Czternastu strażaków gasiło dziś (8 marca) pożar traw w Kadynach. Ogień mógł wedrzeć się do pobliskiego lasu, a wówczas sytuacja zrobiłaby się naprawdę groźna. Na szczęście, po niespełna dwóch godzinach udało się zapanować nad żywiołem. Zobacz zdjęcia.
Jak informuje kpt. Przemysław Siagło, rzecznik prasowy KM PSP w Elblągu, strażacy akcję gaszenia pożaru rozpoczęli tuż przed godziną 13.
- Płonęły trawy na powierzchni 4 hektarów - mówi. - Sytuacja wyglądała groźnie, bo ogień zbliżał się do pobliskiego lasu. W akcji gaszenia pożaru uczestniczyło 14 strażaków. Na miejsce skierowano trzy wozy, w tym jeden z jednostki OSP w Tolkmicku. Żywioł udało się opanować o godz. 14.23. Prawdopodobną przyczyną wybuchu pożaru było celowe podpalenie - kończy elbląski strażak.
Dziękujemy Jackowi Szuleckiemu za udostępnienie zdjęć z akcji gaszenia pożaru traw w Kadynach.
- Płonęły trawy na powierzchni 4 hektarów - mówi. - Sytuacja wyglądała groźnie, bo ogień zbliżał się do pobliskiego lasu. W akcji gaszenia pożaru uczestniczyło 14 strażaków. Na miejsce skierowano trzy wozy, w tym jeden z jednostki OSP w Tolkmicku. Żywioł udało się opanować o godz. 14.23. Prawdopodobną przyczyną wybuchu pożaru było celowe podpalenie - kończy elbląski strażak.
Dziękujemy Jackowi Szuleckiemu za udostępnienie zdjęć z akcji gaszenia pożaru traw w Kadynach.
A