
Powoli zbliża się koniec roku. Jaki on był dla elbląskich strażaków? Jak często ratownicy w czerwonych samochodach wyjeżdżali alarmowani przez mieszkańców naszego regionu? Jakie zdarzenia utkwiły strażakom najbardziej w pamięci? Czy według nich rok 2012 był lepszy i bardziej bezpieczny od 2011? O działalności strażaków z jednostek podległych Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu w roku 2012 rozmawialiśmy ze st. kpt. Krzysztofem Karolkiewiczem z Wydziału Operacyjnego KM PSP.
Witold Sadowski: - W ilu zdarzeniach w mijającym 2012 roku brały udział jednostki straży pożarnej podległe Komendzie Miejskiej PSP w Elblągu?
st. kpt. Krzysztof Karolkiewicz: - W sumie od początku tego roku mieliśmy 1694 zdarzenia do których byli wzywani strażacy. W tej liczbie zawierają się 652 pożary, 964 miejscowe zagrożenia i 78 alarmy fałszywe. Muszę przyznać, że w porównaniu z rokiem 2011 ilość zdarzeń w sumie zmalała o prawie 500. Najbardziej, bo o ponad 300, zmniejszyła się ilość interwencji przy miejscowych zagrożeniach.
- Co to są tzw. „miejscowe zagrożenia” ?
- Miejscowe zagrożenia są to zdarzenia i nasze działania nie będące związane bezpośrednio z gaszeniem pożarów. Zaliczamy do nich wypadki drogowe, kolizje, ratownictwo wodne, ratownictwo ekologiczne, usuwanie gniazd owadów błonkoskrzydłych, podtopienia i powodzie, usuwanie wiatrołomów.
- Skąd się bierze dość duża liczba alarmów fałszywych?
- W liczbie 78 alarmów fałszywych zdecydowana ich większość to tzw. alarmy fałszywe w dobrej wierze. Zdarzało się, że osoba zgłaszająca zauważyła gdzieś dym i od razu do nas dzwoniła. My takich zgłoszeń nie możemy lekceważyć i natychmiast w podaną lokalizację wysyłaliśmy ludzi i sprzęt. Niestety, zdarzyły się też alarmy fałszywe złośliwe. Takich wyjazdów mieliśmy tylko i aż cztery.
- Jakie były największe i najważniejsze strażackie akcje w 2012 roku?
- Z naszego punktu widzenia każdy alarmowy wyjazd traktujemy poważnie. Rzeczywiście, patrząc w tył trudno jest porównywać uwolnienie ptaka czy kota z wielkim pożarem czy tragicznym wypadkiem. Z liczby blisko 1700 zdarzeń jako najważniejsze wymieniłbym:
- 14-15.01 - powódź, zalana ul. Panieńska i jej okolice oraz Wyspa Nowakowska. W działaniach brało udział 209 strażaków z 45 zastępów PSP i OSP;
- 4.04 - pożar poddasza budynku mieszkalnego wielorodzinnego przy ul. Grottgera. W akcji ratowniczo-gaśniczej wzięło udział wtedy 22 strażaków;
- 16.04 - pożar pustostanu przy ul. Browarnej. W utrudnionych warunkach po zmroku w gaszeniu płonącego dachu i poddasza brało udział 9 zastępów strażaków. Budynek ten palił się jeszcze w późniejszym czasie 3 razy;
- 1.06 - śmiertelny wypadek w Gronowie Górnym na ul. Diamentowej. Dwóch młodych mężczyzn zginęło na miejscu w wyniku wypadnięcia auta z drogi i uderzeniu w cztery drzewa;
- 6.07 - likwidacja 33 drzew powalonych na drogi gminy Godkowo w wyniku bardzo silnego wiatru. Likwidacją zajmowały się jednostki OSP Zielonka Pasłęcka, Młynary, Osiek, Godkowo, Dobry, Milejewo i Grądki;
- 27.07 - tragiczny w skutkach wypadek drogowy w okolicach węzła Pasłęk-Południe. Na zwężeniu budowanej drogi S7 doszło do zderzenia samochodu osobowego z autobusem. Oba pojazdy stanęły w ogniu. Dwie osoby podróżujące autem osobowym poniosły śmierć;
- 1.08 - pożar sklepu motoryzacyjnego i przylegającego do niego warsztatu przy ul. Sopockiej. W akcji gaśniczej było zaangażowanych 44 strażaków i 13 pojazdów straży pożarnej, straty oszacowano na 313 tys. zł.;
- 10.12 - pożar pustostanu przy ul. Hetmańskiej, w wyniku którego zginęła jedna osoba znajdująca się w środku.
