Ponad setka uczniów II Liceum Ogólnokształcącego, ich rodziców i nauczycieli przyszła dzisiaj na sesję Rady Miejskiej Elbląga, by protestować przeciw rozstrzygnięciu konkursu na dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 (tworzą go II LO i Gimnazjum nr 3). Rada w całości podzieliła argumenty protestujących. Prezydenta Henryka Słoniny na sesji nie było - wyjechał służbowo do Warszawy.
Liczebność delegacji II LO budzi szacunek, są przecież wakacje. Wynik konkursu na dyrektora musiał więc mocno poruszyć środowisko.
Konkurs na dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 ogłoszono, bo skończyła się pięcioletnia kadencja dyrektora (choć władze mają możliwość, w przypadku dobrych ocen pracy dyrektora, przedłużyć czas sprawowania przez niego funkcji na kolejną kadencję, bez konkursu).
Do konkursu stanęło dwoje kandydatów: Andrzej Korpacki i Agnieszka Jurewicz, nauczycielka w V Liceum Ogólnokształcącym. Andrzej Korpacki był dyrektorem ZSO nr 2 przez dwie kadencje (od 1999 r.), wcześniej był zastępcą dyrektora (dyrektorem, z niemal dwudziestoletnim stażem na tym stanowisku była wówczas Izabela Babraj). Karierę w II LO Andrzej Korpacki zaczynał jako nauczyciel (jest również absolwentem tej szkoły). Agnieszka Jurewicz nie ma doświadczeń na stanowiskach kierowniczych.
Sesja „licealna”
Dzisiejsza (25 czerwca) sesja Rady Miejskiej rozpoczęła się z dużym, ponad półgodzinnym opóźnieniem, bo najpierw donoszono krzesła dla gości (gospodarze Urzędu Miasta nie przewidzieli tak licznej delegacji), potem psuły się mikrofony. Rzeczywiście, w tej kadencji nie było jeszcze talk licznej delegacji elblążan w sali obrad RM, których radni poparliby tak jednomyślnie (technika zawodzi dość często).
- Zastanawia mnie, jak Prezydent wytłumaczy wynik konkursu - mówił o wynikach konkursu w imieniu radnych SLD Marek Gliszczyński. - Czy kompetencje, kreatywność, efekty pracy liczą się mniej niż układy? Proszę Pana Prezydenta o zweryfikowanie tej decyzji, w mojej ocenie, niesłusznej.
W imieniu delegacji przemówiła Iwona Studzińska, nauczycielka języka polskiego w II LO: - Nasza tak liczna obecność tutaj jest wyrazem poparcia dla dyrektora Korpackiego. Wcześniej Urząd Miasta, Kuratorium Oświaty, Rada Rodziców i Rada Pedagogiczna bardzo dobrze oceniły poczynania dyrektora - kontrole przeprowadzono w tym roku szkolnym. Andrzej Korpacki dał się poznać jako bardzo dobry dyrektor. Uważamy, że zmiana na tym stanowisku w momencie wprowadzania nowej podstawy programowej w gimnazjum oraz nowych zasad przeprowadzania egzaminu maturalnego wpłynie niekorzystnie na funkcjonowanie Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2. Nie występujemy przeciwko komukolwiek, szanujemy zasady konkursu. Prosimy jednak o powierzenie funkcji dyrektora Andrzejowi Korpackiemu poprzez reelekcję.
Przewodniczący RM Janusz Nowak wyjaśniał gościom, że decyzje w tej sprawie może podjąć jedynie prezydent Henryk Słonina. Rada może tylko przedstawić swoje stanowisko. A jest ono jednoznacznie popierające przedstawicieli ZSO nr 2.
- Sprawa nie budziłaby tylu emocji, gdyby nie fakt, że ZSO nr 2 jest szkołą najlepszą w mieście - mówił Tomasz Lewandowski z PO. - Rzadko się również zdarza, że 100 proc. podwładnych staje murem za swoim szefem. Jakie atuty kontrkandydatki sprawiły, że to nie Andrzej Korpacki wygrał konkurs?
