Przestępczość spada, wykrywalność sprawców rośnie. Wyniki znacznie lepsze niż średnia wojewódzka. Elbląscy policjanci mają powody do dumy. - Jest jednak jeszcze wiele do zrobienia – studzi emocje komendant, insp. Krzysztof Konert. - Pojawiają się nowe zagrożenia, jak cyberprzemoc czy terroryzm. A zadanie główne dla mnie – poprawa warunków pracy policjantów i pracowników policji.
Na poparcie słów komendanta trochę statystyki. W 2015 roku na terenie działa KMP w Elblągu zaistniało 4262 wszystkich przestępstw. Tych o charakterze kryminalnym było 3229 (o 383 mniej niż w 2014 r.) Przestępstw gospodarczych było 530, narkotykowych 160 (w 2014 roku liczba ta wynosiła 278). Wykrywalność ogółem wyniosła w Elblągu 67,8%.
W 2014 roku interweniujący policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 395 sprawców przestępstw, 456 osób poszukiwanych oraz 3272 osoby do wytrzeźwienia. Policja wzywana była na interwencje w ciągu całego roku 17 643 razy. Funkcjonariusze z ruchu drogowego w minionym roku sprawdzili trzeźwość ponad 56 tysięcy kierowców. W 2015 roku na naszym terenie miało miejsce 189 wypadków drogowych, w których rannych zostało 237 osób, a 8 zginęło.
Jeżeli chodzi o wykrywalność kryminalną to: w kategorii kradzież samochodu wyniosła ona 50 procent, kradzież z włamaniem to wynik wykrywczy na poziomie 57,1%, a kategorii bójki i pobicia wykrywalność sięgnęła 91,3%.
- Na pewno kilka elementów trzeba poprawić, bo pojawiają się nowe zagrożenia, jak terroryzm czy cyberprzestępczość – twardo stąpa po ziemi insp. Krzysztof Konert. - To nowe tematy, z którymi zapoznamy mieszkańców w większym zakresie niż w latach poprzednich.
- Chcemy poszerzyć naszą ofertę z zakresu profilaktyki społecznej, m.in. poprzez budowanie map zagrożeń bezpieczeństw, poprzez spotykanie się z mieszkańcami w ramach konsultacji społecznych – kontynuuje komendant. - I zadanie główne dla mnie – poprawa warunków pracy policjantów i pracowników policji.
Obiekty, którymi dysponują elbląscy policjanci wymagają remontów. Brana była pod uwagę również budowa całkiem nowej komendy.
- Mamy pewną koncepcję – zdradza insp. Krzysztof Konert. - Chodzi o przeniesienie policjantów i pracowników policji z ul. Królewieckiej na ul. Strażniczą, a to wiąże się z budową nowego budynku. To jest wyzwanie na przyszłe lata, które, mam nadzieję, uda się zrealizować. Budynek przy ul. Królewieckiej oddalibyśmy miastu, a do nowej siedziby postawionej przy Strażniczej przeniosłaby się m.in. prewencja i ruch drogowy.
Jakich nakładów finansowych wymaga taki zabieg?
- Dużych – przyznaje komendant Konert. - Padały już różne propozycje poprawy warunków pracy policjantów, z budowaniem od podstaw nowej komendy włącznie. To jednak bardzo duże środki. Wybrałem tańszą wersję, ale niemniej skuteczną.