Jakiś czas temu mówiło się, że na ulicach Elbląga pojawią się konne patrole - na konie mieli wsiąść funkcjonariusze policji i straży miejskiej. - Na planach się skończyło.
Patrole konne zagościły już w wielu miastach Polski, m.in. w Warszawie, Lublinie, Wrocławiu i w Płocku. W Elblągu takich patroli nie ujrzymy. Osoby, od których zależały decyzje, uznały, że koszty utrzymania koni są zbyt wysokie, poza tym funkcjonariusz pełniący ośmiogodzinną służbę połowę tego czasu musiałby poświęcić na oporządzenie konia.
OK