Głos w sprawie konfliktu między handlującymi na targowisku przy ul. Dąbka Polakami i Ormianami zabrały dzisiaj władze miejskie. W stanowisku podpisanym przez wiceprezydenta Elbląga Marka Gliszczyńskiego czytamy, iż: "Mając na uwadze wzrastające nastroje dyskryminacji, a także pragnąc nie dopuścić do rozwiązań siłowych, władze miasta złożą kupcom (9 Ormianom, Gruzinowi, Rosjaninowi i kilku Polakom nie zrzeszonym w stowarzyszeniu Manhattan) nową, alternatywną propozycję lokalizacji miejsc do handlowania".
Przypomnijmy, dotychczasowi handlowcy z "ruskiego rynku" przenoszą się na targowisko miejskie przy ul. Płk. Dąbka. Konflikt dotyczy skrawka terenu bazaru przy przystanku autobusowym, gdzie miałoby stanąć 15 pawilonów handlowych kilkunastu Ormian i Polaków. Na tę lokalizację wydały zgodę władze miejskie. Lokalizacji pawilonów Ormian sprzeciwia się prawie 130 handlowców zrzeszonych w Stowarzyszeniu Kupców Elbląskich Manhattan. Twierdzą oni, że gdy oni zabiegali o ten atrakcyjny teren, nie uzyskali pozwolenia, a niewielka grupka handlowców otrzymała je w ciągu kilku dni.
Alternatywna lokalizacja, którą proponują Ormianom władze miasta to m.in. teren przy parkingu przy ul. Brzeskiej i przy ul. Żeromskiego.
Ormianie, dowiedziawszy się o takich propozycjach byli rozgoryczeni.
- W ogóle nam się nie podoba, tam przecież ludzie nie chodzą, nikt tam nie będzie kupował - mówił Ormianin Hacik Hanojan.
- My powinniśmy mieć miejsca w centrum, na terenie rynku, nie można nas wyrzucić za miasto. Przecież nie będziemy mieli żadnego utargu... Jak z tego wyżyjemy? - skarżył się Haik Grigorian - Mam kartę stałego pobytu i prawa, jak polski obywatel. Jeżeli trzeba będzie to podam do sądu elbląskie władze.
- To jest dyskryminacja! - wykrzykiwała jedna z Ormianek. - Nie rozumiem, o co Polakom chodzi! Prezydent dał nam pozwolenie, gdzie on teraz jest? Jak trzeba płacić podatki, to oczywiście płacimy, a kiedy chodzi o 3 metry miejsca, to się mamy wynosić?
Z takiej propozycji miasta zadowoleni są natomiast kupcy, zrzeszeni w stowarzyszeniu Manhattan.
- Bardzo się cieszymy, że władze podjęły taką decyzję - powiedziała Barbara Afludt, prezes stowarzyszenia.
A sporny teren?
- Niech pozostanie wolny, dla pogodzenia obu stron - dodała.
W obronie Ormian stanął ich przedstawiciel: Polak - Kazimierz Falkowski. Złożył do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie, jakiego rzekomo dopuścili się członkowie stowarzyszenia Manhattan. Chodzi o podżeganie do nienawiści rasowej. Handlowcy podczas wczorajszej blokady mieli wykrzykiwać: "Precz z Ormianami!" i "Nie chcemy ich tutaj!"
Zobacz także: "Nie rzucim ziemi..."
Alternatywna lokalizacja, którą proponują Ormianom władze miasta to m.in. teren przy parkingu przy ul. Brzeskiej i przy ul. Żeromskiego.
Ormianie, dowiedziawszy się o takich propozycjach byli rozgoryczeni.
- W ogóle nam się nie podoba, tam przecież ludzie nie chodzą, nikt tam nie będzie kupował - mówił Ormianin Hacik Hanojan.
- My powinniśmy mieć miejsca w centrum, na terenie rynku, nie można nas wyrzucić za miasto. Przecież nie będziemy mieli żadnego utargu... Jak z tego wyżyjemy? - skarżył się Haik Grigorian - Mam kartę stałego pobytu i prawa, jak polski obywatel. Jeżeli trzeba będzie to podam do sądu elbląskie władze.
- To jest dyskryminacja! - wykrzykiwała jedna z Ormianek. - Nie rozumiem, o co Polakom chodzi! Prezydent dał nam pozwolenie, gdzie on teraz jest? Jak trzeba płacić podatki, to oczywiście płacimy, a kiedy chodzi o 3 metry miejsca, to się mamy wynosić?
Z takiej propozycji miasta zadowoleni są natomiast kupcy, zrzeszeni w stowarzyszeniu Manhattan.
- Bardzo się cieszymy, że władze podjęły taką decyzję - powiedziała Barbara Afludt, prezes stowarzyszenia.
A sporny teren?
- Niech pozostanie wolny, dla pogodzenia obu stron - dodała.
W obronie Ormian stanął ich przedstawiciel: Polak - Kazimierz Falkowski. Złożył do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie, jakiego rzekomo dopuścili się członkowie stowarzyszenia Manhattan. Chodzi o podżeganie do nienawiści rasowej. Handlowcy podczas wczorajszej blokady mieli wykrzykiwać: "Precz z Ormianami!" i "Nie chcemy ich tutaj!"
Zobacz także: "Nie rzucim ziemi..."
J