UWAGA!

----

Płonie łąka przez głupotę

 Elbląg, Fala wiosennych pożarów zbliża się powoli ku końcowi
Fala wiosennych pożarów zbliża się powoli ku końcowi

Zaledwie przez miesiąc elbląska straż pożarna ponad 60 razy wyjeżdżała do gaszenia płonących traw. W miniony piątek padł rekord - 30 wyjazdów.

Niekontrolowane wiosenne wypalanie traw niesie często za sobą tragiczne konsekwencje. Dwa lata temu przez własną głupotę dwóch gospodarzy straciło cały dorobek swojego życia. W jednej z miejscowości koło Młynar i w Godkowie rolnicy "w celu użyźnienia gleby" wypalali trawę na łąkach koło swoich domów. Ogień tak się rozprzestrzenił, że obydwa gospodarstwa doszczętnie spłonęły. Kilka lat temu nieznany sprawca podpalił łąkę przy trasie E7. Zadymienie było tak duże, że na drodze nie było nic widać na odległość kilkudziesięciu centymetrów. Na wskutek ograniczenia widoczności kierowca małego fiata wjechał wprost po pędzącego tira. W wypadku zginęło malutkie dziecko. W tym roku na szczęście nie doszło jeszcze do tak poważnych zdarzeń.
     Co roku strażacy apelują do rolników o zaprzestanie wypalania traw, a do rodziców o pilnowanie dzieci, które bez opieki dorosłych rozpalają ogniska. Pora wczesnowiosenna jest okresem, kiedy straż pożarna ma najwięcej pracy. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca elbląskie jednostki wyjeżdżały ponad 60 razy do płonących traw. Największe pożary miały miejsce w rezerwacie Druzno od strony Pilony i Krzewska. W obydwu miejscach spłonęło po 10 hektarów trzciny i trawy. 10 hektarów spłonęło także na Modrzewinie i 5 h w Kadynach. Jedna godzina pracy jednostki straży pożarnej kosztuje 800 złotych.
     - A przecież w rezerwacie pracowało po kilka jednostek przez kilka godzin - mówi Ryszard Baran, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Elblągu. - W tym roku mamy bardzo okrojony budżet, a przez te wyjazdy powoli kończy nam się już paliwo.
     Fala wiosennych pożarów zbliża się powoli ku końcowi.
     - Może jeszcze przez miesiąc, dopóki nie zazielenią się łąki, rolnicy będą wypalali suche trawy - liczy Ryszard Baran. - Potem trzeba będzie przygotować się na kolejną falę, kiedy zaczną wypalać ścierniska po żniwach.
IG

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama