Stan półtorarocznej dziewczynki, która wczoraj (13 sierpnia) wypadła z okna budynku przy ul. Kamiennej, nadal jest ciężki. Dziecko jest nieprzytomne i nie oddycha samodzielnie. O jego życie walczą lekarze ze szpitala wojewódzkiego w Elblągu.
O wypadku poinformował policjantów przed godz. 15 dyżurny pogotowia.
- 33-letnia matka dziewczynki była z nią w mieszkaniu na parterze sama – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. – Kobieta twierdzi, że wyszła tylko na chwilę do łazienki, gdy doszło do tragedii. Prawdopodobnie dziecko wspięło się po łóżeczku na parapet okna i wypadło. Matka była trzeźwa.
Dziecko przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala wojewódzkiego w Elblągu. Jego stan jest ciężki.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci. Przesłuchiwali m.in. sąsiadów. Najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek.
- 33-letnia matka dziewczynki była z nią w mieszkaniu na parterze sama – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. – Kobieta twierdzi, że wyszła tylko na chwilę do łazienki, gdy doszło do tragedii. Prawdopodobnie dziecko wspięło się po łóżeczku na parapet okna i wypadło. Matka była trzeźwa.
Dziecko przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala wojewódzkiego w Elblągu. Jego stan jest ciężki.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci. Przesłuchiwali m.in. sąsiadów. Najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek.
A