Sąd aresztował na trzy miesiące mężczyznę, podejrzanego o oblanie łatwopalną substancją właściciela warsztatu mechaniki pojazdowej przy ul. Piławskiej i podpalenie trzech samochodów. Policja poszukuje drugiego z mężczyzn, który był na miejscu zdarzenia.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Elblągu. Dotyczy wydarzeń, jakie wydarzyły się wieczorem 11 maja w jednym z warsztatów przy ul. Piławskiej.
Jak udało nam się ustalić na miejscu zdarzenia, właściciel zakładu mechaniki pojazdowej pracował po godzinach, w pewnym momencie usłyszał hałas. Kiedy wyszedł na zewnątrz, zobaczył dwóch mężczyzn w trakcie podpalania samochodów. Jeden z podpalaczy został zatrzymany przez właściciela zakładu, drugi zdążył przeskoczyć przez płot i uciec. Na miejsce wezwano policję, straż pożarną i pogotowie. Strażacy ugasili palące się samochody. Ogień spowodował największe zniszczenia w oplu i bmw, peugeot został nadpalony. Właściciel zakładu został ranny, pogotowie zabrało go do szpitala.
- Ustalono, iż sprawca przestępstwa poza podpaleniem samochodów osobowych w trakcie dokonywania w/w opisanego czynu usiłował spowodować ciężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego w ten sposób, że oblał go łatwopalną substancją z zamiarem podpalenia. W zdarzeniu brał udział jeszcze jeden mężczyzna, który był obecny na miejscu zdarzenia i trwa ustalanie jego tożsamości – informuje Iwona Piotrowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego o przestępstwo mężczyzny. Sąd przychylił się do wniosku, ustalając termin aresztu mężczyzny do 9 sierpnia.