Około 200 osób wzięło udział we mszy świętej w intencji sześcioletniego Roberta potrąconego na przejściu dla pieszych w Elblągu.
Do tragedii doszło w nocy z soboty na niedzielę. Kierujący BMW 20-letni Emil B. potrącił na pasach kobietę z dzieckiem. Sześciolatek zmarł, a jego matka leży w szpitalu w ciężkim stanie.
We mszy w katedrze św. Mikołaja wzięli udział liczni członkowie rodziny chłopca, nauczycielki z przedszkola, do którego chodził, a także dzieci i starsze osoby, które poruszyła ta tragedia. Po mszy żałobnicy udali się na cmentarz Dębica, gdzie odbył się pogrzeb.
Tymczasem na słupie trakcji tramwajowej w pobliżu miejsca wypadku wciąż wisi klepsydra. Palą się też znicze. Zatrzymuje się tam wielu pieszych. Niektórzy kierowcy zdejmują nogę z gazu i zapalają światła awaryjne.
Sprawca tragedii jest w areszcie. Zostały mu postawione zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia, składania fałszywych zeznań i zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie - rzekomej kradzieży należącego do niego BMW.
We mszy w katedrze św. Mikołaja wzięli udział liczni członkowie rodziny chłopca, nauczycielki z przedszkola, do którego chodził, a także dzieci i starsze osoby, które poruszyła ta tragedia. Po mszy żałobnicy udali się na cmentarz Dębica, gdzie odbył się pogrzeb.
Tymczasem na słupie trakcji tramwajowej w pobliżu miejsca wypadku wciąż wisi klepsydra. Palą się też znicze. Zatrzymuje się tam wielu pieszych. Niektórzy kierowcy zdejmują nogę z gazu i zapalają światła awaryjne.
Sprawca tragedii jest w areszcie. Zostały mu postawione zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia, składania fałszywych zeznań i zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie - rzekomej kradzieży należącego do niego BMW.
SZ