- Z czego wynika mniejsza liczba Waszych interwencji w porównaniu z rokiem 2011?
- Ilość naszych wyjazdów do różnych interwencji spadła z kilku powodów. Jednym z nich jest z pewnością większa zapobiegliwość i ostrożność społeczeństwa. Warunki pogodowe w tym roku też były dosyć sprzyjające: nie było częstych wielkich wichur czy potężnych opadów deszczu. W związku z oddaniem do użytku drogi S7 zdecydowanie poprawiło się bezpieczeństwo jazdy podróżujących od Elbląga w kierunku Warszawy. Praktycznie od momentu otwarcia tej drogi nie było na niej żadnego większego zdarzenia, które powodowało by jakiekolwiek zagrożenie. W Elblągu są jeszcze dwa miejsca gdzie dosyć często zdarzają się wypadki i kolizje. Są to skrzyżowania z obwodnicą w Kazimierzowie i ul. Żuławską. Gdy tylko powstaną tam odpowiednie rozwiązania komunikacyjne jak wiadukty czy węzły komunikacyjne z pewnością kierowcy, ale i strażacy, odczują znaczną poprawę bezpieczeństwa na "siódemce". Dobrym tego przykładem jest powstanie i oddanie do użytku węzła Raczki.
- Czy w tym roku przybyło Wam nowych pojazdów?
- Patrząc z perspektywy lat to rok 2011 był bardzo dobry pod względem ilości zakupionych i otrzymanych nowych samochodów. W tym roku nasz park samochodowy powiększył się o nowego busa, który służy do przewożenia w razie potrzeby dodatkowych strażaków na miejsce zdarzeń, dokonywania płynnej wymiany ludzi w razie długotrwałych, wielogodzinnych działań czy też dowiezienia dodatkowego sprzętu lub środków. Otrzymaliśmy też zdecydowanie młodszą od dotychczas używanej cysternę na wodę z ciągnikiem siodłowym jelcz. Dzięki pomocy sponsorów całość została wyremontowana i tak naprawdę można powiedzieć, że praktycznie mamy nowy zestaw z mobilnym zbiornikiem na wodę.
- Jaki jest stan osobowy w elbląskiej PSP?
- W Komendzie Miejskiej PSP w Elblągu oraz podległych jej trzech jednostkach JRG pracuje 155 osób. Stan osobowy praktycznie od lat się nie zmienia. Następuje naturalna rotacja - na miejsce odchodzących na emerytury strażaków przychodzą nowi. A chętnych do służby w straży pożarnej naprawdę nie brakuje.
- Podsumowując - jaki dla strażaków był mijający rok?
- Z naszego punktu widzenia rok 2012 był na pewno bezpieczniejszy od 2011. Nasze działania profilaktyczne i apele o czyszczenie i konserwację przewodów kominowych zaczynają odnosić coraz lepsze skutki. Co prawda ciągle zatrucia tlenkiem węgla się zdarzają, ale dzięki min. nagłaśnianiu takich zdarzeń przez media świadomość społeczeństwa w tym temacie jest coraz większa. Zmniejszyła się ilość wypadków drogowych - głównie dzięki oddaniu do użytku odcinka drogi S7 będącego w rejonie działań naszej komendy. Jeśli chodzi o sprawy gospodarcze to w JRG3 Pasłęk wymienione zostały wszystkie drzwi garażowe na nowe. Poprawiło to nie tylko komfort przy wyjazdach alarmowych ale zdecydowanie zmniejszyły się koszty ogrzewania tej strażnicy. W elbląskiej JRG2 strażacy własnymi siłami wyremontowali szatnię, zrobili pomieszczenie rekreacyjne. Podległe nam jednostki OSP dokonały też zakupów sprzętu, wyposażenia i pojazdów. Ten rok zamykamy z ogromnymi nadziejami na powstanie nowej komendy miejskiej i strażnicy JRG1.
