UWAGA!

Licytują kawalerkę, podarowaną przez babcię (wracamy do tematu)

 Elbląg, Pani Irena mieszka w kawalerce od 10 lat
Pani Irena mieszka w kawalerce od 10 lat (fot. RG)

Komornik po raz drugi próbuje zlicytować mieszkanie, w którym mieszka 91-letnia pani Irena. Niewielką kawalerkę kilka lat temu podarowała wnuczce, która następnie wpadła w problemy finansowe. Pierwsza licytacja nie doszła do skutku, bo po nagłośnieniu przez nas sprawy potencjalni kupcy się wycofali. Jak będzie tym razem?

- Już się pogodziliśmy ze stratą tego mieszkania, ale czy wierzyciel i komornik mogliby zawiesić całe postępowanie ze względu na wiek babci, która nic złego nie zrobiła? – prosi pani Katarzyna, wnuczka 91-letniej pani Ireny.

Chodzi o kawalerkę o powierzchni 22 m kw. przy ul. Tysiąclecia. Pani Irena mieszka w niej od 10 lat, przeprowadziła się tutaj z budynku przy ul. Traugutta, który miasto wyburzyło.

Kawalerka od 2014 roku jest własnością wnuczki pani Ireny. Podarowała je jej w zamian za nieodpłatną służebność osobistą mieszkania, polegającą na prawie dożywotniego zamieszkania i korzystania ze wszystkich pomieszczeń. Rok później zaczęły się problemy finansowe pani Katarzyny, która prowadziła sklepy z meblami pod marką znanej firmy. - Pracownicy jednego ze sklepów dokonali manka na kwotę ponad 600 tysięcy złotych. Kierownikiem była wówczas moja siostra. Zgłosiliśmy ją do prokuratury, wiele osób dostało zarzuty. Tylko co z tego, skoro jako właściciele firmy ponieśliśmy za to pełną odpowiedzialność finansową – nasz dług wobec firmy meblowej wraz z odsetkami sięga już miliona złotych. Nie jesteśmy w stanie tego spłacić – opowiadała nam pani Katarzyna w ubiegłym roku. - Nadal nie zapadł wyrok w tej sprawie, trwają przesłuchania świadków, a teraz w dobie epidemii sprawa w ogóle została zawieszona. Stan zdrowia babci od tamtego czasu znacznie się pogorszył, ta cała sytuacja jej nie służy – dodaje dziś nasza Czytelniczka.

Wierzyciel poprzez komornika prowadzi egzekucję z majątku pani Katarzyny, a więc również z mieszkania podarowanego przez babcię. Pierwsza licytacja miała się odbyć we wrześniu ubiegłego roku. Zgłosiły się do niej dwie osoby, ale po publikacji przez nas artykułu, obie wycofały się z udziału w licytacji.

Teraz komornik, na wniosek wierzyciela, próbuje zlicytować mieszkanie po raz drugi. Warunki nabycia są takie same jak przy pierwszej licytacji. „Nieruchomość obciążona jest służebnością osobistą polegająca na prawie nieodpłatnego i dożywotniego korzystania z całego lokalu mieszkalnego na rzecz Ireny … (nazwiska nie ujawniamy – red.). Wartość rynkowa lokalu mieszkalnego wynosi 78 tys. zł, w tym wartość służebności osobistej mieszkania wynosi 19 tys. zł. Wartość rynkowa nieruchomości po uwzględnieniu wartości służebności wynosi 59 tys. zł” - czytamy w ogłoszeniu komornika.

 

Aktualizacja: Licytacja miała się odbyć 19 maja w Sądzie Rejonowym w Elblągu. Została jednak przez sąd odwołana. - Odwołanie licytacji nieruchomości lokalowej, nadzór nad którą jest prowadzony przez Sąd Rejonowy w Elblągu, było związane ze stanem epidemii. Przy trudnej do przewidzenia ilości osób zainteresowanych udziałem w licytacji sąd nie miał możliwości zapewnienia jej bezpiecznego przeprowadzenia - poinformował nas Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.

 

RG

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama