Cztery dni - 28 mandatów dla kierowców łamiących prawo na ulicach Starego Miasta. To efekt zapowiadanych od poniedziałku działań policji, które mają uporządkować sprawę parkowania w miejscach niedozwolonych.
Jeśli nie pomagają pouczenia czy żółte kartki od Straży Miejskiej, to może pomogą kary finansowe.
Póki co, na kierowców, którzy naruszają zakaz zatrzymywania lub postoju na Starym Mieście, nie ma mocnych. Policjanci z Sekcji Ruchu Drogowego będą więc bezwzględnie egzekwować od prowadzących przestrzeganie przepisów ujętych w ustawie „Prawo u ruchu drogowym” - czytamy w komunikacie zespołu prasowego KMP. Jeśli mandaty nie pomogą, kierowcy stawać będą przed Sądem Grodzkim.
Za naruszanie zakazu zatrzymania lub postoju grozi, zgodnie z taryfikatorem, mandat karny w wysokości 100 zł i 1 punkt karny. Ci bardziej oporni i niepokorni mogą zapłacić więcej, jeśli tak uzna sąd.
Póki co, na kierowców, którzy naruszają zakaz zatrzymywania lub postoju na Starym Mieście, nie ma mocnych. Policjanci z Sekcji Ruchu Drogowego będą więc bezwzględnie egzekwować od prowadzących przestrzeganie przepisów ujętych w ustawie „Prawo u ruchu drogowym” - czytamy w komunikacie zespołu prasowego KMP. Jeśli mandaty nie pomogą, kierowcy stawać będą przed Sądem Grodzkim.
Za naruszanie zakazu zatrzymania lub postoju grozi, zgodnie z taryfikatorem, mandat karny w wysokości 100 zł i 1 punkt karny. Ci bardziej oporni i niepokorni mogą zapłacić więcej, jeśli tak uzna sąd.
Mira Stankiewicz – Telewizja Elbląska