Niegdyś piękna i dostojna, dziś ruina. Willa Grunau'a, zabytek XIX-wiecznej architektury niszczeje przy ul. Pułaskiego. Lokatorzy zostali wykwaterowani kilka miesięcy temu, by zminimalizować koszty utrzymania obiektu odłączono w nim media. Jednak nadal nie ma pomysłu na to, co z nim zrobić. Radni wrócą do tematu sprzedaży podczas wrześniowej sesji.
Tzw. willa Grunau'a* jest wpisana do rejestru zabytków. Należy do zasobów Zarządu Budynków Komunalnych, a jej stan pogarszał się od wielu lat. Obecnie jest to ruina, niezdatna do zamieszkania więc pięć rodzin lokatorskich musiało ją opuścić. Zajęły mieszkania wskazane przez miasto. Ale co dalej z niszczejącym zabytkiem?
- Budynek został zabezpieczony przez ZBK oraz odłączony od mediów w celu nie ponoszenia dalszych kosztów utrzymania tej nieruchomości - informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. - W budynku nie stwierdzono „dzikich lokatorów”.
Na remont obiektu miasta nie stać więc powstał pomysł jego sprzedaży. Jednak osoby zainteresowane nabyciem zabytku zrezygnowały, bo w jego renowację trzeba zainwestować miliony. Padła propozycja przekazania budynku stowarzyszeniu czy organizacji, która mogłaby pozyskiwać pieniądze na remont. Bo willi rozebrać nie można.
- Obecnie jest przygotowywany projekt uchwały na wrześniowa sesję Rady Miejskiej w sprawie zbycia budynku przy ul. Pułaskiego 10 - zapowiada Łukasz Mierzejewski.
W ruinie jest też budynek sąsiedni spod adres Pułaskiego 10 a. Tam mieszkają jeszcze dwie rodziny, które niebawem zostaną wykwaterowane. Zgodnie bowiem z ustaleniami Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego - budynek jest usytuowany w pasie drogowym i docelowo przeznaczono go do rozbiórki.
* Ignatz Grunau był elbląskim przedsiębiorcą. Urodził się w 1795 r. w Braniewie, szybko przeprowadził się jednak do Elbląga, gdzie rozpoczął działalność początkowo jako handlowiec, potem jako przemysłowiec. Był właścicielem młynów i spichlerzy, olejarni i browarów, prekursorem stosowania maszyn parowych, jednym z inicjatorów elbląskiej żeglugi parowej. Był też prekursorem pracowniczych kas chorych w Prusach, pierwszą kasę założył w Elblągu już w 1836 r. W Prusach kasy chorych wprowadzono obowiązkowo w 1881 r., a w Anglii i Francji dopiero na początku XX w.
- Budynek został zabezpieczony przez ZBK oraz odłączony od mediów w celu nie ponoszenia dalszych kosztów utrzymania tej nieruchomości - informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. - W budynku nie stwierdzono „dzikich lokatorów”.
Na remont obiektu miasta nie stać więc powstał pomysł jego sprzedaży. Jednak osoby zainteresowane nabyciem zabytku zrezygnowały, bo w jego renowację trzeba zainwestować miliony. Padła propozycja przekazania budynku stowarzyszeniu czy organizacji, która mogłaby pozyskiwać pieniądze na remont. Bo willi rozebrać nie można.
- Obecnie jest przygotowywany projekt uchwały na wrześniowa sesję Rady Miejskiej w sprawie zbycia budynku przy ul. Pułaskiego 10 - zapowiada Łukasz Mierzejewski.
W ruinie jest też budynek sąsiedni spod adres Pułaskiego 10 a. Tam mieszkają jeszcze dwie rodziny, które niebawem zostaną wykwaterowane. Zgodnie bowiem z ustaleniami Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego - budynek jest usytuowany w pasie drogowym i docelowo przeznaczono go do rozbiórki.
* Ignatz Grunau był elbląskim przedsiębiorcą. Urodził się w 1795 r. w Braniewie, szybko przeprowadził się jednak do Elbląga, gdzie rozpoczął działalność początkowo jako handlowiec, potem jako przemysłowiec. Był właścicielem młynów i spichlerzy, olejarni i browarów, prekursorem stosowania maszyn parowych, jednym z inicjatorów elbląskiej żeglugi parowej. Był też prekursorem pracowniczych kas chorych w Prusach, pierwszą kasę założył w Elblągu już w 1836 r. W Prusach kasy chorych wprowadzono obowiązkowo w 1881 r., a w Anglii i Francji dopiero na początku XX w.
A