Ostatnie poważne wypadki na drodze ekspresowej nr 7 w okolicach Elbląga są powodem moich przemyśleń w związku z bezpieczeństwem zmotoryzowanych.
Zdecydowałem się opisać pewien problem, który kiedyś dotyczył elblążan, a na dłuższą chwilę został usunięty. Teraz jednak wraca.
Przed wybudowaniem nowych dróg w okolicach Elbląga i zmodernizowaniem odcinka drogi ekspresowej nr 7 dochodziło do wielu wypadków i kolizji drogowych. Problem częściowo znikł, gdy drogi wokół miasta poprawiły swą kondycje. Coraz częściej mówi się i słyszy, że obwodnica naszego miasta i droga dalej na wschód ma być płatna. Co wtedy?
Najprawdopodobniej większość kierowców wybierze równoległą „starą” „siódemkę”, po której jedzie się zdecydowanie mniej wygodnie, a co ważniejsze, dużo mniej bezpiecznie. To diametralnie zwiększy ruch na tej drodze i spowoduje wzrost niebezpiecznych sytuacji drogowych. Czy Straż Pożarna i służby porządkowe znów będą miały ręce pełne roboty?
Przed wybudowaniem nowych dróg w okolicach Elbląga i zmodernizowaniem odcinka drogi ekspresowej nr 7 dochodziło do wielu wypadków i kolizji drogowych. Problem częściowo znikł, gdy drogi wokół miasta poprawiły swą kondycje. Coraz częściej mówi się i słyszy, że obwodnica naszego miasta i droga dalej na wschód ma być płatna. Co wtedy?
Najprawdopodobniej większość kierowców wybierze równoległą „starą” „siódemkę”, po której jedzie się zdecydowanie mniej wygodnie, a co ważniejsze, dużo mniej bezpiecznie. To diametralnie zwiększy ruch na tej drodze i spowoduje wzrost niebezpiecznych sytuacji drogowych. Czy Straż Pożarna i służby porządkowe znów będą miały ręce pełne roboty?
Zawadzki