Sytuacja powodziowa w rejonie Jeziora Drużna oraz w żuławskich rzekach jest bardzo poważna. Poziom wód utrzymuje się nadal powyżej stanów alarmowych.
W siedmiu miejscowościach gminy Markusy z megafonu ogłaszane są komunikaty, by mieszkańcy przygotowywali się do ewentualnej ewakuacji. Najwięcej szkód jak dotąd poczyniła rzeka Dzierzgoń, która w niektórych miejscach wystąpiła z brzegów, zalała liczne pola i utworzyła rozlewiska.
Do zupełnego przekroczenia wałów w innych miejscach brakuje jej około 10 cm. Wały są nasiąknięte wodą jak gąbka, są liczne przesiąki i przecieki. W miejscowościach Dzierzgonka oraz Nowe Dolno woda podtopiła kilka gospodarstw. Wody jeziora Drużno również zalały gospodarskie podwórka i docierają do domostw.
Około 200 strażaków, ochotnicy i pracownicy służb melioracyjnych zostali skierowani do kontroli wałów przeciwpowodziowych i ich uszczelniania. Strażacy, którzy przyjechali m.in. z Olsztyna, Wejherowa i Włocławka przywieźli ze sobą pompy przenośne, pontony i łodzie motorowe. Strażakom pomagają sami mieszkańcy. Chodzą po wałach i kontrolują ich stan. Cały czas wieje silny zachodni wiatr.
Do zupełnego przekroczenia wałów w innych miejscach brakuje jej około 10 cm. Wały są nasiąknięte wodą jak gąbka, są liczne przesiąki i przecieki. W miejscowościach Dzierzgonka oraz Nowe Dolno woda podtopiła kilka gospodarstw. Wody jeziora Drużno również zalały gospodarskie podwórka i docierają do domostw.
Około 200 strażaków, ochotnicy i pracownicy służb melioracyjnych zostali skierowani do kontroli wałów przeciwpowodziowych i ich uszczelniania. Strażacy, którzy przyjechali m.in. z Olsztyna, Wejherowa i Włocławka przywieźli ze sobą pompy przenośne, pontony i łodzie motorowe. Strażakom pomagają sami mieszkańcy. Chodzą po wałach i kontrolują ich stan. Cały czas wieje silny zachodni wiatr.
J