
W finałowym odcinku „Bitwy na głosy” większość głosów widzów zdobył zespół Kamila Bednarka. Drużyna Ryszarda Rynkowskiego przegrała nieznacznie, zabrakło dosłownie kilku punktów by Elbląg triumfował.
To był piękny finał!
Choć nie udało się wygrać programu, to elblążanie powinni być dumni z „Brygady RR”. Finałowe utwory zmiotły konkurencję ze sceny (w ostatnim odcinku prezentowały się wszystkie zespoły). Trzeba przyznać, że repertuar na finał Ryszard Rynkowski i jego chór miał rewelacyjny.
- Mam nadzieję, że te nasze dwie ostatnie piosenki pozostawią dobre wrażenie, jakie mam nadzieję robiliśmy przez cały ten program - mówił artysta. - Rozstajemy się w dobrych humorach, szczęśliwi, że dopiero w finale mógł nas ktoś pokonać.
Na początek elblążanie zaprezentowali swobodne, radosne „Always look on the bright side of life”. Wielki gwizdany hit, rewelacyjne wykonanie i świetna choreografia – to był występ na miarę sukcesu. Solowe partie zaśpiewali: Filip Kamieniarz, Katarzyna Czoska, Monika Rygasiewicz i Gabriel Bagiński.
Druga odsłona to niezwykle wzruszający „Sen o Victorii” wyśpiewany przez Piotra Jacyno. Utwór został zadedykowany nieżyjącej mamie. Emocje i niesamowity głos Piotra wycisnęły łzy z jurorów, zespołu, publiczności i widzów. Wzruszył się także Rynkowski.
Elbląg nie przegrał. Przez dziesięć odcinków zespół prowadzony przez Ryszarda Rynkowskiego pokazywał się z jak najlepszej strony. Zapadające w pamięć wykonania świetnych piosenek, wspaniałe, utalentowane, młode osoby pełne pasji i zaangażowania z gwiazdą na czele promowały nasze miasto na całą Polskę. A dwa ostatnie utwory cudownie zamknęły udział elbląskiej drużyny w telewizyjnym show. Tego dnia Elbląg był najlepszy!
Drużyna Ryszarda Rynkowskiego otrzymała czek o wartości 10 tys. złotych z przeznaczeniem na dowolny cel charytatywny.
Na tym nie koniec
Lider elbląskiego zespołu nie zamierza kończyć współpracy ze swoją „szesnastką”. Ma już zaplanowanych kilka koncertów. Wkrótce usłyszymy ich w Elblągu. Ale to nie wszystko. Ryszard Rynkowski chce namówić wszystkich uczestników programu do cyklu koncertów charytatywnych granych w miastach, z których pochodzą.
- Jestem gotów ze swoim zespołem zajechać i do Olecka, i do Brzegu, do Łodzi, do Opola i wszędzie tam, gdzie czekają domy dziecka i hospicja - mówi artysta.
Choć nie udało się wygrać programu, to elblążanie powinni być dumni z „Brygady RR”. Finałowe utwory zmiotły konkurencję ze sceny (w ostatnim odcinku prezentowały się wszystkie zespoły). Trzeba przyznać, że repertuar na finał Ryszard Rynkowski i jego chór miał rewelacyjny.
- Mam nadzieję, że te nasze dwie ostatnie piosenki pozostawią dobre wrażenie, jakie mam nadzieję robiliśmy przez cały ten program - mówił artysta. - Rozstajemy się w dobrych humorach, szczęśliwi, że dopiero w finale mógł nas ktoś pokonać.
Na początek elblążanie zaprezentowali swobodne, radosne „Always look on the bright side of life”. Wielki gwizdany hit, rewelacyjne wykonanie i świetna choreografia – to był występ na miarę sukcesu. Solowe partie zaśpiewali: Filip Kamieniarz, Katarzyna Czoska, Monika Rygasiewicz i Gabriel Bagiński.
Druga odsłona to niezwykle wzruszający „Sen o Victorii” wyśpiewany przez Piotra Jacyno. Utwór został zadedykowany nieżyjącej mamie. Emocje i niesamowity głos Piotra wycisnęły łzy z jurorów, zespołu, publiczności i widzów. Wzruszył się także Rynkowski.
Elbląg nie przegrał. Przez dziesięć odcinków zespół prowadzony przez Ryszarda Rynkowskiego pokazywał się z jak najlepszej strony. Zapadające w pamięć wykonania świetnych piosenek, wspaniałe, utalentowane, młode osoby pełne pasji i zaangażowania z gwiazdą na czele promowały nasze miasto na całą Polskę. A dwa ostatnie utwory cudownie zamknęły udział elbląskiej drużyny w telewizyjnym show. Tego dnia Elbląg był najlepszy!
Drużyna Ryszarda Rynkowskiego otrzymała czek o wartości 10 tys. złotych z przeznaczeniem na dowolny cel charytatywny.
Na tym nie koniec
Lider elbląskiego zespołu nie zamierza kończyć współpracy ze swoją „szesnastką”. Ma już zaplanowanych kilka koncertów. Wkrótce usłyszymy ich w Elblągu. Ale to nie wszystko. Ryszard Rynkowski chce namówić wszystkich uczestników programu do cyklu koncertów charytatywnych granych w miastach, z których pochodzą.
- Jestem gotów ze swoim zespołem zajechać i do Olecka, i do Brzegu, do Łodzi, do Opola i wszędzie tam, gdzie czekają domy dziecka i hospicja - mówi artysta.
OK