- Dziękuję za rozmowę i życzę wszystkim strażakom szczęśliwego Nowego Roku oraz spełnienia wszystkich ich marzeń - nie tylko tych związanych ze służbą.
st. kpt. Krzysztof Karolkiewicz: - W sumie od początku tego roku mieliśmy 1694 zdarzenia do których byli wzywani strażacy. W tej liczbie zawierają się 652 pożary, 964 miejscowe zagrożenia i 78 alarmy fałszywe. Muszę przyznać, że w porównaniu z rokiem 2011 ilość zdarzeń w sumie zmalała o prawie 500. Najbardziej, bo o ponad 300, zmniejszyła się ilość interwencji przy miejscowych zagrożeniach.
- Co to są tzw. „miejscowe zagrożenia” ?
- Miejscowe zagrożenia są to zdarzenia i nasze działania nie będące związane bezpośrednio z gaszeniem pożarów. Zaliczamy do nich wypadki drogowe, kolizje, ratownictwo wodne, ratownictwo ekologiczne, usuwanie gniazd owadów błonkoskrzydłych, podtopienia i powodzie, usuwanie wiatrołomów.
- Skąd się bierze dość duża liczba alarmów fałszywych?
- W liczbie 78 alarmów fałszywych zdecydowana ich większość to tzw. alarmy fałszywe w dobrej wierze. Zdarzało się, że osoba zgłaszająca zauważyła gdzieś dym i od razu do nas dzwoniła. My takich zgłoszeń nie możemy lekceważyć i natychmiast w podaną lokalizację wysyłaliśmy ludzi i sprzęt. Niestety, zdarzyły się też alarmy fałszywe złośliwe. Takich wyjazdów mieliśmy tylko i aż cztery.
- Jakie były największe i najważniejsze strażackie akcje w 2012 roku?
- Z naszego punktu widzenia każdy alarmowy wyjazd traktujemy poważnie. Rzeczywiście, patrząc w tył trudno jest porównywać uwolnienie ptaka czy kota z wielkim pożarem czy tragicznym wypadkiem. Z liczby blisko 1700 zdarzeń jako najważniejsze wymieniłbym:
- 14-15.01 - powódź, zalana ul. Panieńska i jej okolice oraz Wyspa Nowakowska. W działaniach brało udział 209 strażaków z 45 zastępów PSP i OSP;
- 4.04 - pożar poddasza budynku mieszkalnego wielorodzinnego przy ul. Grottgera. W akcji ratowniczo-gaśniczej wzięło udział wtedy 22 strażaków;
- 16.04 - pożar pustostanu przy ul. Browarnej. W utrudnionych warunkach po zmroku w gaszeniu płonącego dachu i poddasza brało udział 9 zastępów strażaków. Budynek ten palił się jeszcze w późniejszym czasie 3 razy;
- 1.06 - śmiertelny wypadek w Gronowie Górnym na ul. Diamentowej. Dwóch młodych mężczyzn zginęło na miejscu w wyniku wypadnięcia auta z drogi i uderzeniu w cztery drzewa;
- 6.07 - likwidacja 33 drzew powalonych na drogi gminy Godkowo w wyniku bardzo silnego wiatru. Likwidacją zajmowały się jednostki OSP Zielonka Pasłęcka, Młynary, Osiek, Godkowo, Dobry, Milejewo i Grądki;
- 27.07 - tragiczny w skutkach wypadek drogowy w okolicach węzła Pasłęk-Południe. Na zwężeniu budowanej drogi S7 doszło do zderzenia samochodu osobowego z autobusem. Oba pojazdy stanęły w ogniu. Dwie osoby podróżujące autem osobowym poniosły śmierć;
- 1.08 - pożar sklepu motoryzacyjnego i przylegającego do niego warsztatu przy ul. Sopockiej. W akcji gaśniczej było zaangażowanych 44 strażaków i 13 pojazdów straży pożarnej, straty oszacowano na 313 tys. zł.;
- 10.12 - pożar pustostanu przy ul. Hetmańskiej, w wyniku którego zginęła jedna osoba znajdująca się w środku.
