UWAGA!

----

Miś Dymek trafi na licytację WOŚP

 Elbląg, Od lewej: st. bryg. Tomasz Świniarski, Przemysław Olszak, kpt. Przemysław Siagło
Od lewej: st. bryg. Tomasz Świniarski, Przemysław Olszak, kpt. Przemysław Siagło (fot. AD)

Przemysław Olszak, autor imienia dla misia-strażaka odebrał wczoraj (19 grudnia) sympatycznego pluszaka z rąk Komendanta Miejskiego PSP w Elblągu, zwiedził także strażnicę przy ul. Bema. Pan Przemek zdecydował, że przekaże Misia Dymka na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Od lat strażacy rozdają najmłodszym uczestnikom wypadków pluszowe misie. Przytulanka pomaga dzieciom, choć na chwilę, oderwać myśli od dramatycznych wydarzeń. Sympatyczny pluszak nie miał jednak imienia.
       Nasza Redakcja wspólnie z Komendą Miejską Państwowej Straży Pożarnej ogłosiła więc konkurs. Ostatecznie pod głosowanie poddanych zostało siedem propozycji. Decyzją naszych Czytelników zwyciężył Dymek (31,4 proc. z 287 oddanych głosów). Jako pierwszy (i jedyny) imię to zgłosił do plebiscytu Przemysław Olszak z Pasłęka. W nagrodę otrzymał sympatycznego pluszaka, zwiedził także strażnicę przy ul. Bema.
       - Po raz pierwszy przekazujemy naszego misia w innych okolicznościach. Zwykle bowiem trafia on do rąk dzieci poszkodowanych w wyniku wypadku czy pożaru – przyznał st. bryg. Tomasz Świniarski, Komendant Miejski PSP w Elblągu. – I swoją rolę spełnia – odwraca uwagę od dramatycznych wydarzeń. Cieszymy się, że w końcu ma imię.
       Pan Przemysław, który na co dzień pracuje jako instruktor nauki jazdy, gdy przeczytał o naszym konkursie, cały dzień myślał o odpowiednim imieniu dla misia-strażaka.
       - Chciałem, by było to coś związanego ze strażą. Początkowo do głowy „wpadł” mi „Wężyk” i „Sikawek”, ale stwierdziłem, że to nie to – zdradzał z uśmiechem. – Miało być to imię przyjemne dla ucha, bo miś trafia przecież do dzieci. I tak „narodził się” Dymek.
       Decyzją pana Przemka, miś Dymek, którego otrzymał z rąk komendanta elbląskiej Straży Pożarnej trafi na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
       - Niech nadal pomaga dzieciom – stwierdził.
      

 


       Komendant Świniarski chciał, by Przemysław Olszak miał jednak jakąś pamiątkę wczorajszego spotkania, podarował więc mu … strażacki pas.
       Gdy przyszedł czas na zwiedzanie strażnicy, pan Przemek przyznał, że odwiedził już to miejsce kilka lat temu. Interesuje się bowiem pojazdami ratunkowymi, a w rodzinie ma tradycje zarówno strażackie, jak i policyjne. Z przyjemnością jednak zaglądał do strażackich wozów, pytał o ich wiek, stan i możliwości.
       - Siedziba raczej podziwu nie wzbudza, ale z samochodów jesteśmy dumni – podkreślał st. bryg. Tomasz Świniarski.
      

A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • hawaj rulez
  • Dymek? a dlaczego nie Miś Podpałek? Mis Piromanek?
  • Strazaki sie nudza, ale to chyba dobrze. .. ?
  • Panie Komendancie, do zdjęcia w mundurze wyjściowym proszę następnym razem opróżnić kieszenie, bo na tym zdjęciu wygląda Pan niechlujnie i wykazuje Pan brak szacunku do funkcji oraz formacji, którą Pan reprezentuje. No, być może za dużo od Pana wymagam. ..
  • Dymek ? To od dymania ?
  • te zdjęcia to w nowej remizie ??? ciekawe czy pan komendant wojewódzki widzi jak już jest zniszczona :-) (nowa remiza ) zgrozo boga panie ulituj się i pomóż w budowie !!!! niech twoi najbliżsi zbierają cegiełkę :-) albo troszeczkę potrząsaj ziemia i pomóż w, ,budowie''
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    techniczny(2012-12-22)
  • Do osoby, która upomina Komendanta o wypchane kieszenie. Pogratulować wzroku, bo przyglądam się przyglądam i nijak nie widzę wypchanych kieszeni. Być może chodzi Panu/Pani o zdjęcie kapitana na pierwszym planie, to nie jest komendant, a mundur jest roboczy.
Reklama