Wzniesienie Klepacz w pobliżu Suchacza, z którego można było oglądać panoramę Zalewu Wiślanego i Mierzei Wiślanej, jest od pewnego czasu niedostępne dla turystów. Utwardzony teren widokowy na wzniesieniu, na którym parkowały samochody i autobusy z turystami, został ogrodzony. Park Krajobrazowy Wysoczyzny Elbląskiej stracił jedną z turystycznych atrakcji. Zobacz zdjęcia.
Piszą do nas w tej sprawie czytelnicy: - Od kilku lat lubię regularnie odwiedzać to miejsce, ale, niestety, od jakiegoś czasu jest to niemożliwe. Teren ten został ogrodzony, a na płocie wisi tabliczka z informacją, że jest to teren prywatny. Wydaje mi się to dziwne, że gmina Tolkmicko sprzedała teren, który przez wiele lat służył społeczeństwu i był atrakcją turystyczną. Bardzo ubolewam nad tym, że nie mogę już podziwiać pięknego widoku na Zalew – zwróciła się do nas pani Gabrysia.
Dowiedzieliśmy się, że w planach miejscowego zagospodarowania przestrzennego teren na Klepaczu przeznaczono na zabudowę hotelowo-pensjonatową.
– W latach 90. gmina sprzedała 3,5 ha gruntu na Klepaczu firmie z Warszawy. Firma z Warszawy wydzierżawiła ten teren na pewien okres przedsiębiorcy z Elbląga, który w sezonie prowadził na Klepaczu małą gastronomię. Aktualnie właścicielem działek jest poznański biznesmen, do którego zaapelowaliśmy, by wykosił porastające działkę zarośla i chwasty, a także usunął sterty zalegających teren śmieci. Nasza prośba została spełniona, a dodatkowo właściciel ogrodził swoje działki. To jest jego prawo własności i nie możemy interweniować o dostęp do miejsca widokowego - twierdzi Maria Małysko, sekretarz gminy Tolkmicko.
Józef Szczepański, sołtys Suchacza, zna dobrze sprawę. - Przyjeżdżają do mnie ludzie i pytają, co się stało, a ja nie jestem im w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania. Pukają się w głowę zdziwieni, jak można było do tego dopuścić. A sołtys czy Rada Sołecka w tej sprawie nie ma nic do powiedzenia, decyzje zapadają w gminie. To jest demokracja? Chyba tylko dla wybranych - podkreśla sołtys.
Dowiedzieliśmy się, że w planach miejscowego zagospodarowania przestrzennego teren na Klepaczu przeznaczono na zabudowę hotelowo-pensjonatową.
– W latach 90. gmina sprzedała 3,5 ha gruntu na Klepaczu firmie z Warszawy. Firma z Warszawy wydzierżawiła ten teren na pewien okres przedsiębiorcy z Elbląga, który w sezonie prowadził na Klepaczu małą gastronomię. Aktualnie właścicielem działek jest poznański biznesmen, do którego zaapelowaliśmy, by wykosił porastające działkę zarośla i chwasty, a także usunął sterty zalegających teren śmieci. Nasza prośba została spełniona, a dodatkowo właściciel ogrodził swoje działki. To jest jego prawo własności i nie możemy interweniować o dostęp do miejsca widokowego - twierdzi Maria Małysko, sekretarz gminy Tolkmicko.
Józef Szczepański, sołtys Suchacza, zna dobrze sprawę. - Przyjeżdżają do mnie ludzie i pytają, co się stało, a ja nie jestem im w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania. Pukają się w głowę zdziwieni, jak można było do tego dopuścić. A sołtys czy Rada Sołecka w tej sprawie nie ma nic do powiedzenia, decyzje zapadają w gminie. To jest demokracja? Chyba tylko dla wybranych - podkreśla sołtys.
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska