Wszyscy chyba znamy legendę o piekarczyku, który za pomocą swojej łopaty zamknął Bramę Targową, ratując Elbląg przed krzyżacką napaścią.
Doszliśmy do wniosku, że jest on doskonałym wzorem człowieka, który potrafił zrobić coś doniosłego dla miasta, mimo że był powołany do wykonywania zajęć zgoła prozaicznych. Jego narzędzie - łopatę piekarską - postanowiliśmy uczynić główną nagrodą w plebiscycie portElu na elblążanina roku.
Chcielibyśmy, żeby symbolizowała ona wszelkie niestandardowe działania na rzecz miasta, wykraczające poza ramy płatnych obowiązków zawodowych, a służące szeroko pojętemu dobru Elbląga i jego mieszkańców.
W rubryce "..., a moim zdaniem" czekamy na kandydatury elblążan, którzy spełniają te dosyć luźne, ale sądzimy - intuicyjnie doskonale wyczuwalne kryteria. Ostateczny głos będzie należał do naszych Czytelników. W przyszłym tygodniu uruchomimy specjalną stronę plebiscytową, na której będzie można zagłosować na wybranego kandydata.
Chcielibyśmy, żeby symbolizowała ona wszelkie niestandardowe działania na rzecz miasta, wykraczające poza ramy płatnych obowiązków zawodowych, a służące szeroko pojętemu dobru Elbląga i jego mieszkańców.
W rubryce "..., a moim zdaniem" czekamy na kandydatury elblążan, którzy spełniają te dosyć luźne, ale sądzimy - intuicyjnie doskonale wyczuwalne kryteria. Ostateczny głos będzie należał do naszych Czytelników. W przyszłym tygodniu uruchomimy specjalną stronę plebiscytową, na której będzie można zagłosować na wybranego kandydata.
Redakcja