Nie unikam debat z panem Jerzym Wilkiem. Nie uprawiam też „czarnego PR” ani wobec jego osoby, ani wobec jego rodziny – zapewnia Elżbieta Gelert, kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta Elbląga i podkreśla: – Konkurujemy ze sobą na programy, a nie na emocje. Ale emocje są i to po obu stronach.
Dzisiejszą (3 lipca) konferencję prasową kandydatka Platformy Obywatelskiej zaczęła od tematu… debat, oczywiście.
- Dziś w Radiu Gdańsk takie spotkanie się odbyło, ale – mówiła Elżbieta Gelert - każdy wypowiedział swoją kwestię. Uważam, że to specjalnie, by nie można było odnieść się do wypowiedzi konkurenta. To bardziej wywiad niż debata – skwitowała kandydatka na urząd prezydenta Elbląga. - Nam chodziło o spotkanie „jeden na jeden”, ale PiS się na to nie zgodził. Z kolei, jeśli chodzi o debatę w Telewizji Elbląskiej – długo nie dochodziło do porozumienia, nawet w kwestii jej terminu – kontynuowała. [debata Telewizji Elbląskiej zaplanowana jest na jutro, 4 lipca, o godz. 18. Jeśli dojdzie do skutku, będzie można ją śledzić w Internecie, zaś w piątek obejrzeć na kanale TV Elbląskiej – red.]
Pewną debatą jest dzisiejsza (3 lipca) na antenie Telewizji Olsztyn. Potyczkę słowną na argumenty (taka jest deklaracja) Elżbieta Gelert i Jerzy Wilk rozpoczną o godz. 19.
- Jerzy Wilk twierdzi, że komitet Platformy Obywatelskiej uprawia „czarny PR” na temat jego rodziny – podjęła kolejny temat Elżbieta Gelert. – Ja pytam: Gdzie? Kiedy? Kto? Nie rozumiem zarzutów i proszę o dowody. Tak, jak dla pana Jerzego Wilka, tak i dla mnie największą wartością jest rodzina - zaznaczyła. – Konkurujemy ze sobą MY – na nasze programy, a nie na emocje.
Kandydatka PO na prezydenta Elbląga zabrała głos także w kwestii Szpitala Miejskiego oraz miejskiego stadionu.
- Nieprawdziwe są zarzuty konkurenta, że szpital wojewódzki nie wywiązuje się z porozumienia zawartego ze szpitalami miejskimi w Elblągu – stwierdziła Elżbieta Gelert. – Nie przekazał bowiem wyznaczonych oddziałów. Nie przekazał, ale przypominam, że w dokumencie zawarte jest stwierdzenie, że może to nastąpić z chwilą przygotowania i dostosowania pomieszczeń, a właśnie to nie zostało dopełnione w obu placówkach (Elbląski Szpital Specjalistyczny i Szpital Miejski – red.]. Nie wynika to z mojej niechęci czy kalkulacji finansowej – zastrzegła.
Jednak jeśli chodzi o budowę miejskiego stadionu, Elżbieta Gelert mocno podkreśliła kwestię finansową.
- Tak, jak napisałam w swoim programie wyborczym – prace muszą ruszyć w tym roku i muszą zakończyć się w następnej kadencji władz miasta, bo są zagwarantowane pieniądze [17,5 mln zł - drugie tyle ma dołożyć Miasto - red.], a drugi raz nie możemy aplikować o środki unijne – wskazywała. – W rozdaniu na lata 2014-20 nie będzie pieniędzy na stadiony.
Wsparciem dla Elżbiety Gelert podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami byli radni Platformy: Henryk Gawroński, Małgorzata Adamowicz i Michał Missan. [na zdj. obok]