Właściciel myjni przy ul. Dąbka zbuduje dodatkowe miejsca parkingowe, ekrany wygłuszające hałas, a myjnia nie będzie czynna w nocy. Takie zapewnienia usłyszeli od inwestora i urzędników mieszkańcy i okoliczni przedsiębiorcy, którzy skarżą się na uciążliwe sąsiedztwo myjni. Spotkanie w tej sprawie odbyło się za zamkniętymi drzwiami, bo wiceprezydent Witold Wróblewski wyprosił dziennikarzy z sali.
Myjnia przy ul. Dąbka przeszkadza okolicznym mieszkańcom, właścicielom pobliskich lokali oraz Gildii Kupców Żuławskich. Skarżą się na hałas, zapachy i korki, które powodują kierowcy czekający w kolejce do myjni. Wszystkich skarg urzędnicy i właściciel myjni wysłuchali podczas czwartkowego spotkania w ratuszu.
Skargi nie spowodują, że myjnia zniknie, bo, jak twierdzą urzędnicy, została zbudowana zgodnie z prawem. Jej właściciel obiecał jednak, że od najbliższego weekendu myjnia będzie czynna tylko do godziny 22. Ma także wybudować dodatkowe miejsca parkingowe dla czekających w kolejce kierowców i ekrany, które mają ograniczyć hałas.
Więcej w materiale filmowym.
Skargi nie spowodują, że myjnia zniknie, bo, jak twierdzą urzędnicy, została zbudowana zgodnie z prawem. Jej właściciel obiecał jednak, że od najbliższego weekendu myjnia będzie czynna tylko do godziny 22. Ma także wybudować dodatkowe miejsca parkingowe dla czekających w kolejce kierowców i ekrany, które mają ograniczyć hałas.
Więcej w materiale filmowym.
GR, Telewizja Elbląska