24-letni mieszkaniec Koszalina Grzegorz Grochowski zamierza na pieszo dotrzeć do Warszawy. Tam chce się spotkać z prezydentem i premierem.
W swoją niecodzienną podróz Grzegorz Grochowski, który z zawodu jest stolarzem, wyruszył w poniedziałek rano. Do Elbląga dotarł w środę. Tu przenocował w miejskim seminarium duchownym.
- Nocuję tam, gdzie mnie przyjmą życzliwi ludzie - opowiada o swojej podróży.
W czwartek rano wyruszył w dalszą trasę. W Warszawie, gdzie planuje, że dotrze za tydzień, w czwartek chce zainteresować prezydenta i premiera losem miast, które w 1999 roku utraciły status wojewódzkich.
- Opowiem też o nędzy w Koszalinie - mówi.
- Nocuję tam, gdzie mnie przyjmą życzliwi ludzie - opowiada o swojej podróży.
W czwartek rano wyruszył w dalszą trasę. W Warszawie, gdzie planuje, że dotrze za tydzień, w czwartek chce zainteresować prezydenta i premiera losem miast, które w 1999 roku utraciły status wojewódzkich.
- Opowiem też o nędzy w Koszalinie - mówi.
AK