanie opinii w tej sprawie zostało wysłane do Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Olsztynie.
Tam poinformowano nas, że decyzję musi podjąć komitet centralny, który mieści się w Warszawie. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy, ale pan prezydent podjął już decyzję o przeniesieniu pomnika Janka Krasickiego do elbląskiego muzeum – informuje Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. - Pomnik musi bowiem znaleźć się w miejscu godnym. Przeniesienie nastąpi wiosną.
I tak po latach prezentacji przed szkołą przy ul. Rycerskiej Janek Krasicki trafi do muzeum, w którego magazynie od lat spoczywa popiersie "tego, który się kulom nie kłaniał", czyli generała Świerczewskiego. Tego typu eksponaty nie są prezentowane zwiedzającym, ale znajdują godne miejsce zabezpieczenia, jako świadkowie historii.
Zmian w tym zakresie chcą także radni Platformy Obywatelskiej. "W sierpniu 2013 r. Klub Radnych Platformy Obywatelskiej złożył wniosek o usunięcie z przestrzeni miejskiej tego niechlubnego pomnika. Czy my jako prawi elblążanie nadal mamy czcić człowieka, który swoją działalnością przyczyniał się do śmierci rodaków? Czy nadal młodzież ucząca się w Zespole Szkół Techniczno-Informatycznych ma wierzyć w bohaterstwo i patriotyzm postaci, której postawiono pomnik u wrót ich szkoły? Przecież pomniki są zarezerwowane dla bohaterów, patriotów, osób zasłużonych i godnych naśladowania." - argumentowali w wydanym oświadczeniu.
Prezydent Jerzy Wilk wielokrotnie powtarzał, że jest przeciwny burzeniu jakichkolwiek pomników, bo każdy z nich jest w pewnym sensie świadectwem epoki. Uważa jednak, że pomnik Janka Krasickiego powinien trafić do muzeum.
- Stosowne pismo z prośbą o wydanie opinii w tej sprawie zostało wysłane do Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Olsztynie.
Tam poinformowano nas, że decyzję musi podjąć komitet centralny, który mieści się w Warszawie. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy, ale pan prezydent podjął już decyzję o przeniesieniu pomnika Janka Krasickiego do elbląskiego muzeum – informuje Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. - Pomnik musi bowiem znaleźć się w miejscu godnym. Przeniesienie nastąpi wiosną.
I tak po latach prezentacji przed szkołą przy ul. Rycerskiej Janek Krasicki trafi do muzeum, w którego magazynie od lat spoczywa popiersie "tego, który się kulom nie kłaniał", czyli generała Świerczewskiego. Tego typu eksponaty nie są prezentowane zwiedzającym, ale znajdują godne miejsce zabezpieczenia, jako świadkowie historii.
A