UWAGA!

Podchorążowie wyszli na ulice Elbląga

 Elbląg, Już po raz 6. uczniowie klas mundurowych przeszli w Marszu Podchorążych
Już po raz 6. uczniowie klas mundurowych przeszli w Marszu Podchorążych (fot. Michał Skroboszewsko)

29 listopada 1830 r. młodzi podchorążowie wyszli ze szkoły w warszawskich Łazienkach i rozpoczęli powstanie na hasło rzucone przez Piotra Wysockiego. Dziś (27 listopada AD 2015) uczniowie elbląskich szkół ruszyli ich śladem wezwani przez Piotra Imiołczyka: - Czujcie się dumni! Zobacz fotorelację.

Już po raz szósty nauczyciel historii, pasjonat, wychowawca młodzieży Piotr Imiołczyk zorganizował Marsz Podchorążych dla upamiętnienia zrywu młodych w Noc Listopadową roku 1830. Na jego zawołanie przed gmach Muzeum Archeologiczno-Historycznego przybyli uczniowie klas mundurowych elbląskich szkół:
       - Jesteśmy w warszawskich Łazienkach, jest listopad 1830 r. - budował atmosferę Piotr Imiołczyk. - Szkoła szykuje się do zaśnięcia. Część pododdziałów jeszcze ćwiczy, część podchorążych wyszło na miasto na przepustki. Od trzech tygodni Sprzysiężenie Piotra Wysockiego szykuje się do powstania. I wreszcie wyszli – kontynuował. - Marsz na plac przy arsenale trwał dwie godziny. Podchorążowie krzyczeli: Polacy, do boju! A na całej długości Nowego Świata i Krakowskiego Przedmieścia zamykano przed nimi drzwi i okna. Każdy się bał. Wielkiego Księcia Konstantego, cara Mikołaja II. Mimo tego, młodzież wystąpiła w imię całej Warszawy, wszystkich Polaków w trzech zaborach. Podchorążowie poszli do powstania i stali się legendą, którą wy teraz odtworzycie. Czy jesteście na to gotowi?
       Elbląska młodzież uformowała szyki i ruszyła ulicami Starego Miasta pod ratusz. A „Piotr Wysocki” krzyczał: - Czas zemścić się na naszych wrogach. Niech piersi wasze będą Termopilami dla nich. Z nami siła i potęga. Do broni!
       Młodzi przyznali, że lubią brać udział w takich „żywych” lekcjach historii.
       - Byłem w Powstaniu Styczniowym i na barykadzie. Dziś gram generała Sowińskiego - mówił Piotr Kaliszewski, uczeń ZSZ nr 1 przy ul. Zamkowej. - Klimat inscenizacji jest niesamowity. To przeniesienie się w czasie. Wiem, że Powstanie Listopadowe zakończyło się klęską – dodał. - Jednak my przedstawiamy jego początek, gdy wygrywaliśmy, gdy zdobyliśmy arsenał, przegnaliśmy Wielkiego Księcia Konstantego. Wtedy jeszcze była nadzieja.
       Uczestnicy marszu na ulicach starówki odgrywali sceny z dramatu Wyspiańskiego "Noc listopadowa". Po ich zakończeniu pod krzyżem przed katedrą św. Mikołaja zapłonęły znicze.
       Jak zapewniał Piotr Imiołczyk, elbląski Marsz Podchorążych jest jedyną tego typu inscenizacją w Polsce.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • nie wymagaj od uczni szkól technicznych tego co od zawodowej armii nawet tam znajdzie sie czarna owca
  • zamiast tabliczki mnożenia do 100.. .. ., ,kaczyńsie wojsko, ,?
  • nie znam osobiscie pana piotra imiolczyka, ,choc wiem kim jest, ,--jestem pelna podziwu dla jego znajomosci historii-- jak bardzo potrafi wciagnac mlodziez w znajomosc historii, w jej malo znane przygody! jest to nauczyciel z niezwykla pasja-- kilka razy widzialam na ulicach takie historyczne przedstawienia-- hepeningi. az ciarki przechodzily po ciele-- dowiadujac sie tez sporo z takich przedstawien. tacy wlasnie ludzie--nauczyciele powinni byc zaangazowani w nauke mlodziezy. wielki szacunek dla pana!
  • Te dziewczyny w mundurach. to jakiś żart? Przecież w razie czego to one sobie w niczym nie poradzą bez mężczyzn.
  • akurat jedna z nich jestem ja :) poradze sobie napewno lepiej od Ciebie !bez pozdrowien ;)
  • Mundurowa jest wiele bohaterskich kobiet jak np Inka Danuta Siedzikówna którą zamordowały Polskie milicyjne władze, Pani Jankowska aktorka, Pani Danuta Szaflarska ale ty ?
  • Na współczesne zagrożenie to nie tylko szabelka, mundur i równaj krok. .. .. Fajnie, że można takie zabawy odbywać. .. na bezrybiu i rak rybą. .. .. Dzisiejsze zagrożenia to brak wiedzy i niska sprawność komunikowania się. Walenie w klawiaturę nie zastąpi zdrowego rozsądku. No i to straszenie wydumanymi zagrożeniami, a nie rzeczywistymi faktami. .. .On My, Wy dzielenie społeczeństwa na tych co z nami, a tych co tam gdzie stało zomo. Cała HUCPA TKM pisowych to są współczesne problemy. Jeszcze się nie rozwinęły, ale pomruki i manewry słychać. .. .A niedouczone dowództwo i zarządzanie chciejstwem nic dobrego nie niesie dla ludzi. Patriotyzm to nie slepe walenie w ciemności szabelką, ale świadome działania w poczuciu słuszności i uczciwości intencji na rzecz ogółu, a nie zdobywców władzy. .. ..
  • noszenie munduru to przywilej, zaszczyt i obowiązek, czy w razie wojny ci uczniowie też pójdą walczyć?
  • Jak dla mnie to oszolomstwo. Co to wogole ma byc? Jakies przebieranki jak dzieciaki w przedszkolu. Szkoda na to czasu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    14
    fred fred(2015-11-27)
  • Szlam z dziecmi przez starowke i to zgromadzenie bardzo wystraszylo mi dzieciaki. Maluchy sie rozplakaly bo myslaly ze to wojna wybuchla. Dlugo nie moglam ich uspokoic. Powinno sie zabronic tego typu praktyk lub niech cos takiego robia gdzies na polu gdzie nikogo nie przestrasza.
  • Nie żeby to był wielki błąd, ale powinno być "happeningi" - tak na następny raz. :)
  • Czytam komentarze i nie wierzę. Jak można być tak antypatriotycznym. A Panią z dziećmi, które wiedzą jak wybucha wojna to już opieka się chyba powinna zając
Reklama