Kolejna pracownica elbląskiej Biedronki wygrała z pracodawcą proces o nadgodziny. Renata Jankowska była kierowniczką jednego ze sklepów sieci Biedronka w Elblągu kilka lat temu. Od swojego byłego pracodawcy - firmy Jeronimo Martins domagała się w sądzie kilkudziesięciu tysięcy złotych za przepracowane godziny nadliczbowe.
Na drogę sądową wstąpiła, biorąc przykład z Bożeny Łopackiej, której sprawa zapoczątkowała lawinę podobnych w całym kraju. Sąd Okręgowy w Elblągu uznał jej roszczenia za zasadne i wyliczył dokładnie ilość przepracowanych przez kobietę nadgodzin, począwszy od października 2001 roku do czerwca 2004.
- Jest to wyrok wstępny - podkreślała sędzia Alicja Romanowska - który nie przesądza o wysokości odszkodowania za przepracowane nadgodziny a jedynie potwierdza ich przepracowanie.
Wyrok nie jest prawomocny i, jak dowiedzieliśmy się od pełnomocnika firmy Jeronimo Martins, najprawdopodobniej zostanie zaskarżony.
Szczegóły w relacji Marty Hajkowicz:
- Jest to wyrok wstępny - podkreślała sędzia Alicja Romanowska - który nie przesądza o wysokości odszkodowania za przepracowane nadgodziny a jedynie potwierdza ich przepracowanie.
Wyrok nie jest prawomocny i, jak dowiedzieliśmy się od pełnomocnika firmy Jeronimo Martins, najprawdopodobniej zostanie zaskarżony.
Szczegóły w relacji Marty Hajkowicz:
MH