Sąd rodzinny i nieletnich nakazał policjantom wypuszczenie na wolność młodych mężczyzn, którzy w sobotę (26 marca) brutalnie pobili przechodnia. Decyzja wydaje się funkcjonariuszom co najmniej zaskakująca - jeden ze sprawców przyznał się do zarzucanego czynu, całą grupę zaś rozpoznali świadkowie zdarzenia.
O tym, że policjanci zatrzymali młodych mężczyzn: 17-letniego Michała J. oraz 16-latków Martina C., Sylwestra A. i Adriana R. informowaliśmy wczoraj. Według ustaleń i zeznań świadków mieli oni w sobotę (26 marca) ok. godziny 21 na ul. Wspólnej brutalnie pobić 29-letniego elblążanina. Mężczyzna wracał do domu z matką i 16-letnią siostrą. Zaczęło się od zaczepek słownych, które polegały na ubliżaniu jednej z kobiet. Grupka młodych, pijących piwo mężczyzn na tym nie poprzestała. Podbiegli do elblążanina, przewrócili na ziemię i zaczęli kopać. Byli na tyle okrutni, że przytrzymywali swojej ofierze ręce, aby ta nie mogła zasłaniać twarzy i miała większe obrażenia. Po kilkunastu minutach pozostawili mężczyznę w spokoju. Ten o własnych siłach dotarł do domu, gdzie została wezwana karetka. Mężczyzna trafił do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Doznał licznych obrażeń twarzy i ciała.
Jeden ze sprawców, 16-letni Martin C. przyznał się do zarzucanego czynu. Wcześniej był już zatrzymywany za pobicie. Policjantom znany jest również Adrian R., który podobnie jak kolega był zatrzymywany za pobicia, ale i rozboje oraz niszczenie mienia.
Policjanci wnioskowali do Sądu Rejonowego w Elblągu o zastosowanie najsurowszego z możliwych środków wychowawczych oraz odizolowanie nieletnich od społeczeństwa.
Sąd wydał decyzją o …wypuszczeniu mężczyzn na wolność.
- Decyzja ta jest dla nas niezrozumiała – anonimowo powiedział nam oficer operacyjny elbląskiej Policji. – Wnioskowaliśmy o umieszczenie nieletnich w ośrodku wychowawczym, by ich odizolować od społeczeństwa. Sędzia stwierdziła, że niepotrzebnie ich zatrzymywaliśmy i naraziliśmy tym samym na stres. A przecież zostali wskazani przez świadków jako sprawcy pobicia, mało tego, jeden z nich przyznał się do tego czynu.
Nie udało nam się skontaktować z rzecznikiem prasowym Sądu Okręgowego w Elblągu. Do sprawy powrócimy.
Jeden ze sprawców, 16-letni Martin C. przyznał się do zarzucanego czynu. Wcześniej był już zatrzymywany za pobicie. Policjantom znany jest również Adrian R., który podobnie jak kolega był zatrzymywany za pobicia, ale i rozboje oraz niszczenie mienia.
Policjanci wnioskowali do Sądu Rejonowego w Elblągu o zastosowanie najsurowszego z możliwych środków wychowawczych oraz odizolowanie nieletnich od społeczeństwa.
Sąd wydał decyzją o …wypuszczeniu mężczyzn na wolność.
- Decyzja ta jest dla nas niezrozumiała – anonimowo powiedział nam oficer operacyjny elbląskiej Policji. – Wnioskowaliśmy o umieszczenie nieletnich w ośrodku wychowawczym, by ich odizolować od społeczeństwa. Sędzia stwierdziła, że niepotrzebnie ich zatrzymywaliśmy i naraziliśmy tym samym na stres. A przecież zostali wskazani przez świadków jako sprawcy pobicia, mało tego, jeden z nich przyznał się do tego czynu.
Nie udało nam się skontaktować z rzecznikiem prasowym Sądu Okręgowego w Elblągu. Do sprawy powrócimy.
A