Coraz większa grupa elblążan jest niezadowolona z polityki prowadzonej przez obecne władze miasta. Coraz więcej osób jest zawiedzionych prowadzonymi inwestycjami – mówił na wczorajszej (13 listopada) konferencji prasowej PiS Jerzy Wilk. – Opóźnienia, rozgrzebane śródmieście, niefunkcjonująca komunikacja miejska. Koszty tego złego zarządzania mają być przerzucone w pewien sposób na mieszkańców.
Jerzy Wilk, szef elbląskiego PiS, radny nieprzerwanie od 1990 roku, skoncentrował się na krytyce poczynań obecnych władz miasta. Zapowiedział podwyżkę cen biletów komunikacji miejskiej.
– Podwyżka tak znacząca byłaby już drugą podwyżką cen za przejazdy komunikacją miejską w tej kadencji – mówił. – Jedna była rok temu, opłaty wzrosły o 20 procent, to już była znaczna podwyżka. Teraz z tego, co się dowiadujemy pokątnie, bo jeszcze nam materiałów nie przekazano, na przykład od związkowców, ta kolejna podwyżka ma wynosić około 30 procent. Nie zgadzamy się, żeby kosztami złego zarządzania, niefunkcjonowania komunikacji miejskiej – bo całe centrum jest sparaliżowane, tramwaje jeżdżą szczątkowo, mimo że można by prowadzić komunikację tramwajową Grunwaldzką, praktycznie ta komunikacja nie funkcjonuje. Pytamy, dlaczego Plac Słowiański, newralgiczny punkt komunikacji miejskiej, ciągle jest sparaliżowany.
Wilk przewiduje też problemy z wprowadzeniem nowego prawa dotyczącego gospodarki odpadami.
– Podobna sytuacja jest z przygotowywaną uchwalą w sprawie gospodarowania odpadami komunalnymi – ostrzega. – Nie ma konsultacji społecznych w tej sprawie, a od 1 lipca przyszłego roku będzie to zadanie własne miasta. Do tego czasu musimy wiedzieć, ile będziemy płacili, jak będziemy składali wnioski, jak będziemy się rozliczali jako mieszkańcy, bo już w czynszach nie będzie tej opłaty. W związku z tym do końca roku to jest ostateczny termin, żeby zapoznać z tym mieszańców, a wypadałoby jeszcze przeprowadzić konsultacje społeczne, tak jak w innych miastach.
Jerzy Wilk krytykował też nadmiernie rozrośniętą administrację miejską, jako przykład podał Departament Komunikacji Społecznej UM.
– Sprawa kolejna, którą chcielibyśmy w przyszłości poruszać, to wysokie opłaty czynszowe, które dotkną mieszkańców od 1 stycznia – wymienia Wilk. – Część osób, aby uniknąć tych wysokich czynszów, chce wykupić swoje mieszkania, a są długie okresy oczekiwania na wykup, trwające pół roku.
Kolejnym problemem jest, według Wilka, Zarząd Budynków Komunalnych.
– Ilość mieszkań w zasobach ZBK maleje, natomiast ilość pracowników ZBK wzrasta – dowodził. – Stworzono komórkę windykacyjną, a teraz zatrudniono jeszcze zewnętrzną firmę windykacyjną. Chcemy wymusić obniżenie tych kosztów. Jest kryzys, więc władze powinny dać przykład ograniczając koszty, a jednym z dużych kosztów gospodarowania zasobami mieszkaniowymi miasta jest ZBK. To struktura, która kosztuje nas kilka milionów złotych rocznie, a co najmniej dwukrotnie niższe są koszty zarządzania mieszkaniami już wykupionymi przez zarządców niż przez ZBK.
Wilk skrytykował sposób przeprowadzania konkursów na stanowiska w Urzędzie Miejskim i firmach komunalnych. Mówił też, że przed nadejściem lata trzeba wyremontować kąpielisko miejskie, bo dla wielu niezamożnych elblążan, także dla dzieci i młodzieży, jest to letnia atrakcja, często jedyna, na jaką ich stać. W budowę w najbliższym czasie aquaparku w naszym mieście nie wierzy.
– Podwyżka tak znacząca byłaby już drugą podwyżką cen za przejazdy komunikacją miejską w tej kadencji – mówił. – Jedna była rok temu, opłaty wzrosły o 20 procent, to już była znaczna podwyżka. Teraz z tego, co się dowiadujemy pokątnie, bo jeszcze nam materiałów nie przekazano, na przykład od związkowców, ta kolejna podwyżka ma wynosić około 30 procent. Nie zgadzamy się, żeby kosztami złego zarządzania, niefunkcjonowania komunikacji miejskiej – bo całe centrum jest sparaliżowane, tramwaje jeżdżą szczątkowo, mimo że można by prowadzić komunikację tramwajową Grunwaldzką, praktycznie ta komunikacja nie funkcjonuje. Pytamy, dlaczego Plac Słowiański, newralgiczny punkt komunikacji miejskiej, ciągle jest sparaliżowany.
Wilk przewiduje też problemy z wprowadzeniem nowego prawa dotyczącego gospodarki odpadami.
– Podobna sytuacja jest z przygotowywaną uchwalą w sprawie gospodarowania odpadami komunalnymi – ostrzega. – Nie ma konsultacji społecznych w tej sprawie, a od 1 lipca przyszłego roku będzie to zadanie własne miasta. Do tego czasu musimy wiedzieć, ile będziemy płacili, jak będziemy składali wnioski, jak będziemy się rozliczali jako mieszkańcy, bo już w czynszach nie będzie tej opłaty. W związku z tym do końca roku to jest ostateczny termin, żeby zapoznać z tym mieszańców, a wypadałoby jeszcze przeprowadzić konsultacje społeczne, tak jak w innych miastach.
Jerzy Wilk krytykował też nadmiernie rozrośniętą administrację miejską, jako przykład podał Departament Komunikacji Społecznej UM.
– Sprawa kolejna, którą chcielibyśmy w przyszłości poruszać, to wysokie opłaty czynszowe, które dotkną mieszkańców od 1 stycznia – wymienia Wilk. – Część osób, aby uniknąć tych wysokich czynszów, chce wykupić swoje mieszkania, a są długie okresy oczekiwania na wykup, trwające pół roku.
Kolejnym problemem jest, według Wilka, Zarząd Budynków Komunalnych.
– Ilość mieszkań w zasobach ZBK maleje, natomiast ilość pracowników ZBK wzrasta – dowodził. – Stworzono komórkę windykacyjną, a teraz zatrudniono jeszcze zewnętrzną firmę windykacyjną. Chcemy wymusić obniżenie tych kosztów. Jest kryzys, więc władze powinny dać przykład ograniczając koszty, a jednym z dużych kosztów gospodarowania zasobami mieszkaniowymi miasta jest ZBK. To struktura, która kosztuje nas kilka milionów złotych rocznie, a co najmniej dwukrotnie niższe są koszty zarządzania mieszkaniami już wykupionymi przez zarządców niż przez ZBK.
Wilk skrytykował sposób przeprowadzania konkursów na stanowiska w Urzędzie Miejskim i firmach komunalnych. Mówił też, że przed nadejściem lata trzeba wyremontować kąpielisko miejskie, bo dla wielu niezamożnych elblążan, także dla dzieci i młodzieży, jest to letnia atrakcja, często jedyna, na jaką ich stać. W budowę w najbliższym czasie aquaparku w naszym mieście nie wierzy.
PD