- Z czego wynika mniejsza liczba Waszych interwencji w porównaniu z rokiem 2011?
- Ilość naszych wyjazdów do różnych interwencji spadła z kilku powodów. Jednym z nich jest z pewnością większa zapobiegliwość i ostrożność społeczeństwa. Warunki pogodowe w tym roku też były dosyć sprzyjające: nie było częstych wielkich wichur czy potężnych opadów deszczu. W związku z oddaniem do użytku drogi S7 zdecydowanie poprawiło się bezpieczeństwo jazdy podróżujących od Elbląga w kierunku Warszawy. Praktycznie od momentu otwarcia tej drogi nie było na niej żadnego większego zdarzenia, które powodowało by jakiekolwiek zagrożenie. W Elblągu są jeszcze dwa miejsca gdzie dosyć często zdarzają się wypadki i kolizje. Są to skrzyżowania z obwodnicą w Kazimierzowie i ul. Żuławską. Gdy tylko powstaną tam odpowiednie rozwiązania komunikacyjne jak wiadukty czy węzły komunikacyjne z pewnością kierowcy, ale i strażacy, odczują znaczną poprawę bezpieczeństwa na "siódemce". Dobrym tego przykładem jest powstanie i oddanie do użytku węzła Raczki.
- Czy w tym roku przybyło Wam nowych pojazdów?
- Patrząc z perspektywy lat to rok 2011 był bardzo dobry pod względem ilości zakupionych i otrzymanych nowych samochodów. W tym roku nasz park samochodowy powiększył się o nowego busa, który służy do przewożenia w razie potrzeby dodatkowych strażaków na miejsce zdarzeń, dokonywania płynnej wymiany ludzi w razie długotrwałych, wielogodzinnych działań czy też dowiezienia dodatkowego sprzętu lub środków. Otrzymaliśmy też zdecydowanie młodszą od dotychczas używanej cysternę na wodę z ciągnikiem siodłowym jelcz. Dzięki pomocy sponsorów całość została wyremontowana i tak naprawdę można powiedzieć, że praktycznie mamy nowy zestaw z mobilnym zbiornikiem na wodę.
- Jaki jest stan osobowy w elbląskiej PSP?
- W Komendzie Miejskiej PSP w Elblągu oraz podległych jej trzech jednostkach JRG pracuje 155 osób. Stan osobowy praktycznie od lat się nie zmienia. Następuje naturalna rotacja - na miejsce odchodzących na emerytury strażaków przychodzą nowi. A chętnych do służby w straży pożarnej naprawdę nie brakuje.
- Podsumowując - jaki dla strażaków był mijający rok?
- Z naszego punktu widzenia rok 2012 był na pewno bezpieczniejszy od 2011. Nasze działania profilaktyczne i apele o czyszczenie i konserwację przewodów kominowych zaczynają odnosić coraz lepsze skutki. Co prawda ciągle zatrucia tlenkiem węgla się zdarzają, ale dzięki min. nagłaśnianiu takich zdarzeń przez media świadomość społeczeństwa w tym temacie jest coraz większa. Zmniejszyła się ilość wypadków drogowych - głównie dzięki oddaniu do użytku odcinka drogi S7 będącego w rejonie działań naszej komendy. Jeśli chodzi o sprawy gospodarcze to w JRG3 Pasłęk wymienione zostały wszystkie drzwi garażowe na nowe. Poprawiło to nie tylko komfort przy wyjazdach alarmowych ale zdecydowanie zmniejszyły się koszty ogrzewania tej strażnicy. W elbląskiej JRG2 strażacy własnymi siłami wyremontowali szatnię, zrobili pomieszczenie rekreacyjne. Podległe nam jednostki OSP dokonały też zakupów sprzętu, wyposażenia i pojazdów. Ten rok zamykamy z ogromnymi nadziejami na powstanie nowej komendy miejskiej i strażnicy JRG1.
- Dziękuję za rozmowę i życzę wszystkim strażakom szczęśliwego Nowego Roku oraz spełnienia wszystkich ich marzeń - nie tylko tych związanych ze służbą.
Witold Sadowski