16 Pomorską Dywizję Zmechanizowaną odwiedził Dowódca Wojsk Lądowych Kanady, gen. broni Andrew B. Leslie oraz attache Obrony Kanady w Polsce płk Jim Petryk wraz z małżonkami. Goście obejrzeli wyposażenie jednostek 16 PDZ, byli zainteresowani szkoleniami, jakie przechodzą nasi żołnierze przed wyjazdem do Afganistanu. Wybrali się również na spacer po elbląskiej starówce.
Gospodarzem spotkania był Dowódca 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, gen. dyw. Wiesław Michnowicz. Zapoznał gości z przeznaczeniem, strukturą i wyposażeniem jednostek 16 PDZ.
- W trakcie spotkania omawiano zarówno problemy dotyczące szkolenia, a w szczególności przygotowania naszych żołnierzy do pełnienia służby w misjach, w tym tych najtrudniejszych w Iraku i Afganistanie, ale także zabezpieczenia logistycznego zarówno jednostek w kraju, jak i zabezpieczenia i zaopatrywania naszych kontyngentów zagranicznych – relacjonuje mjr Zbigniew Tuszyński, rzecznik prasowy 16 PDZ. - Duże zainteresowanie naszych gości wzbudziły działania dotyczące uzawodowienia Sił Zbrojnych, a konkretnie działań podejmowanych i realizowanych w jednostkach wojskowych 16 PDZ.
Następnie kanadyjscy goście udali się do Garnizonu Braniewo, gdzie zapoznali się ze strukturą organizacyjną, zadaniami i wyposażeniem 9 Brygady Kawalerii Pancernej. Na przykoszarowych placach ćwiczeń i strzelnicach garnizonowych obserwowali szkolenie pododdziałów Brygady, a w szczególności kompanii odwodowej, która w maju przechodziła intensywne szkolenie w Wędrzynie przygotowujące do pełnienia służby w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie.
- Generał Andrew B. Leslie interesował się zasadami i tematyką prowadzonego szkolenia, rozmawiał z żołnierzami na temat ich uzbrojenia i wyposażenia, które z wielkim zainteresowaniem oglądał – mówi mjr Tuszyński. - Jak zaznaczyli goście, Wojska Lądowe Kanady są bardzo zainteresowane wspólnym szkoleniem i wymianą doświadczeń z naszymi Związkami Taktycznymi pod względem szkolenia przygotowującego do pełnienia misji, jak i działaniem w rejonie misji, a szczególnie w Afganistanie.
Po powrocie do Elbląga goście wybrali się na spacer po Starym Mieście. Tu przewodnikiem był wiceprezydent miasta Witold Wróblewski, który przedstawił historię Elbląga, jego teraźniejszość oraz plany rozwoju.
- Nasi goście byli urzeczeni pięknem elbląskiej starówki, jej niepowtarzalnym klimatem i urokiem – zapewnia mjr Tuszyński. - Podkreślali także, iż Elbląg wywarł na nich bardzo duże wrażenie.
To już mamy stworzony przez Panią Rzecznik UM prawdziwy fan-club naszej Starówki! Jest w nim zachwycony ukraiński konsul, teraz dołącza zachwycony kanadyjski generał. Nabór wciąż trwa więc lada dzień poznamy kolejnych członków tego fan-clubu. Ale już dziś można przewidzieć, że na pewno każdy kolejny będzie albo zachwycony albo urzeczony ewentualnie zauroczony. A do której publicznej toalety na Starówce pokierował Generała Prezydent Słonina?
a ja żądam, żeby dla Prezydenta i osób odpowiedzialnych w UM za rozwój miasta przewidziana była pula pieniędzy w budżecie na wycieczki typu "Poznaj Świat" i "Poznaj Polskę", bo skąd niby maja czerpać dobre wzorce i wiedzę jak to powinno wyglądać. Wiadomo, że kulturalni goście z zagranicy będą się zachwycać, bo tak nakazuje etykieta, niestety obiektywnie rzecz biorąc wciąż wyglądamy mizernie. A poprawę możemy uzyskać jedynie poprzez duże inwestycje prywatne w mieście, wtedy samo pójdzie.
To przykre, ze w naszym miescie zyja tacy glupole ktorzy sie tak na tym forum popisuja. To przykre, ze was nikt nie nauczyl elementarnej kultury towarzyskiej
Wlasnie jak cale zycie siedzialem w Elblagu to nawet miasto wydawalo sie ladne czy piekne ale jak zaczalem zwiedzac Europe i miasta w niej to stwierdzam stanowczo ze moje rodzinne miasto to wiocha. .. i naprawde nie wiem czym ma sie podniecac obcokrajowiec. My Elblazanie mamy owszem czym ale niestety nie u nas. ..