I to całkiem sporo - za każdą kolejną godzinę 10 zł. Jeśli jednak przyjdzie nam do głowy zaparkować w święta albo poza wyznaczonymi godzinami to za każdą rozpoczętą godzinę zapłacimy 20 zł. Ale kierownictwo elbląskiego E.Leclerc uspokaja: - Będziemy wyrozumiali, te trzy godziny to nie są sztywne ramy czasowe.
W połowie grudnia elbląski supermarket E.Leclerc wprowadził rozwiązanie, która zakłada, że przez trzy pierwsze godziny parkowanie jest bezpłatne, każda kolejna godzina będzie kosztowała 10 zł (w przypadku dni, w których supermarket jest czynny). 20 zł zapłacimy wtedy, gdy zaparkujemy samochód w święta oraz poza wyznaczonymi godzinami otwarcia parkingu.
Jak tłumaczy Natalia Kwapiszewska z elbląskiego E.Leclerc takie rozwiązanie zostało wymuszone przez właścicieli pojazdów, którzy pozostawiali na parkingu swoje samochody na całe dnie, a nawet doby, według niej stało się to z chwilą wprowadzenia parkingu płatnego na terenie dworca.
- Stale parkujące pojazdy przyciągneły różnego rodzaju handlarzy, którzy traktowali nasz parking jako miejsce na działalność handlową zapełniając go niejednokrotnie w jednej trzeciej - wyjaśnia Kwapiszewska. - Sytuacja ta stanowiła dla naszych klientów duże utrudnienie w zaparkowaniu pojazdów podczas robienia zakupów, a dla nas w prowadzeniu akcji odśnieżania parkingu.
I dodaje, że okres trzech godzin to nie są sztywne ramy czasowe.
- Staramy się wychodzić naprzeciw klientom i w przypadkach uzasadnionych jesteśmy tolerancyjni i wyrozumiali - mówi Natalia Kwapiszewska. - Pragniemy tylko aby parking spełniał swoją rolę dla klienta i sklepu, a nie był wykorzystywany jako miejsce parkowania pojazdów pod osłoną kamer i ochrony fizycznej.
Jak tłumaczy Natalia Kwapiszewska z elbląskiego E.Leclerc takie rozwiązanie zostało wymuszone przez właścicieli pojazdów, którzy pozostawiali na parkingu swoje samochody na całe dnie, a nawet doby, według niej stało się to z chwilą wprowadzenia parkingu płatnego na terenie dworca.
- Stale parkujące pojazdy przyciągneły różnego rodzaju handlarzy, którzy traktowali nasz parking jako miejsce na działalność handlową zapełniając go niejednokrotnie w jednej trzeciej - wyjaśnia Kwapiszewska. - Sytuacja ta stanowiła dla naszych klientów duże utrudnienie w zaparkowaniu pojazdów podczas robienia zakupów, a dla nas w prowadzeniu akcji odśnieżania parkingu.
I dodaje, że okres trzech godzin to nie są sztywne ramy czasowe.
- Staramy się wychodzić naprzeciw klientom i w przypadkach uzasadnionych jesteśmy tolerancyjni i wyrozumiali - mówi Natalia Kwapiszewska. - Pragniemy tylko aby parking spełniał swoją rolę dla klienta i sklepu, a nie był wykorzystywany jako miejsce parkowania pojazdów pod osłoną kamer i ochrony fizycznej.
mw