- Przychylam się do apelu Tomasza Lewandowskiego, żeby prezydent Słonina ponownie tę sprawę rozważył - stwierdził Marek Gliszczyński.
- Dyrektor Korpacki w tym roku szkolnym po kontroli Urzędu Miasta uzyskał ocenę wyróżniającą - argumentował radny Marek Pruszak z PiS. - Po kontroli Kuratorium - również wyróżniającą, a więc najlepszą z możliwych. Czy wobec tego warto powierzyć funkcję dyrektora tej znaczącej w naszym mieście placówki osobie bez doświadczenia?
Podobną opinię wyraził Bogumił Milusz, radny Dobrego Samorządu.
Wysłuchawszy tych słów poparcia, delegacja ZSO nr 2 opuściła salę obrad, ale problem pozostał. Ktoś nie lubi Korpackiego.
Wszystko się może zdarzyć
Co dalej? Może się zdarzyć, że prezydent Henryk Słonina odrzuci sugestie Rady Miejskiej i społeczności ZSO nr 2 i będzie chciał, by decydował wynik konkursu. Jeśli tak, Agnieszce Jurewicz, która go wygrała, będzie trudno przekonać do siebie uczniów, nauczycieli i rodziców.
Może być i tak, że Prezydent będzie chciał postąpić inaczej, ale nie bardzo będzie mógł. Prawo zobowiązuje go do powierzenia funkcji dyrektora osobie, która wygrała konkurs.
Jedynie w przypadku rezygnacji Agnieszki Jurewicz Prezydent będzie mógł powierzyć funkcję dyrektora ZSO nr 2 bez konkursu.
Jakkolwiek się stanie, jesteśmy świadkami prawdziwie obywatelskiej postawy uczniów, ich rodziców i nauczycieli. Potrafili się zorganizować w ważnej dla nich sprawie i działać (i nie chodziło wcale o osobisty interes). Andrzej Korpacki już teraz może być dumny z tych kilkunastu lat swojej pracy w II LO. A władza nie może wciąż liczyć na to, że elblążanie każdą jej decyzję przyjmą bez szemrania.
Konkurs na dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 ogłoszono, bo skończyła się pięcioletnia kadencja dyrektora (choć władze mają możliwość, w przypadku dobrych ocen pracy dyrektora, przedłużyć czas sprawowania przez niego funkcji na kolejną kadencję, bez konkursu).
Do konkursu stanęło dwoje kandydatów: Andrzej Korpacki i Agnieszka Jurewicz, nauczycielka w V Liceum Ogólnokształcącym. Andrzej Korpacki był dyrektorem ZSO nr 2 przez dwie kadencje (od 1999 r.), wcześniej był zastępcą dyrektora (dyrektorem, z niemal dwudziestoletnim stażem na tym stanowisku była wówczas Izabela Babraj). Karierę w II LO Andrzej Korpacki zaczynał jako nauczyciel (jest również absolwentem tej szkoły). Agnieszka Jurewicz nie ma doświadczeń na stanowiskach kierowniczych.
Sesja „licealna”
Dzisiejsza (25 czerwca) sesja Rady Miejskiej rozpoczęła się z dużym, ponad półgodzinnym opóźnieniem, bo najpierw donoszono krzesła dla gości (gospodarze Urzędu Miasta nie przewidzieli tak licznej delegacji), potem psuły się mikrofony. Rzeczywiście, w tej kadencji nie było jeszcze talk licznej delegacji elblążan w sali obrad RM, których radni poparliby tak jednomyślnie (technika zawodzi dość często).
- Zastanawia mnie, jak Prezydent wytłumaczy wynik konkursu - mówił o wynikach konkursu w imieniu radnych SLD Marek Gliszczyński. - Czy kompetencje, kreatywność, efekty pracy liczą się mniej niż układy? Proszę Pana Prezydenta o zweryfikowanie tej decyzji, w mojej ocenie, niesłusznej.
