Niemiecki turysta chciał poczekać na elbląskim dworcu. Był trzeźwy i miał bilet do Gdańska. Ale ochrona postanowiła, że mężczyznę wyprosi, bo budynek jest zamknięty od północy do czwartej rano, pomimo że było bardzo zimno. Kolej za taką sytuację przeprasza, zrywa umowę z firmą ochroniarską i zapowiada, że na dworcu podczas ogromnych mrozów będzie można poczekać.
- Taka sytuacja nie mieści się to w kategoriach postępowania w stosuku do naszych pasażerów. W związku z tym firma, która do tej pory ochraniała dworzec opuszcza go, a umowa zostaje rozwiązana. Do czasu wejścia nowej firmy, a nastąpi to w sobotę, ochroną dworca zajmie się Straż Ochrony Kolei - wyjaśniał Krzysztof Piekarski, dyrektor regionalny ds. eksploatacji nieruchomości PKP S.A. w Gdańsku.
Dyrektor korzystając z okazji przeprosił zarówno pasażera, jak i osoby, które poczuły się dotknięte tą sytuacją. Oficjalnie przeprosić niemieckiego turystę chcą również Polskie Koleje Państwowe, które poprosiły policję o pomoc w skontaktowaniu się z tą osobą.
Padły również pytania o to, czy dworzec będzie funkcjonował w takiej samej formie, jak do tej pory, zwłaszcza podczas mrozów i czemu właściwie dworzec jest zamknięty od północy do czwartej rano.
- Zdarza się, że dworzec trzeba po prostu doczyścić. Właśnie temu służy przerwa techniczna. Ale nie podlega wątpliwości, że w okresie zimowym musimy zorganizować się w taki sposób, żeby podróżni nie czuli uciążliwości - tłumaczył Piekarski. - W okresie zimowym to zdrowie pasażera jest najważniejsze. Jeżeli chodzi o poczekalnię to będzie ona dostępna, oczywiście dla pasażerów z aktualnym biletem. Liczy się zdrowy rozsądek i empatia.
Dyrektor korzystając z okazji przeprosił zarówno pasażera, jak i osoby, które poczuły się dotknięte tą sytuacją. Oficjalnie przeprosić niemieckiego turystę chcą również Polskie Koleje Państwowe, które poprosiły policję o pomoc w skontaktowaniu się z tą osobą.
Padły również pytania o to, czy dworzec będzie funkcjonował w takiej samej formie, jak do tej pory, zwłaszcza podczas mrozów i czemu właściwie dworzec jest zamknięty od północy do czwartej rano.
- Zdarza się, że dworzec trzeba po prostu doczyścić. Właśnie temu służy przerwa techniczna. Ale nie podlega wątpliwości, że w okresie zimowym musimy zorganizować się w taki sposób, żeby podróżni nie czuli uciążliwości - tłumaczył Piekarski. - W okresie zimowym to zdrowie pasażera jest najważniejsze. Jeżeli chodzi o poczekalnię to będzie ona dostępna, oczywiście dla pasażerów z aktualnym biletem. Liczy się zdrowy rozsądek i empatia.
mw