Na scenie sześciu mężczyzn – w tym bosy perkusista, na sali brak wolnego miejsca, a w każdym centymetrze zatłoczonego pomieszczenia spora dawka... seksownego jazzu. Takie są statystyki piątkowego (29 lipca) koncertu trójmiejskiej grupy Sekstans. Zobacz zdjęcia.
To kolejna impreza, która odbyła się w Klubie Muzycznym Mjazzga. Otwarty nie tak dawno lokal od samego początku niezmiennie serwuje elblążanom solidną rozrywkę na imponującym poziomie. Koncerty, jamy i różne inne formy muzykowania, a nawet wystawy. Nic więc dziwnego, że przy każdej okazji klub wypełnia się po brzegi.
Tym razem elblążan przyciągnął jazz w wykonaniu sześciu mężczyzn z Trójmiasta - Łukasza Juźko i Piotra Chęckiego z saksofonami, Dawida Lipki z trąbką, Macieja Sadowskiego z kontrabasem, Szymona Burnosa przy klawiszach i Tomasza Kopra przy perkusji. Kilku z nich gościło już wcześniej w Mjazzdze przy okazji odbywających się tu regularnie jam session.
Właściciel lokalu Wojtek Minkiewicz zapraszając Sekstans na scenę powiedział , że seks odgrywa w tym przypadku znaczącą rolę. Czy miał na myśli miłosny rytuał, czy obcojęzyczną formę liczebnika – każdy niech odpowie sobie sam.
Prezentowane przez Sekstans kawałki, pełne były zgrabnych improwizacji, panowie bawili się muzyką, robiąc dźwiękami przyjemny dla ucha bałagan. Było naprawdę miło.
Tym razem elblążan przyciągnął jazz w wykonaniu sześciu mężczyzn z Trójmiasta - Łukasza Juźko i Piotra Chęckiego z saksofonami, Dawida Lipki z trąbką, Macieja Sadowskiego z kontrabasem, Szymona Burnosa przy klawiszach i Tomasza Kopra przy perkusji. Kilku z nich gościło już wcześniej w Mjazzdze przy okazji odbywających się tu regularnie jam session.
Właściciel lokalu Wojtek Minkiewicz zapraszając Sekstans na scenę powiedział , że seks odgrywa w tym przypadku znaczącą rolę. Czy miał na myśli miłosny rytuał, czy obcojęzyczną formę liczebnika – każdy niech odpowie sobie sam.
Prezentowane przez Sekstans kawałki, pełne były zgrabnych improwizacji, panowie bawili się muzyką, robiąc dźwiękami przyjemny dla ucha bałagan. Było naprawdę miło.
OK