Niespodziewany atak wojsk krzyżackich na Elbląg został odparty dzięki bohaterskiej postawie Piekarczyka. Rocznica zwycięskiej obrony była obchodzona przez elblążan w czasach przedrozbiorowych jako święto Elbląga. Do tej tradycji co roku powraca Międzyszkolne Koło Historyczne, prezentując pod Bramą Targową scenki z życia średniowiecznego miasta. Zobacz więcej zdjęć.
Już dziewiętnasty raz Piotr Imiołczyk wraz z Międzyszkolnym Kołem Historycznym przedstawili elbląskim przedszkolakom dzieje średniowiecznego Elbląga. - Uczniowie występujący w pierwszych inscenizacjach przychodzą dziś ze swoimi dziećmi – zauważył Piotr Imiołczyk.
Pod Bramą Targową, w miejscu bohaterskich wydarzeń sprzed prawie 500 lat, przedszkolaki oglądały sceny z życia dawnych mieszczan. Nie mogło zabraknąć rozrywki dla gawiedzi, w postaci walk pomiędzy reprezentantami Rzeczpospolitej i zakonu krzyżackiego.
Decyzją publiczności zwyciężył Polak niesiony ogromnym dopingiem małych kibiców. Duże wrażenie zrobił też pokaz średniowiecznego leczenia zębów. Pacjent z olbrzymim bólem przytrzymywany przez dwóch asystentów został potraktowany ogromnymi szczypcami. I w ten sposób mali elblążanie dowiedzieli się, dlaczego warto leczyć zęby.
Najważniejszym wydarzeniem było jednak powstrzymanie krzyżackiego ataku. - Jest noc z 7 na 8 marca – Piotr Imiołczyk wprowadzał nastrój grozy. - Oddział krzyżacki skrada się do miasta.
- Postaram się ocalić Elbląg – mówił Szymon (lat pięć) z przedszkola nr 23 w Elblągu, który wcielił się w rolę bohaterskiego Piekarczyka.
Wielki Mistrz Krzyżacki zdołał pokonać polskiego rycerza, ale w starciu z dzielnym przedszkolakiem był bez szans. - Krzyżacy nie byli w jakiś szczególny sposób straszni – mówi Kazimierz Kałędkowski, wcielający się w rolę Wielkiego Mistrza. – W tamtych czasach wszyscy postępowali podobnie.
Gromkie „dziękujemy” z gardeł przedszkolaków zakończyło przedstawienie. Dorosłym pozostaje sprawdzenie, co dokładnie wydarzyło się 8 marca 1521 roku, jak ważny był to dzień w historii naszego miasta i dlaczego warto go świętować.
Pod Bramą Targową, w miejscu bohaterskich wydarzeń sprzed prawie 500 lat, przedszkolaki oglądały sceny z życia dawnych mieszczan. Nie mogło zabraknąć rozrywki dla gawiedzi, w postaci walk pomiędzy reprezentantami Rzeczpospolitej i zakonu krzyżackiego.
Decyzją publiczności zwyciężył Polak niesiony ogromnym dopingiem małych kibiców. Duże wrażenie zrobił też pokaz średniowiecznego leczenia zębów. Pacjent z olbrzymim bólem przytrzymywany przez dwóch asystentów został potraktowany ogromnymi szczypcami. I w ten sposób mali elblążanie dowiedzieli się, dlaczego warto leczyć zęby.
Najważniejszym wydarzeniem było jednak powstrzymanie krzyżackiego ataku. - Jest noc z 7 na 8 marca – Piotr Imiołczyk wprowadzał nastrój grozy. - Oddział krzyżacki skrada się do miasta.
- Postaram się ocalić Elbląg – mówił Szymon (lat pięć) z przedszkola nr 23 w Elblągu, który wcielił się w rolę bohaterskiego Piekarczyka.
Wielki Mistrz Krzyżacki zdołał pokonać polskiego rycerza, ale w starciu z dzielnym przedszkolakiem był bez szans. - Krzyżacy nie byli w jakiś szczególny sposób straszni – mówi Kazimierz Kałędkowski, wcielający się w rolę Wielkiego Mistrza. – W tamtych czasach wszyscy postępowali podobnie.
Gromkie „dziękujemy” z gardeł przedszkolaków zakończyło przedstawienie. Dorosłym pozostaje sprawdzenie, co dokładnie wydarzyło się 8 marca 1521 roku, jak ważny był to dzień w historii naszego miasta i dlaczego warto go świętować.
Sebastian Malicki