
Jak co roku pod Pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego uczczono pamięć Żołnierzy Niezłomnych. Zobacz zdjęcia.
- Gromadzimy się dziś pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i żołnierzy Armii Krajowej, by uczcić spadkobierców podziemia okupacyjnego, którzy walkę o niepodległość kontynuowali po zakończeniu II wojny światowej. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzony jest w całej Polsce na pamiątkę męczeńskiej śmierci siedmiu przywódców Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. „Wyklęci“ są w najnowszej historii Polski szczególną grupą żołnierzy, którzy po II wojnie światowej nie pogodzili się z nowym geopolitycznym układem i z bronią w ręku walczyli nadal. Kiedy w Polsce zapanował sowiecki terror wielu żołnierzy podziemia pozostało żołnierzami podziemia zbrojnie kwestionując radziecką strefę wpływów. Prześladowania i brutalne likwidowanie, procesy sądowe ukazujące wyjęcie spod prawa, wreszcie więzienia i kary śmierci. Taka perspektywa spowodowała, że wielu z nich ukrywało się nadal w lasach tworząc mniejsze lub większe zgrupowania i walczyło w nierównej walce - mówił Michał Missan, wiceprezydent Elbląga.
Przemówienie to wydało się autorowi niniejszego tekstu dziwnie znajome. Rzut oka na relację z obchodów w 2022 roku i...
- Narodowy Dzień Pamięci obchodzimy na pamiątkę męczeńskiej śmierci siedmiu przywódców Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Wyklęci są w najnowszej historii Polski szczególną grupą żołnierzy, którzy po II wojnie światowej nie pogodzili się z czwartym rozbiorem Polski i z bronią w ręku walczyli, kiedy w Polsce zapanował sowiecki terror. Wielu żołnierzy podziemia pozostało żołnierzami podziemia zbrojnie kwestionując radziecką strefę wpływów - mówił Michał Missan, wiceprezydent Elbląga w 2022 roku.
W 2021 roku miejskich obchodów nie było z powodu pandemii. W 2020 roku... - Gromadzimy się pod tym pomnikiem, by uczcić spadkobierców podziemia okupacyjnego, którzy walkę o niepodległość kontynuowali po zakończeniu II wojny światowej. „Wyklęci” są w najnowszej historii Polski grupą żołnierzy którzy po II wojnie światowej nie pogodzili się z czwartym rozbiorem Polski i z bronią w ręku walczyli kiedy w Polsce zapanował sowiecki terror – mówił Michał Missan, wiceprezydent Elbląga na miejskich uroczystościach.
W 2019 roku wiceprezydentem był Edward Pietrulewicz (Michał Missan był wówczas wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej). I cóż powiedział Edward Pietrulewicz na miejskich uroczystościach z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych? - Po przegranej kampanii wrześniowej nie pogodzili się z czwartym rozbiorem Polski i z bronią w ręku walczyli z okupantem. Po zakończeniu wojny, kiedy zapanował sowiecki terror, wielu pozostało żołnierzami podziemia, zbrojnie kwestionując radziecką strefę wpływów – mówił. - Prześladowania i brutalne likwidowanie, procesy sądowe ukazujące wyjęcie spod prawa, wreszcie więzienia i kary śmierci – taka perspektywa spowodowała, że wielu z nich ukrywało się nadal w lasach, tworzyło mniejsze lub większe zgrupowania i walczyło dalej.
Wracamy do 2023 roku. Drugim mówcą był Antoni Czyżyk, przewodniczący elbląskiej rady Miejskiej. - Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych to uroczystość będąca hołdem dla bohaterskich niepodległości Polski, spadkobierców podziemia okupacyjnego, którzy mimo prześladowań zbrojnie przeciwstawiali się radzieckiej strefie wpływów. Data 1 marca jest nieprzypadkowa: tego dnia 72 lata temu w więzieniu na warszawskim Mokotowie zostali zamordowani działacze IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość“ - mówił Antoni Czyżyk.
W ubiegłym roku Radę Miejską reprezentowała Małgorzata Adamowicz, wiceprzewodnicząca rady. I co mówiła: - 71 lat temu, 1 marca 1951 r na warszawskim Mokotowie zostali zamordowani działacze IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Dzisiejsza uroczystość jest hołdem dla bohaterskich obrońców niepodległości Polski, spadkobierców podziemia okupacyjnego, którzy mimo prześladowań zbrojnie przeciwstawili się radzieckiej strefie wpływów.
W ubiegłym roku odczytano tez list wojewody warmińsko-mazurskiego Artura Chojeckiego. W tym roku wojewodę reprezentował wicewojewoda Piotr Opaczewski, ale głosu nie zabrał.
Dzisiejsza uroczystość zakończyła się Apelem Pamięci i złożeniem kwiatów przez przedstawicieli władz i organizacji społecznych.
Więcej o genezie dzisiejszego święta piszemy tutaj.
Aktualizacja z godziny 14:50.
Na swoim profilu na Facebooku wicewojewoda Piotr Opaczewski powiedział, że na dzisiejszych uroczystościach nie zabrał głosu z powodu decyzji prezydenta Elbląga. Wystąpienie wicewojewody można zobaczyć na jego profilu w mediach społecznościowych.
O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do Urzędu Miasta w Elblągu.