W imieniu delegacji przemówiła Iwona Studzińska, nauczycielka języka polskiego w II LO: - Nasza tak liczna obecność tutaj jest wyrazem poparcia dla dyrektora Korpackiego. Wcześniej Urząd Miasta, Kuratorium Oświaty, Rada Rodziców i Rada Pedagogiczna bardzo dobrze oceniły poczynania dyrektora - kontrole przeprowadzono w tym roku szkolnym. Andrzej Korpacki dał się poznać jako bardzo dobry dyrektor. Uważamy, że zmiana na tym stanowisku w momencie wprowadzania nowej podstawy programowej w gimnazjum oraz nowych zasad przeprowadzania egzaminu maturalnego wpłynie niekorzystnie na funkcjonowanie Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2. Nie występujemy przeciwko komukolwiek, szanujemy zasady konkursu. Prosimy jednak o powierzenie funkcji dyrektora Andrzejowi Korpackiemu poprzez reelekcję.
Przewodniczący RM Janusz Nowak wyjaśniał gościom, że decyzje w tej sprawie może podjąć jedynie prezydent Henryk Słonina. Rada może tylko przedstawić swoje stanowisko. A jest ono jednoznacznie popierające przedstawicieli ZSO nr 2.
- Sprawa nie budziłaby tylu emocji, gdyby nie fakt, że ZSO nr 2 jest szkołą najlepszą w mieście - mówił Tomasz Lewandowski z PO. - Rzadko się również zdarza, że 100 proc. podwładnych staje murem za swoim szefem. Jakie atuty kontrkandydatki sprawiły, że to nie Andrzej Korpacki wygrał konkurs?
- Przychylam się do apelu Tomasza Lewandowskiego, żeby prezydent Słonina ponownie tę sprawę rozważył - stwierdził Marek Gliszczyński.
- Dyrektor Korpacki w tym roku szkolnym po kontroli Urzędu Miasta uzyskał ocenę wyróżniającą - argumentował radny Marek Pruszak z PiS. - Po kontroli Kuratorium - również wyróżniającą, a więc najlepszą z możliwych. Czy wobec tego warto powierzyć funkcję dyrektora tej znaczącej w naszym mieście placówki osobie bez doświadczenia?
Podobną opinię wyraził Bogumił Milusz, radny Dobrego Samorządu.
Wysłuchawszy tych słów poparcia, delegacja ZSO nr 2 opuściła salę obrad, ale problem pozostał. Ktoś nie lubi Korpackiego.
Wszystko się może zdarzyć
Co dalej? Może się zdarzyć, że prezydent Henryk Słonina odrzuci sugestie Rady Miejskiej i społeczności ZSO nr 2 i będzie chciał, by decydował wynik konkursu. Jeśli tak, Agnieszce Jurewicz, która go wygrała, będzie trudno przekonać do siebie uczniów, nauczycieli i rodziców.
Może być i tak, że Prezydent będzie chciał postąpić inaczej, ale nie bardzo będzie mógł. Prawo zobowiązuje go do powierzenia funkcji dyrektora osobie, która wygrała konkurs.
Jedynie w przypadku rezygnacji Agnieszki Jurewicz Prezydent będzie mógł powierzyć funkcję dyrektora ZSO nr 2 bez konkursu.
Jakkolwiek się stanie, jesteśmy świadkami prawdziwie obywatelskiej postawy uczniów, ich rodziców i nauczycieli. Potrafili się zorganizować w ważnej dla nich sprawie i działać (i nie chodziło wcale o osobisty interes). Andrzej Korpacki już teraz może być dumny z tych kilkunastu lat swojej pracy w II LO. A władza nie może wciąż liczyć na to, że elblążanie każdą jej decyzję przyjmą bez szemrania.
Piotr Derlukiewicz