Pan Zagłoba przekonywał, że warto łączyć wino z olejem, bo od tego „oleum w głowie przybywa”. Od samego spożywania oleju w głowie nie przybywa, ale łączenie alkoholu z tłuszczem może uchronić przed zgubnymi skutkami nadużywania procentów. Dzięki takiemu mariażowi (jak również zdrowemu rozsądkowi) można uniknąć wizyty na ostrym dyżurze. Podczas świąt bowiem ratunku w szpitalu szukają najczęściej właśnie ci, którzy przesadzili z trunkami oraz ofiary łakomstwa.
Święta w szpitalu to zawsze okres intensywnej pracy. Pozamykane są bowiem miejskie przychodnie zdrowia i szpital pozostaje jedynym miejscem, gdzie w razie potrzeby można udać się po ratunek.
- W ubiegłym roku w samą tylko Noc Wigilijną do naszego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego trafiło ponad 70 pacjentów, w pierwszy i w drugi dzień świąt - ponad 150 - przypomina Anna Kowalska, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. - Owszem, były to na ogół ofiary świątecznego łakomstwa, a także skutków nadużycia alkoholu (np. ostre stany zapalne trzustki czy pęcherzyka żółciowego), ale także złamania czy zwichnięcia kończyn czy urazy głowy.
Równolegle ponad 200 kolejnych osób skorzystało wówczas z wizyt u lekarzy dyżurujących w ramach Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej.
- Oprócz pacjentów ponoszących typowe konsekwencje "błędów dietetycznych" mieliśmy także ofiary wypadków drogowych - mówi Anna Kowalska. - Najwięcej przy okazji zbyt pospiesznych wyjazdów oraz powrotów na/ze świątecznych uroczystości.
A gdzie po ratunek, gdy zachoruje mały elblążanin?
- W czasie świąt czynna jest, oczywiście, nasza pediatria - uspokaja rzeczniczka szpitala. - I tak, jak w ubiegłym, roku spodziewamy się małych pacjentów głównie z biegunkami, gorączką, zapaleniem płuc. Podejrzewamy, że każdego świątecznego dnia naszej pomocy może potrzebować kilkanaścioro i więcej dzieci.
- W ubiegłym roku w samą tylko Noc Wigilijną do naszego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego trafiło ponad 70 pacjentów, w pierwszy i w drugi dzień świąt - ponad 150 - przypomina Anna Kowalska, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. - Owszem, były to na ogół ofiary świątecznego łakomstwa, a także skutków nadużycia alkoholu (np. ostre stany zapalne trzustki czy pęcherzyka żółciowego), ale także złamania czy zwichnięcia kończyn czy urazy głowy.
Równolegle ponad 200 kolejnych osób skorzystało wówczas z wizyt u lekarzy dyżurujących w ramach Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej.
- Oprócz pacjentów ponoszących typowe konsekwencje "błędów dietetycznych" mieliśmy także ofiary wypadków drogowych - mówi Anna Kowalska. - Najwięcej przy okazji zbyt pospiesznych wyjazdów oraz powrotów na/ze świątecznych uroczystości.
A gdzie po ratunek, gdy zachoruje mały elblążanin?
- W czasie świąt czynna jest, oczywiście, nasza pediatria - uspokaja rzeczniczka szpitala. - I tak, jak w ubiegłym, roku spodziewamy się małych pacjentów głównie z biegunkami, gorączką, zapaleniem płuc. Podejrzewamy, że każdego świątecznego dnia naszej pomocy może potrzebować kilkanaścioro i więcej dzieci.
A